Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie chce rodzic naturalnie bo bede miala luzna wagine

Polecane posty

Gość gość

ratunku boje sie porodu naturalnego, a szczegolnie ze moja wagina juz nigdy nie bedzie taka sama, a do tego natna mi krocze zeby porod poszedl szybciej!!! boje sie!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to się nie bój tylko idz rodzić do prywatnej kliniki. Za fanaberie luznej pochwy NFZ nie płaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie stac mnie na platna cesarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba bylo myslec zanim dziecko robiliscie... Luzna pochwe to moze bedziesz miala przy 10-tym dziecku. Po 1 na bank wroci do normy. A blizny po nacieciu nawet nie bedziesz zauwazala jak sie zagoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fanaberia luźnej pochwy??? Wejdź na temat o plastyce i wtedy sie dowiesz czy to fanaberia. To nie mit ale tez nie reguła. Zakrzykiwane rzeczywistości nic nie da. To tak jak z piersiami po kp (nie kazda sie przyzna ze jest tragicznie i ze wyglądają jak wyciągnięte skarpety). Ogolnie sama ciaza sieje spustoszenie ale jesli mozna sobie cos ułatwić to czemu nie skorzystać? Dlaczego kobiety maja sie wstydzić mowic otwarcie ze pochwa jest luźna, piersi nie takie i zostały kg i rozstepy a włosy i paznokcie czy zęby sie posypały? Pozniej rodzi pierworódka i jest w ciężkim szoku co to sie dzieje. Zaczyna sie zastanawiać co z nia nie tak bo przeciez Jolka ma dwójkę dzieci i nigdy sie nie skarżyła a Ela ma trójkę i tez nie wspomina jednak po głębszej analizie wpada na to ze kurczę...przeciez one nie chodzą w dekoldzie czy bikini.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamiast myslec o dziecku, boisz sie tego ze bedziesz miala luzna pochwe? Rozumiem, ze boisz sie porodu - zapewne jak kazda kobieta, ale luzna pochwa? Nie zyjemy w sredniowieczu, tak jak wspomniala osoba nade mna po pierwszym dziecku wszystko powinno wrocic do normy a jesli nie, to jak tak bardzo ci to bedzie przeszkadzalo sa operacje plastyczne. Jakie czasy, tacy ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzić przez ucho ! Bo inaczje mąż ci wpadnie do luźnej tzipy i go linami trzeba będzie wyciągać ::D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaposta
nikt nigdy ze mna nie rozmawial matki corkom nie mowia jak to jest po porodzie widzialam piersi kobiet po ciazy i sa jak zwisajace skarpety jakies takie za mocno rozciagniete i zwiotczale masakra plakac mi sie chce jak o tym mysle jak zobaczylam na youtube video jak wyglada naciecie krocza to az krzyknelam ze strachu to ze blizny nie widac to nie znaczy ze nic sie nie czuje? przeciez to rozciecie waginy moze potem bolec czy ciagnac blizna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Ci że jak esteogeny wrócą do normy to wszystko będziesz jak przed. U mnie po pół roku było normalnie całkowicie. W czasie okresu używam nadal tamponów normal a ostatnio nawet 2 razy mini i się nic nie działo :). Nacięcie niestety miałam (z uzasadnionych przyczyn medycznych) i nie mogłam sobie z nim poradzić Ale psychicznie bo bardzo go nie chciałam. Teraz, po całkowitym wygojeniu praktycznie nic nie czuć ani nie widać i tyle łez wylałam niepotrzebnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego kobieta ma nie myśleć o cip.ce lużnej a tylko o dziecku ? bo nie rozumiem,to dziecko czyli automatycznie kasuje tematy seksu ok nie wiedziałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze nie jestes gotowa na dziecko, skoro tak bardzo sie przejmujesz. Jak urodzisz to dziecko powinno byc dla ciebie najwiekszym szczesciem jakie kiedykolwiek cie spotkalo i nie bedziesz juz tak o tym myslala :) Glowa do