nie chce rodzic naturalnie bo bede miala luzna wagine

ja jestem nosicielka GBS czyli streptococus agalactia (pilam swiezie krowie mleko, wychowalam sie na wsi mielismy wlasne krowy) i dziekuje do porodu SN trzeba jeszcze by we mnie wpakowac kroplowke antybiotykow zeby dziecko sie nie zarazilo!! oczywiscie te antybiotyki przechodza do lozyska i dziecko od poczatku juz bedzie mialo kontakt z antybiotykami. jaki w tym sens?

Do gościa z 23.23. Ja jestem w podobnej sytuacji. Udało mi się urodzić dziecko, ale nie udało mi się uniknąć nacięcia, mimo że prosiłam o jego ochronę. Od porodu minęło 9 miesięcy, a ja nie potrafię przestać o tym myśleć. Płaczę, jak tylko sobie o tym przypomnę, a nie ma godziny, żebym o tym nie myślała. Jak udało Ci się pogodzić z tym, co się stało ??? Jak ja mam to zrobić ?....

gość wczoraj Do gościa z 23.23. Ja jestem w podobnej sytuacji. Udało mi się urodzić dziecko, ale nie udało mi się uniknąć nacięcia, mimo że prosiłam o jego ochronę. Od porodu minęło 9 miesięcy, a ja nie potrafię przestać o tym myśleć. Płaczę, jak tylko sobie o tym przypomnę, a nie ma godziny, żebym o tym nie myślała. Jak udało Ci się pogodzić z tym, co się stało ??? Jak ja mam to zrobić ?.... X Sorry, ale jeśli tyle czasu po porodzie płaczesz z tego powodu to potrzebny Ci psycholog.

Standardem jest, że w takich tematach najczęściej wypowiadają się zwolenniczki cesarki, które o porodach siłami natury najczęściej nie mają pojęcia:/ Sama mam za sobą obydwa porody, pierwszy SN drugi CC (ze względów medycznych) i nigdy nie zdecydowałabym się na cesarkę, gdybym nie musiała. Porodu SN nie miałam najłatwiejszego, nacięcie miałam ogromne, ale zaszyli mnie i wszystko jest dobrze (tam na dole). Luzów w środku nie mam, a po porodzie względnie szybko doszłam do siebie. Za to cesarka to masakra. Sam zabieg nie boli, ale za to boli po. I boli długo. Do tego zostaje blizna, u mnie niestety nie wygląda ona estetycznie, (choć podobno są osoby, u których jej nie widać). Oczywiście zwolenniczki CC nie powiedzą o możliwych powikłaniach medycznych, których jest wiele, nie powiedzą o tym że po operacji jest ból (którego tak się boją panie w porodzie sn), a brzuch nie będzie wyglądał ładnie jak to wszyscy obiecują...

ja dzieci na szczęście nie mam, ale bratowa rok po porodzie miała operację cipki. Rodziła tylko raz. Więcej nie chce, bo mówi, że rzeźnia. Chyba po pierwszym porodzie też nie jest kolorowo.

Witaj autorko ! Tez miałam podobne obawy do twoich, ale urodziłam sn , sam poród nie był przyjemny, ale dało się przetrwać. W trzeciej dobie zaczęłam ćwiczyć mięśnie kegla, zaciskanie ( jest na youtubie dużo fajnych filmików, o tym jak je poprawnie wykonywać) , z seksem jest w porządku , nie czuję luzu. Teraz ćwiczę kegle 3 razy w tygodniu plus mięśnie brzucha , ud i pośladki - one wpływają na nasze narządy rodne i wygląd zewnętrzny, wiadomo po ciązy trzeba troszkę popracować by ciało ładnie latem wyglądało. Strach nie jest dobry ani dla ciebie ani dziecka. Zacznij proste kegle ćwiczyć juz teraz a potem kilka dni po porodzie, jak minie połóg ćwicz uda brzuch i pośladki, i nie stracisz na atrakcyjności. Tak czy siak ciało się starzeje i tylko dieta i ćwiczenia utrzymają je w dobrej formie. Powodzonka

Ja chciałam rodzić naturalnie i byłam gotowa psychicznie i fizycznie, ale pod koniec ciąży okazało się, że muszę mieć cc. Ból po był, kąpał mnie mąż na drugi dzień, bo nie byłam w stanie, ale już na trzeci dzień byłam na tabletkach przeciwbólowych a na czwarty na niczym. Z toaletą nie miałam problemu, nie wyobrażam sobie po naturalnym jak trzeba się wypróżnić. I teraz chcę już cc następnym razem, nie wyobrażam sobie rodzić naturalnie. Na salach po porodowych widziałam dużo dziewczyn po cc które już jedne dzieciaczki w domu miały, za to same pierworódki po naturalnym porodzie zarzekające się, że nigdy więcej nie będą mieć dzieci, obolałe w traumie. My po cc też obolałe, ale jakoś tak w dobrym humorze i nie takie zmęczone.

Ja też jak leżałam po cesarce z dzieckiem to leżało sporo dziewczyn po drugiej cesarce. Drugi raz można rodzić naturalnie, a one wszystkie cesarkę wybrały.