Nie rozumiem idiotek będących po 30 i czekających latami na ślub

Wiadomo ze facet po 30 albo żeni sie dość szybko albo wcale. Co was sklania do czekania na ślub, ktory nigdy nie nadejdzie?

Sorry, ale ja już nigdy nie zamierzam wychodzić za mąż. :-P

mam 28l. planuje do 35rz znalezc faceta i wziac slub. moje dotychczasowe zwiazki to niewypaly. jak sie nie wyrobie do 35 to dam se spokoj. dla mnie 34-35 to taka granica, bo moja babka wtedy wyszla 2 raz za maz i potem ur. moja mame. tak to sobie wymyslilam :)

Temat jest o tych które ślubu chca i czekaja np. 3 lata az facecik sie oświadczy albo coś. Nie rozumiem tego.

Ja też tego nie rozumiem, bo to faceci mają większe parcie na ślub. Przynajmniej w moim otoczeniu.

Czemu nie znajda sobie innego tylko tkwią z jakimś kretynem?

Sama mam wsrod znjanmych takie wlasnie pary. Po 10, 12 lat ze soba oboje po 30 i faceci o slubie nawet slyszec nie chca. Jak sie dowiedzialam od osob postronnych to chodzi o to ze kobiety zw tych zwiazkch maja kiepsko platne prace, skonczyly kiepskie szkoly i facetom nie chce sie na nie tyrac. Jeden nawet sie dziecka dorobil ze swoja dlugoletnia parterka ale stanu cywilnego z powodu nie chce zmieniac. Te kobiety sie nigdy nie doczekaja. Faceta jak znajdzie lepszy model-czytaj bardziej zaradna zyciowo kobiete to zostawi ta dlugoletnia parnerke i na momencie sie ozeni.

A ty się nie szczekaj bo to, że ty już po ślubie to nie znaczy, że to małżeństwo będzie już do końca i będzie szczęśliwe. Nie kumam takich jak ty i tych młodych co też myślą, że wiecznie będą młode i wyzywają ludzi po 30 od starych bab i dziadów, którzy już nie mogą się nikomu podobać bo jedna z drugą znalażła sobie swojego na studiach. Ty myślisz, że jak się hajtnęłaś to już masz coś zaklepane na wieki, a młode myślą, że wszyscy wokół to już starzy i nie mają prawa romansować bo one mają priorytet w tych sprawach i im się wiek nie zmienia.

No ja jestem po slubie i wiem ze wszytko moze sie zmienic. Chodzi o to ze te kobiety po 30 sa poprstu naiwne jesli mysla ze sie czegokoliwek doczekaja typu oswidczyny. Facet w tych zwiazakch jest zawsze wygrany bo znajdzie sobie d**e po 20 mimo ze sam jest po 30. A kobiet po 30 to co jej pozostanie jak zostanie sama albo rozwodnicy z dziecmi albo mamisynki bo wiadomo ze w mlodszych od siebie nie bedzie gustowac. "Bo facet po 30 jest jak kibel: albo zajety albo zasrany"

A ja znałam takie pary, gdzie faceci nie chcieli się żenić latami, a sami mniej zarabiali i byli mniej wykształceni, potem faktycznie znaleźli inne i szybko się ożenili, po czym skończyli jak Johnny Deep :D Później chcieli wrócić do ex, a one nie chciały. Koniec końców te laski są w szczęśliwych związkach po 30 i 40, a faceci różnie, ale raczej szczęśliwi nie są. No straciły czas, ale jak widać jakoś im się udało :D

Same widzicie jak faceci kalkuluja, czysty rachunek, zysk zero uczuć. Nie zasługują na nic więcej żeby ich wykorzystywać. Po co mi taki mąż który jest ze mną bo mam dobrą pracę. A jak się rozchoruje to ucieknie

gość dziś A ty się nie szczekaj bo to, że ty już po ślubie to nie znaczy, że to małżeństwo będzie już do końca i będzie szczęśliwe. Nie kumam takich jak ty i tych młodych co też myślą, że wiecznie będą młode i wyzywają ludzi po 30 od starych bab i dziadów, którzy już nie mogą się nikomu podobać bo jedna z drugą znalażła sobie swojego na studiach. Ty myślisz, że jak się hajtnęłaś to już masz coś zaklepane na wieki, a młode myślą, że wszyscy wokół to już starzy i nie mają prawa romansować bo one mają priorytet w tych sprawach i im się wiek nie zmienia. X Jestem facetem ale dobrze ze wyplułas swoją frustrację stara panno czekająca latami na ślub :P

Zauważyłam też że facetowi wiecznie trzeba udowadniać że się jest coś warta. Są bezwzględni, tylko zazdrość jest dla nich mobilizujaca

A czemu jesli kobiety kalkultuja to czemu nie maja robic reo faceci. Takie sa czasy ze liczy sie tylko pieniadz. A przyslwie ze pieniadze szczescia nie daja mozna sobie w d**e wsadzic.

Moj maz przede mna byl z dziewczyna 5 lat o ktorej jak mi powiedzial nie nadawala sie nie niczego innego tylko do sexu (nawet by wode gotujacas przypalila) typowa sierota z kiepskimi studiami. I sam mi powiedzial ze nigdy by sie z nia nie ozenil bo nie mial ochoty na nia tyrac cale zycie.

Czemu czekają? Bo są juz stare, brzydkie, grube, zużyte, nieciekawe dla innych facetów, ich życie to praca i dom, zero pasji, zainteresować polotu i szans na innego faceta. Więc po co kolesie maja sie z nimi żenić skoro one i tak nie odejdą do innego?

