Mój 8 letni synek jest strasznie otyły i nie wiem co z tym zrobić

ma 143 cm wzrostu i waży 96 kg, jestem zaniepokojona tym faktem, nie wiem co rodzić, generalnie ja z mężem też jesteśmy grubych kości, ale nasz synek waży tylko 32 kg mniej niż jego tato, który jest dużo wyższy (172 cm wzrostu). Znacie jakieś diety cud żeby się najeść a szybko zrzucić trochę kilo dla dzieci?

Jestescie grubej kosci czy grubej tuszy?Jak do tego doprowadziliscie?! Od najmłodszych lat trzeba pilnować diety dziecka, tego, zeby uprawialo sport, miało ****** nie wp*****lalo chipsy i cole przed kompem. Szczegolnie jeśli w rodzinie jest skłonność do otyłości.

Już zrobiliście ogromną krzywdę swojemu dziecku. Jego otyłość zalicza się już do ogromnych. Nie pozostaje Ci nic innego jak racjonalna zmiana nawyków żywieniowych i stylu życia. Z taką otyłością nie poradzisz sobie sama i zalecała bym wizytę u dietetyka dziecięcego. Sama musisz nauczyć siebie racjonalnego odżywiania i wprowadzić takie do życia całej rodziny. Samo odchudzanie dziecka nie przyniesie skutków, kiedy Wy będziecie stosować inne zasady. Dziecko będzie miało poczucie krzywdy, i nauczy się jak omijać narzucony rygor dietety. Proponuję również wprowadzenie większej ilości ruchu. Przy takiej otyłości podejrzewam że syn ma z tym problemy. Proponowała bym zacząć od spacerów, stopniowo bardziej energicznych i dłuższych, oraz basen minimum 3 razy w tygodniu. Wysiłek powinien wprowadzany być stopniowo, tak by organizm miał czas przyzwyczaić się do niego i nie powodował urazów. Jedzenie, tak jak uzywki może powodować stan spelnienia, wydzielanie się endorfin i chwilowe poczucie zadowolenia. Nauczyłaś dziecko czerpać właśnie z jedzenia taki stan. Musisz teraz nauczyć go czerpania przyjemności z wysiłku fizycznego. Pamiętaj że otyłość to nie tylko stan fizyczny, ale również psychiczny. Jeżeli nic z tym nie zrobisz, to możesz zafundować dziecku w przyszłości różnego rodzaju fobie społeczne. Brak akceptacji, postrzeganie siebie jako kogoś gorszego, wycofanie się z życia społecznego to tylko wierzchołek problemów jakie może mieć w przyszłości Twoje dziecko.

Dopiero teraz jesteś zaniepokojona????

Durna matka, durny tatuś, synek ofiara. Patola.

Trzeba iśc z dzieckiem do dietetyka….i niestety to są nawyki zywieniowe wpojone przer rodziców. Z jednej stron ja inna nie byłam moja córka dostawała to czego ja w dzieciństwie nie dostałam. Dla mojej mamy słodycze nie istniały a jak już byłam taka spragniona tych słodyczy to je pochłaniałam. Mój córka przez moją dobrać bardzo utyła. Zprowdzałam jak do dietetyka w warszawie w inter-medzie.

Mój syn ma 7lat 135cm wzrostu i 34kg no i już nad nim pracuje,bo wygląda prawie w normie ,ale jednak ma trochę za dużo. Nie chce żeby kiedyś cierpiał przez moje zaniedbanie.

Najważniejsze Jest Odchudzanie Zdrowe i Skuteczne Bez jo-jo. Moje drogie cały czas apeluję nie stosujcie tabletek i proszków to bardzo szkodliwa chemia typu DNP czy Chiński Meizitang, błędne koło, pewna choroba i efekt jo-jo!!!. Różne diety typu: Dieta proteinowa dr Dukana, Dieta 1000 kalorii ,Dieta 1200 kcal, Dieta 1500 kcal i inne prowadzą do odwitaminizowania i odmineralizowania organizmu z powodu mono-diety to bardzo nie zdrowe. Z własnego doświadczenia jeżeli już to zachęcam do zaparzania i picia naturalnego suszu Ziół Tybetańskich ale tylko suszu i oryginalnych Tibetan Herbs. Nigdy tabletki czy proszki typu DNP, Meizitang, Zelixa, T3, Retard, Alli, Term Line, Colominal, Vitaslim, Alveo, Elvia, Lida, Linea, Sibutril, Sibutramin, Adipex Novoslim, Asystorslim, Meridia i …..itp TRUCIZNY. TO TOKSYCZNE (CHIŃSKE I NIE TYLKO) ALE ZAWSZE CHEMICZNE SRODKI. Stosujcie zawsze tylko parzony naturalny susz ziołowy oraz dodatkowo oprócz ziół trochę ruchu to naprawdę klucz do szybkiego i zdrowego schudnięcia bez jo-jo no i oczywiście mądre efektywne odżywianie. Światowa organizacja zdrowia ( WHO ) oficjalnie uznała zioła Tybetańskie za zdrową naturalną i bardzo skuteczną metodę odchudzania oraz skuteczny sposób zmiany metabolizmu człowieka na szybki nagradzając je w 2014 roku pierwszym miejscem w kategorii – „Natural Product for Slimming”. Ja ostrzegam przed chemią a namawiam na naturalny susz ziołowy TibetanHerbs , ponieważ przez 5 miesięcy bez diet i bez wyrzeczeń pijąc Tybetańskie Zioła i dbając o trochę ruchu schudłam i odmieniłam naprawdę swoje życie.