gory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak dziecko najwieksze szczescie nie opowiadaj tych glupot. ciagle wstawanie w nocy(i kto bedzie wstawal - ja, bo moj mezusz przeciez nie nakarmi dziecka) codzienne zmienianie pampersow - mezus w pracy a po pracy bardzo zmeczony, a ja jestem na urlopie macierzynskim to samo szczescie i powinnam sie cieszyc. nie mam nikogo kto mi pomoze z dzieckiem. takimi klamstwami oklamujecie mlode dziewczyny, ktore potem maja depresje poporodowa bo nie jest tak rozowo jak opowiadacie. kobieta, matka tez ma prawo do uprawiania seksu, chyba ze po porodzie to celibat obowiazuje i tylko poswiecenie dla bobaska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O nie. To nie jest zdrowe podejście. Trzeba też myśleć o sobie. Ja płakałam ze szczęścia że mam swojego syna całego i zdrowego i że ja sama dałam radę go urodzić ale jednocześnie byłam załamana swoim nacięciem (pisałam wyżej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz jest coraz wiecej kampanii promujących kp, porod SN ale wszedzie sa kobiety z piersiami i brzuchami wyretuszowanymi. Wtedy taka młoda matka sobie mysli ze to takie wszystko piękne i podczas porodu przy cięciu krocza wszystko pęka jak bańka mydlana. Pozniej rekonwalescencja i obawa czy bedzie jak przed.... A nie kazda ma tyle szczęścia. Piersi tez lipa a jeszcze jak rozstepy dojdą to juz dramat. Dziecko płacze i ciagle czegoś chce i mysli sobie ta kobieta-po co ci to było. Widziałam ja dzien matki w necie zdjecia kobiet czarno-białe z brzuchami w rozstępach i ze zwisająca skóra.:.dopiero teraz zaczyna sie przebijać do ludzi z czym sie to moze wiązać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może larrout jest całkowicie skupiona na dziecku i już seks jest dla niej nudny i dlatego tak mówi,cudowna droga do rozwalenia małżeństwa,mężuś szczęśliwy też?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
larrout jest typem udajacej "szczesliwa matke" przez takie kobiety mlode matki dostaja depresji, bo mysla ze nie kochaja swoich dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro sie boisz to obowiazkiem Twojego meza jest zarobic na prywatna klinikę niech ma też jakieś obowiazki zwiazane z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie "udawanie"? Nie każda matka jest sfrustrowana i brak jej cierpliwości, tak jak wam. Nie oceniajcie po sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on mowi ze po cesarce bede miala zwloknienia w miednicy i moge byc nieplodna a macica moze mi peknac jak bede chciala miec 2gie dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez sa rozne organizmy. Znam dziewczyny, ktore jeszcze jako dziewice potrafiły sie zsikac ze smiechu- po prostu roznie u roznych kobiet działaja miesnie. Ja nigdy nie"popuszczałam", wiec i po porodzie wszystko sie trzyma kupy, jak przed. Wiec przestancie straszyc "luznymi pochwami"- no , chyba,ze ktos ma predyspozycje- ale tez moze sprobowac cwiczyc miesnie Koegla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy CC jest dużo gorzej po bo obejrzyj sobie cesarkę to zobaczysz jak to wygląda. Ryzyko zakarzen dłużej do chodzisz do formy często ból po cc jest okropny. !Ja rodziłam naturalnie zawsze przy mężu jest dużo lepiej liczą się z wami bo masz świadka. Do tego karmiłam po porodzie w szpitalu a to jest pierwszy pokarm siara która jest bardzo zdrowa dla dziecka ! Męża mam przy każdym badaniu ginekologicznym pochwy bo często dochodzi do zakażeń rękawiczki chronią tylko ginekologa .Gdy coś dotyka przed badaniem po założeniu rękawiczek prosi mąż o zmianę ma sterylne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znam żadnej kobiety która by narzekała na cc ale znam masę która po