Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

żona nie uwaza co je,wczoraj zjadla 500 ml lodów i cukierki

Polecane posty

Gość gość

moja zona nie zaluje sobie czipsow, slodyczy. na razie wyglada normalnie ale ma celulit i bedzie tyla z wiekiem jak czegos nie zmieni prosze o porade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmień sobie żonę na cycatą,chudą,botoksową lalę,żałosny kretynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty pewnie jesteś tryglodytą z sześciopakiem i twarzą Tap Madel, masz rzesze wielbicielek, które kłaniają ci się u stóp hehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stary nie pisz na kafeterii,to ze ja jem a tak nie wygladam jak ty to nie powod by wypisywac na forum pozdrawiam, żona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesiek w tej chwili do garażu marsz melepeto! rower miałeś mi naprawić, liczę do 10 i po tobie ciemięgo jedna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak nawet utyje,to co? Zostawisz ją? Typowy kretyn , samiec-idiota. Ale jak ty chlejesz piwko z kumplami,to niby uważasz,że brzuch od tego nie rośnie? A ty co jesz, warzywa strączkowe i jajecznicę na parze? Nie sądzę. Jeśli żona jest szczupła,wygląda dobrze,to odpieprz się od niej i tego co je. Cellulit ma 80% kobiet,jak nie więcej,i to niekoniecznie od jedzenia,tycia... Jak ci teraz cellulit przeszkadza,to ciekawe co powiesz po 2 dzieci. Lodów jej będzie żałował,matoł...Jak ja nienawidzę takich pajaców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
typowy debil pewnie wychowany na p****lach, gdzie baba jest chuda ale ma implant w tyłku i w cycorach, nadmuchane wary i to jest wasza definicja piękna. albo celebrytki które stać na chirurga plastyka, trenera i stylistę. Poyebie żałujesz komus zjesc czegos slodkiego? a niech ma cos od tego zycia, a celulit maja nawet bardzo szczuple kobiety czasem bo jeden z typow cellulitu to taki ze co bys nie jadła i tak bedziesz go miec, to genetyczne. stary durniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zobaczcie jak jej stachu wymierzył...SZOK, CAŁE 500 ML ZJADŁA...a to bezwstydnica! kotleciki tez jej wazysz na wadze, wydzielasz cukierki? Hitler jakis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, coz, faktem jest, ze jednak objada sie slodyczami. Za jakis czas nie pozna siebie w lustrze. Wiem, co pisze. Sama zawsze bylam szczupla i nie przepadalam za slodyczami. Jednak od czasu do czasu pozwalalam sobie na coraz wiecej, nie tyle z apetytu, ile z lenistwa. Nadal nie wygladam zle, ale sama nie wiem, kiedy przytylam ponad 5 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szok? , jesli zjadla do konca kubel pol litrowy to chyba nie tak trudno policzyc ze zjadla 500ml