taka waga w tym wieku to jest bardzo poważna sprawa, która na pewno odciśnie się w przyszłości na zdrowiu dziecka, na pewno udajcie się do lekarza, by sprawdzić, czy już nie ma jakiś uszczerbków na zdrowiu, powinniście zapisać syna na zajęcia pozalekcyjne, najlepiej sportowe, aby się poruszał i na pewno zmienić nawyki żywieniowe, jeżeli nie będzie widać efektów, to udajcie się do specjalisty, http://kolejowa18.pl/sport/sporty-nie-dla-dzieci-jak-kolarstwo-gorskie/

Spróbuj tej bardzo skutecznej starej diety: http://www.akademiawitalnosci.pl/cud-diety-kempnera/#more-7450

Po pierwsze niema czegos takiego jak "grube kosci" - jestescie wszyscy otyli. Po drugie skoro wszyscy macie ten problem to powinniscie wszyscy zmienic tryb żywienia i życia. Po trzecie niema diet cud...to rodzice wpajaja dziecku nawyki zywieniowe i podaja posiłki...dziecko nie decyduje co je a czego nie je i nie wie co jest zdrowe a co nie - to wy mu musicie pomoc i tez w to wejsc a nie ograniczac tylko syna. Uwazam ze wystarcza podstawowe zasady: - 2l wody dziennie conajmjiej - zero cukru, cukier zamienic na słodzik - mniejsze porcje a czesciej 4-5 posiłków - gotuj wiecej drobiu niz czerwonego miesa... moze to byc głupi kurczak z piekarniku i synowi dac piers z kurczaka (bez smalcu czy oleju oczywiscie) - ziemniaki bez sosów - ziemniaki zamienic na razowy makaron, kasze, ryz - duzo sałatek i surowek...np ala grecka bez majonezu, np z białej kapusty nasolonej, odcisnietej i ogórka zielonego i kiszonego... - w ramach przekasek owoc albo maslanka z owocami - wiecej ruchu...głupi spacer czy granie w piłke - jesc max 4h przed snem - zero kolorowych soków czy napoji...jedynie np sok z marchewki ze sklepu taki 100% naturalny Ewentualnie fajna sprawa dieta białkowa... tzn jak syn je kurczaka (białko) to do tego warzywa, sałatki lub inny nabiał....a jak je chleb ciemny, makaron, kasze, ryz...to tez nie z kurczakiem tylko z warzywami, owocami itp. Nie łaczymy węgli z białkami.

poza tym... musisz zwrocic uwage na to ze to tylko wasza wina...nie wina kosci czy genów. moi rodzice tez mi pottykali wszystko, malo tego...jak miałam ochote zjesc 3 obiady...w szkole, w domu i u babci...to mi pozwalali. Ale to jaką krzywde mi wyrządzili to juz niekt nie widział. Brak przyjaciół, wstyd...brzydkie zdjecia w szkole...brak faceta przez ługi czas...dopiero potem zaczełam wszystko zmienic...wyglad, ubieranie sie...ale niestety z nadwaga borykam sie do dnia dzisijeszego. to czego moje ciało zostało nauczone....to juz problem.

Moja corka ma 9 lat i 75kg. Nie interesuja mnie co mowia jacys lekarze. Mowie mojej corce, ze jest piekna i szczupla i zasluguje na wspanialego i atrakcyjnego mezczyzne.

P R O W O

To musi być prowokacja. Chyba,że jesteście zaburzoną psychicznie rodzinką. Jeśli tak to polecam poszukanie dobrego ośrodka terapeutycznego.

Mój syn też miał nadwagę i uwielbiał słodycze. Zapisałam syna na Judo do sekcji http://judo-chojrak.pl/. Moje dziecko bardzo lubi tam chodzić i gubi kilogramy.