Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ona go pewnie zdobędzie

Polecane posty

Gość gość

Bardzo podoba mi się taki jeden facet z mojego kierunku.... on mnie wyraźnie lubi, parę razy byliśmy razem na różnych wydarzeniach, w kinie.. ale teraz widzę, że podwala się do niego taka inna nasza koleżanka... i na nią też dobrze reaguje.. byli już razem w kinie, bo mi opowiadał o filmie i mu się wymsknęło, że z nią wyglądowo jesteśmy wydaje się, że porównywalne, choć moim zdaniem ona ma troszkę lepszą figurę (ale i ja nie mam złej, jestem szczupła). Zresztą - to też jest kwestia gustu. Ale z charakteru... ona jest na pewno sprytna, dosyc zadziorna, taki trochę typ ala niegrzeczna dziewczynka... lubi obgadywac trochę chamsko ludzi za plecami, wiem bo niestety sama do mnie trochę rzeczy mówiła.. ja za to jestem spokojniejsza ( ale nie bardzo spokojna), na swój sposób prostolinijna - lubię szczerość i konkretne sytuacje. Bywam spontaniczna, ale bywam też lękliwa (ale ludzie raczej się tej lękliwości nie domyślają). No i uwielbiam się śmiać. Martwię się tym z tego względu, że faktycznie często ludzie woleli inne osoby..inne dziewczyny. Jestem przyzwyczajona do porażek (sukcesy w sprawach damsko męskich prędzej uzyskiwałam, będąc młodszą, i z facetami, którzy chcieli f****ng friend.. na co się nie zgadzałam, ale oni to byli chętni do znajomości), ale z drugiej strony bardzo by mi było szkoda, bo ten chłopak jest dosłownie uścieleniem moich marzeń: wyważony, ale o otwartym światopoglądzie, inteligentny, wrażliwy, szarmancki, elegancki.. wiele by wymieniać. Jednak bić się o mężczyznę.. ja w rywalizacji nigdy nie byłam dobra :). Ale wiem, jak takie dziewczyny potrafią sobie owinąć faceta wokół palca i on się na to nabiera, bo mój brat mial podobną dziewczynę (w końcu poszedł po rozum do głowy i z nią zerwał, bo był przez nią dosłownie zastraszony...) i kumpel tak samo.. Wiem, że być może niepotrzebnie panikuję, a on może nie byc zainteresowany ani mną, ani ją...ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomnialam opisać jej stosunek do niego.. więc ona wyraźnie mu się podlizuje, jak był chory i potem po przerwie przyszedł na zajęciach, to żebyście słyszeli jakim słodkim głosikiem powiedziała 'czegokolwiek byś chciał... jakieś notatki.. mów mi od razu'. Często tak do niego przylatuje i mówi w sposób jakby chciała powiedzieć 'bierz mnie tu i teraz" ja jestem bardziej wyważona, traktuję go jak kolegę, ale pokazuję, że mi zależy na znajomości, w ramach rewanżu też go czasem gdzieś zapraszam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
weź sprawy w swoje ręce, jezeli czujesz że ten facet jest dla Ciebie. Tak zawalcz o niego. ale nie narzucając się tylko bedąc bardziej ukierunkowaną na bliższą relację z nim. Zaproś go do siebie, powiedz, że coś ugotujesz, fajny film dla niego wybierz, coś co z gatunku kt lubi, kup wino, nie rzucaj się na niego, wiadomo, ale pokaż mu że chciałabyś czegoś więcej i jesteś na to gotowa. Niech o wie, że nie traktujesz go jak kumpla, musi to wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z tekstem wyżej ...dlaczego ona a nie ty ,w czym ona jest lepsza macie zapewne takie same szanse więc się nie poddawaj tylko walcz nie masz nic do stracenia a możesz zyskać wspaniałego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak on ja wybierze to bedzie tylko o nim swiadczylo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Posłuchaj rad z wpisów powyżej. Dobrze piszą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo podejdź go z drugiej strony, niż opisano wyżej...Mianowicie daj mu do zrozumienia, że Ty także masz wybór i spotykasz się jeszcze z kimś. Być może wtedy zrozumie, co może stracić, lub oszaleje na myśl, że świetnie się bawisz z kimś innym ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napiszesz w tym temacie kogo wybrał? Bo ciekawa jestem, jak faceci wybierają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta twoja koleżanka raczej nie masz szans :D, ZA BARDZO mu wchodzi w dupę. Faceci nie lubią księżniczek ale prawda jest taka że narzucających się lasek również. Ona jest zapewne na każde jego zawołanie. Na twoim miejscu odmówiłabym mu spotkania się gdzieś jeśli cię zaprosi, wymigaj się że masz już jakieś plany, umówiłaś się. Tylko nie rób tak ciągle bo pomyśli że go zlewasz, facet musi wiedzieć że jesteś interesującą osobą która nie będzie mu się wieszać na szyi tylko sama sobie umie znaleźć zajęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra,nigdy by nie interesował facet który chodząc do kina ze mną chodzi też z inną :-) ja zawsze dostaje faceta całego dla mnie tylko,inne ewentualności nie wchodzą w grę,miłość jest jak burza a nie lelum polelum ta a może tamta sramta se pomysle która fajniejsza a może jeszcze trzecia się trafi ,dno to nie jest żar,ale co kto lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak jest wolny to moze chodzic z kolezankami, ty nie masz kolegow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moi koledzy się zakochują i nie chce nikogo zwodzić,więc nie ma kolegów u mnie,jest tylko miłość,chyba że coś zawodowo,po kinach na pewno nie chodzam z różnymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak lubisz brać udział w castingu to proszę bardzo ja takich zimnych ryb nie lubię ,jestem zwolenniczką szybkiego oczarowania że o świecie zapominasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i to jest proste,żadna z was nie robi na nim takiego wrażenia by zrezygnował z drugiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są setki przypadków, że chłopak ostatecznie tworzył parę z kobietą bardziej obrotną, bardziej stawiającą sprawę jasno, nie księżniczkującą, tylko biorącą sprawy w swoje ręce. Sorry autorko, ale jak nic nie zrobisz, to stracisz tego chłopaka. Można sobie księżniczkować, że jak to, że nie będziesz rywalizować itd, ale to już twoje życie i twoje wybory. Jak chłopak fajny, to działaj, a nie przypatruj się, jak inna ci go sprząta sprzed nosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Być może, ale ważne jest przynajmniej dla niektórych kobiet to jaką pozycję będą mualy potem w związku. Zgadzam, się że obrotna babka może omotać faceta i doprowadzić do oltarza nawet, ale potem będzie musiała być równie obrotna by go utrzymać. Jak mężczyzna zdobywa serce kobiety, to jej pozycja jest silniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jeżeli ktoś podchodzi do związku na zasadzie czyja pozycja będzie silniejsza, to sorry... Już nie mówiąc o tym, że takie pseudoteorie mają się potem nijak do rzeczywistości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćjytf
bo niegrzeczne dziewczynki mają większe szanse niż takie ecie pecie,ja poza tym nie rywalizowalabym o faceta bo jestem ładna,seksowna i to o mnie zazwyczaj zabiegają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie,to faceci rywalizują o kobietę a nie odwrotnie,to żenujące,można kusić ,i np. ja kuszę a on idzie do kina z inną ,to już może się odmeldować bo mam w kolejce 5 innych kandydatów którzy nie zachowują się jak niezdecydowany chłopiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie będę kusić dwóch jednocześnie bo mi się to nie podoba,wybieram jednego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz go wydymać heheszki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×