Szukam szczerego faceta czy jestem skazana na samotność?

J.w.

Po co Ci szczery?Byleby miał kasę,a resztę ogarniesz

Kase mam wlasna i to sporo. Nie potrzebuje brac od kogos.

Zatsanow sie czego pragniesz, bo moze sie spelnic

lepszy szczery do bólu - uwalnia to od tracenia czasu na zastanawianie sie nat tym o co ksieciowi chodzi itd..

fair enough :-)

Tylko szczery? To jedyne wymaganie??

Kiedyś myślałam, że szczerego i wiernego znaleźć to wielka sztuka... ale okazało sie, że wcale tak nie jest. Może zajrzyj na http://snapczat.pl ? W internecie łatwiej wyczuć komu na czym zależy :)

14:25 Haha ale bzdury pleciesz jeszcze z ta reklama podroby snapa

Szczerych facetów jest tylu samo co szczerych kobiet. Co najmniej. Teraz sama sobie odpowiedz, czy znajdziesz :)

Szczerość bywa bolesna i nie popłaca.

Tu autorka. Dla mnie szczerosc to tez wiernosc bo ktos komu zle w zwiazku to powie to i odejdzie, a nie bedzie latami oklamywal zdradzal i prowadzil podwojnego zycia. Oczywiscie sa pewne sprawy w ktorych nie nalezy byc szczerym do bolu ( waga i wyglad kobiety ;) ale jednak klamstwa na inne tematy czesto wychodza a to niszczy zaufanie.

Nie jesteś skazana na to. Ja jestem bezpośredni i szczery.

Bycie szczerym nie jest opłacalne, bo prawda bardzo często jest bardzo bolesna. Ja zawsze byłem szczery wobec kobiet i zawsze dostawałem za to po tyłku, bo kobiety nie chcą szczerości.

Szczery, to ktoś kto powie Ci prosto z mostu że masz grubą du/pę (jeśli taką masz), że nie podoba mu się w Tobie to i tamto. Taką szczerość chcesz? Mówienie absolutnie o wszystkim?

i co? jak branie?

Nie znajdziesz takiego, bo nie ma szczerych mężczyzn.

Tu na Kafeterii to się często taki jeden Zawsze Szczery kręci- może on się nada?

Jesteś pewna? A jeśli będę cię kochał a jednocześnie raz na jakiś czas zaliczę coś niezobowiązująco na boku albo udam się do divy na lodzika i będę cię o tym na bieżąco informował? Czy docenisz moją szczerość? Mężczyźni o niczym innym nie marzą jak o takim właśnie szczerym związku. Niestety, ale kobiety są z natury zdolne tylko do jednostronnej szczerości, której wymagają wyłącznie od partnera. Sprawdzone i potwierdzone na kilkunastu przykładach. ;) Zaczyna się od drobnych kłamstewek w codziennych sprawach, a często kończy na tym, że facet jeśli nie jest dość rozgarnięty budzi się pewnego dnia z rogami do sufitu. I to właśnie takie szczere poczciwiny najczęściej spotyka. Jeszcze usłyszy jak mój znajomy na odchodne, że zdradziła bo brakowało w ich związku szczerości. ;)

Tu autorka. Tak chcialabym, zeby facet informowal mnie o swojej zdradzie, bo wtedy to on daje mi wybor. Moge zdecydowac czy mu to wybaczyc czy odejsc. Dla mnie nie ma nic gorszego niz zycie w klamstwie z czlowiekiem, ktory ciagle klamie, nie wazne czy ze strachu czy z wygody. Te klamstwa latwo odkryc, a to potem sie konczy zniszczonym zaufaniem itd. A szczerosc wbrew pozorom nie ma nic wspolnego z chamstwem. Nie trzeba mowic kobiecie ze ma gruby tylek zeby byc szczerym, ale np. przyznac sie do bledu.

jak zwykle kobieta mówi jedno a robi drugie

Tu autorka. Ja nie jestem hipokrytka bo jestem szczera osoba, ale tez taktowna. Przyznam sie do bledu, poprosze o wybaczenie, ale nie wygarne facetowi, ze ma za malego. Chyba widac roznice.

"Tu autorka" co za kretynizm

A w czym ty widzisz kretynizm? Mowie co mysle i co czuje.

jestes idiotka najwyrazniej

a ty masz ograniczony zasób słownictwa

w rzeczy samej, zyczylbym sobie, by inni mieli rownie ograniczony zasob slownictwa przy mniej ograniczonych zdolnosciach umyslowych, ktore pozwolilyby zrozumiec do czego pilem w poscie "tu autorka"

Jak ja byłem szczery to mnie chujem nazwała. A nie lubię owijać w bawełnę, mówię prosto jak jest i jak widzę pewne sprawy czy szanse na przyszłość, żeby mogła sobie sama zdecydować. Za kobietami to nie nadążysz. Szukają szczerego dopóki go nie znajdą, a jak znajdą to już nie chcą.

to mnie ch*jem nazwała x zatem tez byla szczera :-)

zawsze szczery dziś w rzeczy samej, zyczylbym sobie, by inni mieli rownie ograniczony zasob slownictwa przy mniej ograniczonych zdolnosciach umyslowych, ktore pozwolilyby zrozumiec do czego pilem w poscie "tu autorka" dziwny jest ten swiat x slowa rozdzą sie (a i rozwoj polisemii jest z tym związany) bo czlowiek ma coraz wieksze potrzeby nazywania nowych zjawisk. jak chce sie cos wyrazic, to to trzeba opisac, dwa wyrazy nie 'powiedzą' wiecej niz to, co w nich zawiera sie. a domyslac sie mozna wiele i niekoniecznie slusznie.