Czy facet, który zdradzał żonę będzie zdradzał również następną kobietę?

j.w.

Ja bym takiemu nie ufała, na pewno jest o wiele większe prawdopodobieństwo zdrady, niż takiego, który rozwiódł się z żoną, ale nie zdradzał, a rozwód był z innych powodów.

mam z nim dwoje dzieci, on niby mówił, że żony nie zdradzał, ale wiem co innego, cały czas to mnie dręczy.

on niby mówił, że żony nie zdradzał, ale wiem co innego, X I to zdanie mówi o nim wszystko. Kłamie w żywe oczy, jeśli wiesz, że NA PEWNO ją zdradzał, a on mówi że NIE, to mu nie ufaj.

oczywiście

tak, kto raz to zrobił, zrobi znowu. Bo zdążył już zobaczyć, że konsekwencje nie są za duże- odszedł z jednego gniazdka do drugiego- czyli za jakiś czas równie dobrze może odejść od Ciebie prosto do innej. Wcale nie będzie cierpieć, tak jak nie cierpiał po rozstaniu z żoną, mając już Ciebie. (udowodnił tym samym, że ślub, miłość, przywiązani, przysięga przed Bogiem, wspólne życie i moze nawet dzieci w ogóle się dla niego nie liczą i że ważny dla niego jest tylko on sam i jego chwilowe zachcianki) Po prostu kwestia tego, czy i jak szybko znajdzie inną.

Niestety tak jest. Ktoś kto nie zdradza, nie zdradza nigdy. Po prostu tak ma.

A może fakt, że mamy dzieci go zmienił z nią nie miał, może będzie się bał stracić rodzinę.

A może fakt, że mamy dzieci go zmienił z nią nie miał, może będzie się bał stracić rodzinę. X Czas start! Typowa baba, juz broni/usprawiedliwia misia. Nie, Twój facet jest chujem, który zdradził swoją byłą i jak mu się znudzisz, to też Cię zdradzi, bo nie ma żadnych konsekwencji, po prostu znajdzie kolejną kretynkę. WIESZ, że KŁAMIE i i tak go bronisz? JAk ktoś Cię opluje, to mówisz, że pada, tak?

Facet który zdradzał żonę będzie zdradzał każdą, chyba, ze zakocha sie na zabój i będzie mu bardzo zależało i będzie bal sie, że jesli partnerka sie zorientuje to odejdzie - tylko w tym jednym przypadku nie zdradzi. Zdradza bo mu nie zalezy, tak na zasadzie nie ta to inna. Zakochany facet pozostaje wierny.

O miłość trzeba dbać i to się tyczy obu stron.

Niekoniecznie zakochany facet nie zdradzi ze strachu. Ci bardziej ludzccy i uczuciowi nie zdradza nawet będąc na drugim końcu świata,bo nie będą chcieli po prostu

Do autorki - zależy czy zdradzał z jedną kobietą tą żonę czy z kilkoma hehe

raczej jak zdradzają to zdradzają.... jak jest uczciwy będzie chciał zakończyć związek honorowo

Tak. Człowiek jest zdolny do czegoś albo niezdolny. Tak więc jeśli coś zrobił, to znaczy, że najprawdopodobniej będzie robił to ponownie, bo jest do tego zdolny. To samo dotyczy się np. uderzenia kobiety itp.

Jak wyżej, jeśli należałby do tych, którzy nie zdradzają, to nawet jakby związek się sypał, nie miał żadnego znaczenia, to i tak najpierw by zakończył związek, a później szukał szczęścia u innych... Byłbym w stanie uwierzyć w jakieś wyjątki, gówniarze, luźny związek, alkohol, raz jedyny w życiu zalany alkoholem i z niewyobrażalnymi wyrzutami sumienia po tym jednym razie... Ale generalnie jak ktoś potrafi zdradzać to będzie to robił...

on niby mówił, że żony nie zdradzał, ale wiem co innego, cały czas to mnie dręczy. Skoro cię okłamuje w takiej sprawie, to jest jasne, że i ciebie będzie zdradzał. Ja nigdy w życiu nie pakowałabym się w taki związek. Aż się dziwię, że pytasz o tak prostą sprawę