Wyrwanie zęba w ciąży

Jestem w 34 tygodniu ciąży i doświadczyłam najgorszego bólu w życiu, a mianowicie prawdopodobnie doszło do infekcji bakteryjnej mojej dolnej 6-ki. Niesamowity ból zaczął się w nocy ze środy na czwartek, z samego rana zadzwoniłam do dentysty, która po 5 min wizyty bardzo szybko mnie zbyła. Stwierdziła ze może załozyć tylko tymczasowy opatrunek bo plomba niestety wypadła kilka tyg temu, i przepisała Amoxyciline przez 3 dni. Z powodu ciąży nie mogła zrobić prześwietlenia. Wiec zaczełam brać antybiotyk i 2x paracetamol co 6h. Ból mijał tylko na chwilke wiec kolejnej nocy znów nie przespałam rycząc z bólu. Dodaj ze jestem bardzo odporna na ból, a leki przeciwbólowe ostatnio brałam 7 lat wczesniej, nawet poród był dla mnie lżejszy niż ból tej nocy. Na drugi dzień postanowiłam że wracam i tym razem decyduję się na usunięcie zęba który i tak nie nadawał się do ratowania. Dentystka broniła się jak mogła zeby nie usuwać jeszcze i czekać aż urodzę. Jednak nie wyobrażam sobie 6-8 tyg takiego bólu, przez który nie mogłam spać, jeść, nie mówiąc już o obowiązkach przyjsc 5-letnim dziecku i pracy. W końcu się zdecydowała, dostałam znieczulenie dzięki któremu w końcu poczułam ulgę (wspaniałe przeżycie przez 5h) ząb niestety się złamał i miałam nawiercane dziąsło. Naszczęscie ząb usunięty. Gdy znieczulenie zeszło czułam ból dookola oraz 7-ki ale ból był znośny. Pogorszyło się gdy przed snem umyłam zęby, miałam wrażenie że usunełam nie ten ząb bo 7-ka i cała szczęka boli. Tym razem po konsultacji tel z lekerzem zaczelam brać 2x paracetamol co 4h, wiec w tej chwili jest lepiej ale co jakieś 3h ból wraca i muszę czekać aż będę mogła wziąć następne tabletki. Do tego obkład z lodu na szczękę I ucho i jakoś próbuję przetrwać. Zastanawiam się czy ktoś miał podobną sytuację I jak dlugo może taki ból się utrzymywać. To już 2 dzień po usunięciu, a 3 odkąd działa antybiotyk. Nie chce truć dziecka taką ilością paracetamolu a z drugiej strony wiem że nie dam rady wytrzymać tego bólu.

Ponoć może boleć do 5 dni po usunięciu. Potem to nie jest już normalnie. Masz pewnie stan zapalny ja brałam ketonal no ale w ciąży chyba nie można. Przed następną ciążą radzę przejsc się do porządnego dentysty który porządnie wyleczy wszystkie zęby.

Mialam w ciąż wyrywane dwa zęby z ropą.bolec bolalo ale nie tak zeby brać tabletki,jeden owszem dal mi mocno w kość bo wyplukalam skrzep i byl suchy zebodol bolalo równy tydzien ale i tak mniej niz bol który powodowal zab z ropą.smarowalam zębodół elugelem

To ja z postu powyżej teraz sie doczytałam ze wymylas zeby w dniu wyrwania moj dentysta mi to odradzal właśnie abym nie wyplukala skrzepu.wspolczuje ci bolu wiem co przechodzisz ale paracetamol nic nie da niestety.

wyrywanie zebow nie boli bedzie dobrze idz i wyrwij. pamietaj o profilaktyce abiotykowej godzina przed zabiegiem amoksycylina 1g

Może się suchodol zrobił

I jak autorko?lepiej ci?

Współczuję bardzo. Ja w drugiej ciąży miałam usuwanego zęba,a właściwie dwa,z tym,że jeden był mocno ukruszony. Mieszkam za granicą i tutaj dentystka,przynajmniej ta,do której poszłam,nie wyrywa zębów i dostałam skierowanie do chirurga szczękowego. :( Poszłam,bo ból był taki,że gryzłam ściany.. Dostałam znieczulenie, bolało jak cholera ( grrr ta igła w kości...) i niestety,wyrywanie po części bolało. Ale wytrzymałam. Po wszystkim czułam ból jakieś 30-40 minut i było ok. Ale o północy dostałam gorączki i zadzwoniłam do położnej, kazała wziąć paracetamol. I faktycznie przeszło. Z drugiej strony,ja mam straszną traumę z dzieciństwa, bo babka wyrwała mi zęba na żywca; powiedziałam jej,że znieczulenie nie działa,ale tylko stwierdziła,że histeryzuję,bo dzieckiem jestem. A znieczulenie,owszem,zadziałało...10 minut po wyrwaniu. :(

Troche już lepiej, ból wraca ale tak co 6 godziń lub po zjedzeniu czegoś ale jest krótkotrwały czyli tak 20min wiec staram się nie brać paracetamolu jak najdlużej. Pomaga picie kilku łyków zimnej wody. Ktoś tu też coś wspomniał o tym żeby przed zajściem w ciążę wyleczyć wszystkie zęby i tak było w moim przypadku, niestety ten jeden ząb był leczony kanałowo rok temu i wszystko było ok do czasu gdy klika tyg temu nie wypadła plomba. Nie poszłam od raz do dentysty bo nic się nie działo i miałam nadzieje że tak zostanie aż do porodu.