Czy to normalny stan po marihuanie?

Czy to normalny stan po marihuanie, szczerze mówiąc uderzyło jak gromem tak nagle, poczułem tętnienie serca i stan, który utrzymywał się przez około godzinę tj. takie jakby spowolnienie czasu tzn. tak jakby mój czas lokalny spowolnił, a innych osób przyśpieszył, co dawało taki efekt, że ktoś coś powiedział, te informacje jakby miały pewne opóźnienie, po czym nagle nadlatywały w takiej zwięzłej wiązce, że ciężko było coś zrozumieć, cały czas było czuć takie łaskotanie w klatce piersiowej, i jakby dostarczało mi fizycznej przyjemności jak się uśmiechałem (trzymałem wargi złączone, też takie łaskotanie), i gdy się bardziej skupiałem i częściej oddychałem, to czas na małą chwilę wracał do normalnego i odrazu po rozkojarzeniu znów zwalniał, i teraz nie wiem czy po pierwsze to normalny stan, czy nie np. jakiś 'stan patogenny/niewłaściwy, który ujawnił się przez jakieś moje predyspozycje to takich 'tripów'" ? Po drugie czy ta zwiększona chęć i wręcz odczuwanie przyjemności ze śmiania się, była spowodowana samym THC czy może włąśnie stanem, który THC wywołuje, czyli takie spowolnienie, przez to przyśpieszone mówienie innych osób, częste gubienie wątków, co skutkuje takim odrealnieniem i jednocześnie wyluzowaniem ?

tak,smiech jest normalny w takim stanie, czas´´spowolniony´´rowniez.ja osobiscie nie pale, bo mam wrazenie, ze brakuje mi powietrza.

Ale aż takie spowolnienie , u mnie było tak jakby zamykały mi sięoczy na 1 sec, ja bym je otworzył i upłynęło z 10 minut, a nie 1 sekunda, tak wszystko przyśpieszone, a ty spowolniony, jak w śnie a na samym początku ledwo słyszysz i bardzo się boisz bo nie wiesz co się z tobą stało