Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy nie miałyście głupich myśli przed urodzeniem drugiego dziecka ?

Polecane posty

Gość gość

Np. obaw choć z reguły bezzasadnych, ale jednak, że nie będziecie do niego czuć tego samego co do pierwszego dziecka ? że zniknie wzajemne szeptanie sobie do ucha jak to miałyście w zwyczaju robić dotychczas z waszym dzieckiem, że znikną te chwile które uwielbiałyście na co dzień tylko we dwoje, że jak będziecie chciały przytulić jak wcześniej to trzeba będzie już oboje naraz przytulać, żeby wszystko było sprawiedliwe, że wszelakie rozmowy trzeba będzie dzielić na pół, że zniknie z tego wszystkiego ta kameralność a zrobi się jak w kurniku i będzie tylko strofowanie wzajemne i wszystko hurtem będzie robione, że się zrobi to wszystko takie techniczne ? Nie miałyście takich obaw. Tak oczywiście wiem że mogę poprzestać na jedynaku, ale chciałabym się dowiedzieć jak to u innych matek wyglądało. Na razie obserwuję moją kuzynkę która ma dwójkę dzieci i niestety widzę że jest poddenerwowana cały czas i co chwila strofuje. Nie ma tej fajnej atmosfery jak z jednym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak:) jestem właśnie w 22tc i miewam takie myśli. Nawet jak pomysle ze z pierwszym synem juz o tej porze miałam gotowy pokoik ciuchy itp a teraz nic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w 10 tyg kolejnej ciazy i mam full glupich mysli. Od takich, jak opisujesz, po smierc przy porodzie i osierocenie dzieci. A co do tego, co piszesz, uwierz, ze i z jednym dzieckiem moze byc wiecznie atmosfera strofowania i nerwowosci. To zalezy od wielu czynnikow, jakie sa dzieci i jacy sa rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×