laski łapią szybko mężów a potem

zaniedbują się byle Provider dawał kasę na nią i dziecko

No nie wiem czy lapia 7 mln polakow w wieku od 25-40 lat zyje samotnie. I wedlug prognoz co 3 mloda polka nigdy nie wyjdzie za maz.

Tyle tylko że mężczyzn w wieku 25-35lat jest więcej niż kobiet więć ty powyże pleciesz bzdury

To sobie obczaj statystyki.

Kup sobie wreszcie rocznik statystyczny

http://www.polskieradio.pl/7/473/Artykul/312831,Co-trzecia-Polka-nie-wyjdzie-za-maz Nie musze nic kupowac i wywalac kase. Mam za darmo takie informacje w internecie.

Oczywiscie że nie musisz kupować książek gdyż ludziom o ograniczonych horyzontach są niepotrzebne ale gdybyś uczęszczał choćby do szkoły średniej wiedziałbyś że jedyne wiarygodne informacje znajdują się w roczniku statystycznym (oczywiście co roku wychodzi nowy) a nie to co ktoś powiedział czy napisał.

Jedyne z czym mogę się zgodzić to z tym że w dużych miastach jest kobiet więcej niż mężczyzn ale na wsiach czy małych miastach sytuacja jest odwrotna jednak ogólnie w Polsce więcej jest mężczyzn niż kobiet.

Przecież to bzdury. Ja właśnie uczyłam się statystyk - kierunek zw. z biologią. Tytuł jest chwytliwy, ale prawda jest taka, że chłopców rodzi się więcej niż dziewczynek i do czasów, kiedy większość zwykle myśli o ślubach i rodzinach, to faceci mają problem. Bo do około 40 roku życia jest więcej facetów. Potem zaczyna się to zmieniać i u osób w wieku lat 60+, 70+ jest właśnie tak, jak napisaliście. Tak więc owszem, 60-latka ma dość marne szanse na męża w swoim wieku, ale to panowie po 20, 30 i 40 mają problem ze znalezieniem kobiety w mniej więcej swoim przedziale wiekowym bądź młodszej...

Oczywiście że masz rację ale autor twierdził że kobiet w wieku 25-35 jest więcej niż kobiet a to nie prawda.

Ok facetow do 40 jest troche wiecej. Pytanie ilu z tych facetow sie do czegos nadaje? :) wiekszosc siedzi na wsiach i chla, a druga polowa siedzi w miastach i chla i cpa. A pozniej kolo 40 umieraja na chorobska wywolane swoim marnym zyciem. Efekt jest taki, ze tacy jak ja co nie pija, nie pala, nie cpaja, prowadza zdrowy tryb zycia i maja kase, maja tez i spora przewage. :)

A i nie jestem autorem tego tematu. :)

Owszem, większość polskich facetów jest daleko za kobietami jeśli chodzi o wygląd i wykształcenie, zaradność i ci fajni mają powodzenie. Co za szczęście, że jestem bi :D

Cos w tym jest, nie w calosci tego stwierdzenia ale... moja kolezanka ktora ma kilkanascie kg za duzo i troche jak beczka wyglada gdy jej opowiadalam, ze nie cierpie gdy mi sie 1-2kg przytyje i zaraz sie odchudzam powiedziala "moj m i tak mnie teraz nie zostawi bo jak sie wpieprzy ze mna ten kredyt hipoteczny na 30lat to bedzie mnie musial znosic taka jaka jestem" tylko sie usmiechlam bo mi jezyka w gebie braklo... Jej ewidentnie nie zalezy na nim, tylko po prostu aby z kims byc i miec fajne mieszkanie. Nie ma potrzeby sie podobac swojemu facetowi... Dbac o wspolne relacje, o uczucie, o pozadanie. A juz raz ja zdradzil i jakos nie czuje presji. Facet jak np.mu nie staje to szuka ratunku bo chce byc w pelni sprawny dla niej a kobiety w wiekszosci (nie wszystkie!) maja to w nosie, bo facet jest, dzieci sa, kasa jest a seks? E tam, juz nie potrzebuje.

Zbovzonej lesby tez bym nie chcial.

Do 09:53 troche nie aktualne dane gdyż dopiero w przedziale 49- 59 jest więcej kobiet niż mężczyzn a do tego wieku mężczyzni w przewadze a poza tym to właśnie kobiety wychodzą za mąż za obcokrajowców częściej niż mężczyźni.

A za kogo wychodza kobiety za geanica, skoro ich chlopy pozenili sie z polkami? Za innych obco krajowcow? A za kogo wychodza ich kobiety? No i tak petla sie zamyka, no chyba, ze nie wychodza za maz w ogole.