pierwszym SN twierdzi ze nigdy wiecej takiego porodu i jedynie cc wchodzi w grę. Niektóre nawet juz po takim i takim porodzie sa i zgodnie twierdza ze ciecie jest duzo lepsze. Przeciez z nieba nie wzięła sie "moda" na cc ale z doświadczeń kobiet. Wiele mowi otwarcie o niedogodnościach porodowych i na ile jest łatwiej przy cc. Juz tak nie demonizujcie bo dzieci czy urodzone tak czy karmione śmak maja sie dobrze bo różnicę robia geny i predyspozycje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co decyduje sz się na dziecko skoro myślisz tylko czy c**e będziesz mieć ciasna żeby czasem facet się nie obraził Seks to Bóg teraz wszystko dla niego zrobicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja praktycznie od początku wiedziałam że będę miała cesarkę. Byłam w ciąży bliźniaczej i mój lekarz powiedział że nie będą ryzykować rodzenia siłami natury. Odetchnęłam z ulgą bo tak właśnie chciałam - po opowieściach koleżanek. Żadna z nich nie wspominała dobrze porodu sn a raczej straszną traumę, zszywanie i późniejszy ból, siedzenie na dmuchanych poduszkach. Miałam cesarkę, był przy mnie mój partner. Na 2 dzień rano już zajmowałam się dziećmi. Nie czułam straszliwego bólu a raczej ból jak przy zakwasach. I to przez ok 2 tygodnie, a później już nic. Bardzo się cieszę że miałam cc, bo pewnie po porodzie sn przez kilka mc bym się "goiła" a o sexie nie byłoby mowy przez kilka mc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto naczytałas się bzdur :) po 1 dziecku nie bedziesz miala luxnej pochwy :D na początku owszem, tak samo jak duża macicę ale po paru miesiącach (czas u każdej z nas jest inny) wszytko wróci do normy!. rodzilam naturalnie raz i teraz tez jestem w ciąży i za chiny nie wezmę cesarki mimo ze mnie na nią stać. co do krocza, nie mialam naciącia i nic mi nie pękło, Tobie tez nie musi! powiedz lekarzowi i połoznej że sobie tego nie zyczysz, poproś o tak zwana "ochrone krocza" i oni Cie poinstuuja kiedy przeć, kiedy nie i nic Ci nie popeka. na prawdę przez te straszenie "koleżanek" i straszne historie w necie, kobiety boja sie rodzic naturalnie bo myslą ze będą mialy luzne pochwy, co jest nie prawdą. pochwa to mięsnie, nie skóra. rób masaż krocza pod koniec ciazy i uelastycznisz tkanki. ćwicz mięsnie kegla. moja przyjaciolka mila przymusową cesarkę, dziecko pchało sie na swiat półtora miesiąca wczesniej i ma żle zszyte mięśnie proste brzucha. przed ciązą dużo ćwiczyła, teraz tez ćwiczy ale mówi ze to nie to samo. wgłebienie w podbrzuszu ma i słabsze mięsnie. cesarka to powazna operacja, smam nigdy bym jej z własnej woli nie wziała, przecinają Ci skórę, mięśnie brzucha i macicę. mnie to przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Nie znam żadnej kobiety która by narzekała na cc ale znam masę która po pierwszym SN twierdzi ze nigdy wiecej takiego porodu i jedynie cc wchodzi w grę. Niektóre nawet juz po takim i takim porodzie sa i zgodnie twierdza ze ciecie jest duzo lepsze. Przeciez z nieba nie wzięła sie "moda" na cc ale z doświadczeń kobiet. Wiele mowi otwarcie o niedogodnościach porodowych i na ile jest łatwiej przy cc. Juz tak nie demonizujcie bo dzieci czy urodzone tak czy karmione śmak maja sie dobrze bo różnicę robia geny i predyspozycje. " KOleżanko, mylisz się. nie stąd się wzięła moda na cesarki. przeczytaj post autorki :) moda na cesarki wzięła się ZE STRACHU :) nie z doświadczenia. nie z wiedzy. co CI potem taka matka z żle zszytą macicą czy mięsniami brzucha, powie? ze cieszy sie gdzy każda miesiączka cholernie boli bo blizna rwie? nasięcie na macicy to nie ryska, nie zadrapanie. myslicie za tak duża rana znika bez śladu? POMYŚLCIE dziewczyny. Ktoś kto zrobił cesarkę z wlasnej woli i wie że