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie maz mojej szwagierki :D ta tez wyglada jak locha:( i zre tak jak pisal autor. Nie uwierzycie ile i czego potrafi w siebie wladowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ryło bym takiemu strzeliła.. Tragedia po prostu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego tragedia? Bo mąż stwierdza fakt że żona objada się chipsetu i lodami?a to niby jest ok?jeszcze lody gałka lub dwie od czasu do czasu to ok ale chipsy?omijając kwestie estetyczne i wysokie prawdopodobieństwo że pani zacznie tych w zastraszającym tempie po 35 roku życia jeśli będzie dalej tak jadła, to do tego zafundować sobie problemy zdrowotne. Cukier i sól to mordercy! Dlaczego jedziecie po facecie? Moim zdaniem na rację martwiąc się dieta swojej żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba te wszystkie agresywne komentarze pochodzą od pan z nadwagą....ja uważam, że facet ma rację, jestem kobietą i zwracam uwagę na to co jem, niekoniecznie na ilość ale jakość, mąż też sie zdrowo odżywia, nie wyobrażam sobie mieć przy sobie sapiacego, spoconego typa z szara cera i metny mi oczami, ludzie czy wy nie widzicie jak na was działa to sieciowe jedzenie, zero blasku w oczach, zdrowej cery, ładnej skóry, włosów itd. Gość ma rację, bo żona przy takim sposobie jedzenia otwiera drzwi zespołowi metaboliczne u lub co gorsza cukrzyca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dietetyk VITAGENUM
Warto spróbować przede wszystkim ćwiczeń aerobowych oraz diety. Wsparciem w odchudzaniu są również badania genetyczne. To w naszym DNA jest zapisane, m.in. czy mamy wrodzoną skłonność do otyłości oraz jakie geny odpowiadają za nasz apetyt. Wyniki badań pokażą, m.in. jak skomponować właściwą dietę, ile powinieneś jeść białek, tłuszczów i węglowodanów, z jakich produktów zrezygnować, a które są dla Ciebie wskazane, jaki rodzaj aktywności fizycznej ułatwi Ci zrzucenie kilogramów. Zalecam skorzystanie z badania „Otyłość” laboratorium Vitagenum. Zachęcam również do przeprowadzenia badania „Fit On” lub „Fit Ona”. Dzięki nim dowiesz się jak maksymalnie wykorzystać tkwiący w organizmie potencjał oraz jakie czynniki w największym stopniu wpływają na zachowanie prawidłowej masy ciała, jaki rodzaj diety i aktywności fizycznej jest wskazany właśnie dla Ciebie. Przeprowadzenie badań jest bardzo proste. Zestawy zamawia się przez internet do domu, pobiera próbkę materiału genetycznego, a następnie odsyła się do laboratorium, gdzie analizują je specjaliści. Wyniki otrzymuje się drogą elektroniczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja prdl. Wczoraj zjadlam 1000ml lodow. 22cukierki. Maz byl w pracy. Tym razem mi sie upieklo i nie wylapalam w ryj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojejej odezwały się pochodne żony autora. Facet ma rację. Trzeba żyć zdrowo bo kto żre syf to nie tylko szybciej wygląda gorzej ale i żyje krócej. Taka jest prawda, a wy zamiast sie rzucać do rozszarpania jak wściekłe suki to zastanówcie się nad sobą. Ja jestem kobietą i to samo stwierdzam że przyszedł taki etap życia że trzeba skończyć ze słodyczami i bezwartościowym jedzeniem. Tu już nawet nie tylko chodzi o otyłośc i celulit ale nawet na szczupłej osobie złe żywienie mocno sie odbija. Skóra na twarzy i na całym ciele traci sprężystość, skóra flaczeje, robi sie zwyczajnie słaba, robią się zmarszczki oraz tkanki wewnatrz szybciej się również degradują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słodycze i niezdrowe żarcie to jest zwykły nałog tak jak cowieczorne chlanie piwska czy palenie fajek tylko bardziej kamuflowany i bagatelizowany a nie ma nic bardziej obleśnego niż tłumaczenie nałogu że niby "prawdziwa kobitka powinna mieć więcej ciałka"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale facet wyraźnie napisal ze chodzi mu o wygląd a nie o zdrowie żony. Taki cham nigdy nie powinien miec kobiety i nie powinien się rozmnażać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Soniaa38
Autorze: tak będzie gruba i chora jeśli nie zmieni diety. Nie powinna także jeść śmieci podczas ewentualnej ciąży. Wpoi też niezdrowe nawyki dziecku jeśli nic się nie zmieni. Twój niepokój jest słuszny. A z wiekiem coraz trudniej gubić nadwagę. Te komentarze wyżej są straszne. Też mam w pracy koleżanki-grubaski, niby tak świetnie czują się we własnym ciele. Albo niby chore dlatego tyją (a pączusie codziennie wciągają). NIKT MNIE NIE PRZEKONA! JAK SIĘ NIE WPIEPRZA TO SIĘ NIE TYJE! Ja mam 38 lat, chodzę na siłownię, skaczę na skakance. Czasem basen. I jest ok. Czasem sobie pofolguję ale stawiam się potem do pionu. I to nie jest tak, że biegam jak skowronek po klubach fitness. Czasem nie chce mi się jak byk, klnę pod nosem ale zwlekam się i idę. I efekty są!!! I fajnych ludzi poznaję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, najlepiej żeby sobie obydwoje jedli po pół litrze lodów i paczce chipsów codziennie....I do tego dzieciom fundowali to samo.Nie jem słodyczy w ogóle, chipsy jadłam 10 lat temu.jestem przed 40, urodziłam dwoje dzieci w tym jedno 4 miesiące temu, drugie ma 8 lat. Chcę wyglądać przyzwoicie,mąż też o siebie dba do tego stopnia ze nadal z podziwem na niego patrzę i jest mi zwyczajnie miło jak widzę go na plaży.To że jest się małżeństwem nie zwalnia nas od dbania o siebie i wymagania tego samego od drugiej osoby.przeciez ładne ciało to coś nas kręci i powinno kręcić na następnych ładnych kilkanaście lat w związku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×