Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Udana randka ?

Polecane posty

Gość gość
hahahaha! Faceci zdobywają pożywienie, ale nie kobiety! :D Jak zdobywają to wszystko zdobywają, a jak są miałcy, to ani dziewczyny nie zdobędzie, ani pracy, ani walczyć nie będzie, bo jest miałki, rozumiecie! Właśnie testosteron jest za to odpowiedzialny. Kto go ma ten zdobywa! Dziewczyna powyżej prawdę napisała: trochę niepewności zawsze rajcuje PRAWDZIWEGO faceta i skłania go do działania. Włąśnie to, jak zachowa się kobieta po spotkaniu ma znaczenie. Jak pisze i łasi się, ze może następne spotkanie, to facet już nie ma frajdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale brednie wypisujesz dziewczyno powyżej, ale przynajmniej można się pośmiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się pośmiałam jak się nasz pan testosteron zapienił. Co za emocje. VOV. Luzik panie testosteron..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno wypisujesz w kółko te swoje głupoty, a nie dasz rady zmusić facetów do zachowania według własnego widzimisie, to niemożliwe. Czas pogodzić się z dzisiejszymi czasami, gdzie królewny z drewna są olewane. Może kup sobie psa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty powyżej, tu są inne jeszcze osoby. Nie kącik wzajemnej adoracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze, że napisałam do niego, przynajmniej nie myślę, co by było gdyby. Szkoda tylko, że znów trafiłam na palanta... i tchorza :( po 1 żeby facet po 30 nie umiał powiedzieć wprost ze nie jest zainteresowany a po 2 , po co kręcił i proponował spotkanie na sobotę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak odezwał sie w koncu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie może gdybyś nie napisała, to by się odezwał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - tego nigdy nie można przewidzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak uważają tylko faceci a kafe oraz dziewczyny, które nie mogą wytrzymać, nie umieją poczekać. w ten sposób zmniejszają swije wyrzuty sumienia, że jednak się odezwały. A cała sprawa rozgrywa się POMIEDZY randką a czasem oczekiwania na proozycję następnego spotkania. Jeśli wytrzymasz, masz szansę na następną randkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, wyszłaś na desperatkę. Nie dość że jesteś nieoewna siebie i serwujesz mu zdanie, jakoby się nudził z Tobą, to jeszcze nagabujesz go o spotkanie. Tak to wygląda dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odezwał się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie odezwał się. Temat uważam za zamknięty Dziękuję wszystkim za odpowiedzi i pomoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, wyciągnij wniosek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balinda12
Nie wiem po co takie naskakiwanie na autorkę wątku. OK, każdy może mieć swoje zdanie, to jasne. Ale co ma na celu takie krytykowanie? OK, ja po części ją rozumiem, udana randka, myślała że będzie kolejna, a tu klops. I nie sądzę, żeby jakoś się przesadnie się narzucała, z tego co przeczytałam. Raz napisała do niego, z resztą on sam do niej też pisał po pierwszym spotkaniu. Moim zdaniem było to naturalne, że zapytała się czy się spotkamy. Sama dość często spotykam się z facetami, których poznaję przez internet. Poznajemy się na mydwoje, umawiamy się na spotkanie na żywo i później znajomość rozwija się albo nie. I nie widzę w tym nic złego, żeby samej też coś do niego napisać po randce. OK, to on powinien się bardziej starać, w końcu to facet, ale ja też chyba mogę mu dać do zrozumienia, że przyjemnie było mi na spotkaniu, co? I że liczę na kolejne. Nie przesadzajmy, kobieta też może wykazać jakąś inicjatywę, nie musi tylko i wyłącznie czekać na to, co zrobi facet. Więc nie czepiajcie się tak autorki, moim zdaniem zrobiła dobrze, nie narzucała się za bardzo, a pokazała swoje stanowisko. Może ten facet jeszcze się odezwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×