Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Tak bardzo kocham... :(

Polecane posty

Gość gość

Byłam ze swoim chłopakiem 1,5 roku. Prawie wzięliśmy ślub. Był we mnie tak mocno zakochany, widziałam to. Nadal to widzę na starych zdjęciach, w jego oczach... Był zakochany po uszy. Ostatnio się.. odkochał :( tak nagle :( Ogólnie miał dość ciężki charakter, ale było nam wspaniale razem, byłam dla niego dobra, on był też dobry i kochający, taki czuły! Był to bardzo poważny związek, nie wiem co się stało. Bo nagle mu przeszło! Zerwał ze mną przez fejsa!! Mówię, takich rzeczy nie załatwia się przez wiadomości, jesteśmy dorośli. On nie miał humoru się spotykać. Fakt, faktem mieszkamy od siebie aktualnie kilkaset km dalej. Ale mimo wszystko. Ja się wkurzyłam... zwyzywałam go trochę :/ bo poczułam, że mój świat legnął w gruzach. Przepraszałam go mimo to i zapewniałam o miłości (ja na prawdę go kocham, chociaż zostawił i jest już niemiły). On odsunął się jeszcze bardziej. Zaczęłam wydzwaniać, pisać. Za dużo... Ma mnie dość. Ale jest teraz nagle taki okrutny... W ogóle jak nie on. Pytam się, jest jeszcze jakaś szansa? On na to ''nie wiem'' albo ''może potem''. A za kilka minut mówi, że zdecydował, że to koniec. I tak w kółko. A ja błagam go jak wariatka :( ja wiem, że nie powinnam, ale ja tak bardzo kocham... TAK BARDZO! i teraz pytanie. Jestem zdolna do wszystkiego, czy jest jakaś szansa żeby on wrócił? Już próbowałam chyba wszystkiego. Jakiś urok na niego rzucić, wybłagać, modlić się, ja nie wiem, ja tak nie wytrzymam :( Pomóżcie. Szkoda mi tego związku, był na prawdę wyjątkowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najgorsze jest to, że wysyła co jakiś czas np serduszka, chyba po to, żeby mnie dobić :( Ja już siły nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co trzeba zrobić żeby w taki sposób rozkochać kobietę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Ci przejdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i kochasz ale za dwoje nie możesz. Nikt nikt zna przyczny dlaczego. Jednak pomyśl sobie że on nie za bardzo cię kochał skoro zrobił co zrobił i sposób w jaki to zrobił. Ty go nie tłumacz a następnym razem kochaj bardziej siebie samą. Facet to tylko przystawka do szczęścia, taki bonus, ale nie aż taki żeby żyć tylko dla niego i wszystko robić tylko dla niego. Przestań się kajać, przestań być żałosną wycieraczką do czyichś butów. Wyciąg wnioski i żyj dalej, szczęśliwiej , w przekonaniu że on nie był wart twojej miłości i twoich uczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie chłopak nie był tego wszystkiego wart. Lepiej czasami odpuścić, dać spokój, pobyć samemu. Zrobiłam tak dwa razy, aż w końcu trafiłam na kogoś, na kim zawsze mogę polegać i wiem, że od tak mu się nie odwidze. Po starych związkach tez bardzo cierpiałam-gdy patrze na mojego aktualnego partnera, żałuję że zawracałam sobie nimi głowę. Nie trzymaj go na sile, po prostu j*b to i rób swoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×