A jaką gwarancje daje ci ślub? Po ślubie to tym bardziej wszystko jest do d**y bo każda ze stron myśli, że sobie zaklepała drugą stronę i nie musi się starać czyli zaniedbanie się i powrót do nawyków jedno-osobowych - serialiki albo piwko i kanapa. I tak z prędkością światła wszystko umiera i po kilku latach rozwód. I potem ty starujesz w rynku matrymonialnym z naklejką rozwódka/rozwodnik czyli egzemlarz potencjalnie wybrakowany.

Jestem juz 8 lat po slubie mamy jedno dziecko raczej dbamy o swoj zwiazek. Co dla Ciebie kazde malzenswto konczy sie rozwodem na jakim Ty swiecie zyjesz. A ty poco trwasz w tym dlugoltenim zwiazku?

Nie znam kobiet ktore czekaja na slub, znam stare panny w tym ja, ale czekajacych nie . wiec temat niezyciowy. A bierzcie sobie te mlode piekne ;) trudno, game over :D

gość dziś Strzał w 10. A poco sie faceci maja zenic sktore baby nie odejda d**e i miche maja podana a w miedzy czasie moze nawinie sie mlodszy ladniejszy model to na momencie rozstana sie z wielotnia partnerka. A co najlepsze na slub Ci facecvi wcale nie beda czekac.

"Jestem facetem ale dobrze ze wyplułas swoją frustrację stara panno czekająca latami na ślub jezyk.gif" A ja Ciebie nie kumam gościu :) - czy wg Ciebie ślub to super gwarancja szczęścia? - czy atrakcyjne 20latki mężatki będą wiecznie młode jak wampiry? Sorki ale gościówa, którą krytykujesz ma częściowo rację :) Teraz trochę roz....ę Twój czarny-biały światek :) - kto się ze mną nie zgadza ten brzydka stara panna - mianowicie - nie chcę ślubu i nie zazdroszczę, ponieważ nie mam szansy na gadułę-intelektualistę (mój ideał), a w koszmar gnicia z kolejny informatykiem-introwertykiem upośledzonym emocjonalnie już przerabiałam :) Nope dzięki :) To już odłożę na tego Araba na wczasach. To straszne kiedy ktoś się z Tobą nie zgadza ale nie pasuje do końca do twojego skrótu - stereotypu prawda? :):):)

dziś To, że w tym samym zdaniu użyłaś dbamy o związek i mamy dziecko wszystko wyjaśnia. Dziecko to twoja gwaracja, że cię twój mężuś nie opuści. Żyjesz steoretypowo i myślisz, że każdy ma tak robić, a dużo ludzi rzyga tym i wcale ci nie zazdrośc***atrząć na ciebie z boku i to cię boli.

Mam w d***e czy ktos mi zazdosci czy nie. Dziecko bylo nasza wspolna decyzja i postralismy sie o nie dopiero 6 lat po slubie nie brala slub bo zaliczylam wpadke. Nie jest ono zadna gwarancja ze sie nie rozwiedzimy. O co Ci chodzi kobieto??!! Wylewasz frustracje bo Twoj to wypowiedzi traca taka zolcia ze szok. Chcilismy stworzyc rodzine i narazie jakos sie nam udaje "pchac te wozek". I nie robie tego zeby ktos mi zazdroscil. Bozeee wiekszej bzdory nie przeczytalam i nie uslyszlam.

Dlatego znajdę sobie murzyna, będzie mnie nosił na rękach za sam fakt białej skory

" gość dziś Dlatego znajdę sobie murzyna, będzie mnie nosił na rękach za sam fakt białej skory " xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx W sumie niezły pomysł :) Nie rozumiem polskich facetów co toczą pianę z paszczy jak Polka pójdzie w tango z obcokrajowcem :) Przecież sami nie chcieli skorzystać i wybrzydzali to co ich to obchodzi, że jakaś 30latka którą oni gardzą i odrzucają będzie mieć chwile szczęścia z czarnym albo jakimś brunatnym? Oni mają drogę wolną aby marzyć o pięknych cudnych wspaniałych licealistkach :) nikt im nie broni.

Nie rozumiem polskich facetów co toczą pianę z paszczy jak Polka pójdzie w tango z obcokrajowcem usmiech.gif x Raczej patrzą z politowaniem.

"Raczej patrzą z politowaniem. " xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx No to niech patrzą dalej :) skupią się na adorowaniu 10% najpiękniejszych kobiet, których i tak nie starczy dla każdego :):) i pozostawią niechciane rodaczki ich egzotycznym rozrywkom. Każdy będzie hepi.

Jestem kobieta ale tez patrze zpolitowaniem na te co sie rzucaja na czanych czy arabusow bo to tylko siwdczy o tym ze zaden Polak ich nie chcial.

a ja bym tak nie psioczyła na obcokrajowców. co prawda z żadnym nie miałam nigdy do czynienia, ale skoro w grupie polskich mezczyzn sa fajni i niefajni, to tak samo Polka moze trafic na fajnego/niefajnego obcokrajowca. nie uogólniajmy, a przynajmniej język obcy można w takim zwiazku trenować na co dzień, co jest potem na plus w pracy. xx otóż, halo, małżeństwo to nie jest kwintesencja życia ludzkiego - nie zgadzam się z nauczaniem KK. pęd do małżeństwa był kiedyś większy, bo była większa bida i to miało być wyzwoleniem niejako z kiepskiej sytuacji w domu rodzinnym. ale jeśli rodakom coraz lepiej się powodzi to do czego maja sie "dorosłe dzieci" spieszyć :)

Ja jestem w związku od 10 lat i.nie zamierzam zmieniac statusu :-) Mam 28 lat . Mój partner 33 i jesteśmy szczesliwi! Bez tych cyrkow P.s dla mnie to cyrk.