Bata hgc total 2.0 a ciąża ?

Błagam niech ktoś ogarnie to racjonalnym umysłem, bo ja zaraz oszaleje. Zacznę od tego 8 marca poroniłam w 10 tc. Lekarz, ba ordynator szpitala w którym miałam łyżeczkowanie zalecił mi jak najszybszy powrót do stań jak tylko wszystko się unormuje. Pierwszy okres po zabiegu dostałam po 27 dniach, następną również po 27 tj 1 maja. Nie mam pojęcia kiedy miałam owulacje, możliwe że dopiero 21 gdyż czułam wtedy bardzo uciążliwe kłucie jajnika. Od 25 temperatura temperatura utrzymuje się na poziomie 37 stopni. Odczuwam wzmożoną senność,zmęczenie i rozdrażnienie. Dokuczają mi lekkie mdłości i zgaga. 30 dc na bete poszłam proforma, gdyż byłam przekonana, że to ciąża a jednak wynik beta hgc total < 2.0 . No i ogłupiałam... Lekarz przyjmie mnie dopiero 8 czerwca a ja do tego czasu oszaleje... Starając się myśleć logicznie, to to chyba ciąża ale urojona... niestety logika nie jest teraz moim sprzymierzeńcem...

Hej Po pierwsze uspokój się kobieto:) Bardzo chaotycznie napisałaś to wszystko. Przede wszystkim idź do apteki i zrób test. Nie lataj po żadnych lekarzach bo tydzień wytrzymasz do wizyty. Jak będzie pozytywny to jesteś w ciąży ale... nie oznacza to na 100%, że zagnieżdżonej w macicy. Musiałabyś chodzić co około 2 dni i mierzyć poziom HCG, który powinien dwukrotnie przyrastać. Od momentu zapłodnienia do zagnieżdżenia może minąć około 7 dni nawet i w tym czasie beta przyrasta. Co do objawów, to ja bym się na nich tak nie skupiała, bo mogą być mylące. Możesz zbytnio się denerwować i stąd takie dolegliwości. Do 8 czerwca zostało niewiele, lekarz zrobi usg i zobaczy czy jest pęcherzyk, a to dopiero początek drogi:) życzę powodzenia i trzymam kciuki:)

Być może po poronieniu nie spadła, ja tak miałam, po 2 normalnych @ nadal mialam blisko 3.