to była głupota z trudem się przyzna lub wcale ze to był bład. wiadomo przeciez ze poród naturalny jest dla dziecka najlepszy (płuca dziecka podczas porodu sn same sie oczyszczają, przewód pokarmowy zasilają dobre barkterie od mamy itp). A gdy kobieta po cesarce gapnie się ze zle zrobiła dla siebie (bo bola blizny) i dla dziecka, rodzi sie poczucie winy i dlatego żeby się usprawiedliwić mówia ze poród sn to najwększe zło. co jest bzdurą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecej komplikacji jezeli chodzi o dziecko jest przy porodzie silami natury - dystonia barkowa, zatrzymanie tetna u dziecka, krwiaki glowy dziecka. porod silami natury jest niebezpieczny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się komentarzem wyżej, nie rozumiem tak zachwytu nad porodem naturalnym. Nie zdajecie sobie sprawy co się może wydarzyć dziecko może utknąć w kanale rodnym i się niedotlenic, i inne różne poważne powikłania. Znam 3 przypadki takiego niedotlenienia z powodu rodzenia na siłę naturalnie zamiast cięcia. Tylko jedno z tych dzieci jest zdrowe. Pozostała dwójka to autystyk i dziecko z ogromnymi problemami z napięciem mięśniowym długo rehabilitiwane.Jakoś przy cesarce chyba nie ma za często takich sytuacji s poród naturalny może zwyczajnie uszkodzić dziecko wiem że statystyki mówią inaczej bo większość rodzi się bez powikłań ale jednak jest ryzyko że będzie się w tej mniejszości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zgadzam się komentarzem wyżej, nie rozumiem tak zachwytu nad porodem naturalnym. Nie zdajecie sobie sprawy co się może wydarzyć dziecko może utknąć w kanale rodnym i się niedotlenic, i inne różne poważne powikłania. Znam 3 przypadki takiego niedotlenienia z powodu rodzenia na siłę naturalnie zamiast cięcia. Tylko jedno z tych dzieci jest zdrowe. Pozostała dwójka to autystyk i dziecko z ogromnymi problemami z napięciem mięśniowym długo rehabilitiwane.Jakoś przy cesarce chyba nie ma za często takich sytuacji s poród naturalny może zwyczajnie uszkodzić dziecko wiem że statystyki mówią inaczej bo większość rodzi się bez powikłań ale jednak jest ryzyko że będzie się w tej mniejszości. " tak masz rację, takie powikłania zdarzaja się BARDZO RZADKO, nie znam osobieście takiego przypadku a z kolei 1 przypadek komplikacji (dla matki) po cc. każda niech robi jak chce ale nie rodzić sn bez przeciwskazan a jedynie przez wyobrażenie że sn na pewno bedzie koszmarem jest nierozsądne. rodzilam bez znieczulenia i sn i jestem normalna kobietą nie jakąs psycho matką, nikogo do niczego nie namawiam, nie mówie ze cc jest złe bo czasem jest wskazane tylko przestrzegam dziewczyny/kobiety przed pochopnym podejmowaniem dezycji o cc bo to nie jest wcale "łatwe".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moda na ciecie wzięła sie z DOŚWIADCZEŃ matek. Wiecej juz opowiada o tych swoich porodach i komplikacjach dla nich samych. Sa takie ktore po pierwszym porodzie SN otwarcie mówią ze nigdy wiecej takiego przeżycia. Znam jedynie jedna kobiete ktorej nie nacięto i nie pękła ale to dlatego ze porod zaczął sie fizjologicznie i bez żadnej końskiej dawki oxytocyny, masażu szyjki macicy czy przebijania pecherza płodowego. Urodziła bez znieczulenia i taki porod jestem w stanie uznać za lepszy dla matki i dziecka. Porod indukowany (czyli wszelka ingerencja ludzka w organizm) uwazam za gorszy niz ciecie. Wtedy występuja najcześciej powikłania bo organizm nie przygotował sie na taka częstotliwość skurczowa a dziecko to juz wcale. Co do dobrych bakterii dla noworodka z kanału rodnego kobiety to bym nie przesadzała bo jest wiele zarażonych gbs em i duzo dzieci ma pozniej sepsę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×