Jestem samotna z wyboru, mam dosc tlumaczenia sie ludziom

Mam 28 lat, stala prace, mieszkanie na kredyt, jestem samodzielna. Na studiach i przed mialam jakies zwiazki, ale mi po prostu nie odpowiadalo to uwiazanie. Nie jestem stworzona do zycia z kims, samej mi bardzo dobrze. Do rodziny mam 100 km, przyjezdzam tylko na wieksze swieta. Podoba mi sie moje zycie, pracuje sobie, calkiem niezle zarabiam jak na jedna osobe. Rozwijam sie zawodowo, ucze sie drugiego jezyka. Mam czas po pracy tylko dla siebie, moge isc na fitness, zakupy, jesc co chce, bo tylko dla siebie gotuje, wydawac tez na co chce i ile chce. Kolezanki z pracy i rodzina ciagle pytaja czy kogos mam i jeszcze sie obrazaja, ze sie ich wstydze przed chkopakiem -.- A jak kolezanki w koncu uwierzyly (bo rodzina dalej nie), to zaczely gadac, ze jestem wybredna i czekam na ksiecia, bo uwazam sie za nie wiadomo kogo... A ja po prostu jestem typem samotnika chyba. Po prostu denerwuje mnie ograniczenie przez kogos i naprawde nie czuje potrzeby miev faceta. Jak reagowac jak ktos glupio gada, bo juz nie wiem?

Powiedz "nie interesuj sie, bo kociej mordy dostaniesz"

To po co sie tlumaczysz, olej

A jak u Ciebie sprawy łóżkowe? Ja nie wyobrażam sobie życia bez tego.

Ja tez jestem typem samotnika i wkurzaja mnie osoby wtracajace sie w moje zycie, rzucajace tekstami "ale masz wymagania". Nie mam zadnych, bo nie chce nikogo. Czemu to tak ciezko zrozumiec... I ten tekst o szklance wody, zastanawianie sie nad moim pozyciem seksualnym... czemu to tak innych obchodzi? Ja nikomu nie wchodze z butami w zycie, nie zagladam w majtki. Dziecka tez nie chce miec, juz od dziecka to wiedzialam.

Jak czytam Twoj zyciorys to jakbym czytala o sobie sprzed kilku lat. Prawdopodobnie jestesmy jednakowym typem osobowosci. Nie wiem jednak czy to dobrze bo mozesz skonczyc jak ja :(

jak elu skonczyłas. obejrzyjcie sobie dzisiaj na tvp kultura film w nocy: http://www.filmweb.pl/film/Minnie+i+Moskowitz-1971-38895 coś o was :)

Jakbyś była w związku to by się pytali kiedy ślub. Jakbyś miała ślub to by się pytali kiedy dzieci itd. Ludzie naprawdę nie rozumieją, że każdy żyje sobie tak jak mu się podoba i chce. Gdzie jest napisane, że każdy musi mieć partnera, żonę, męża czy dzieci. Ta presja społeczeństwa jest najgorsza.

U mnie to jest zabawnie..mam kolegę, który niedługo bierze ślub. Nigdy nie było żadnych podtekstów ani chemii,nie podrywał mnie ani ja jego też nie,nie zakochałam sie w nim nigdy,nie byłam i nie jestem o niego zazdrosna. Ma inne poglądy niż ja i nie pasowalibyśmy nawet do siebie,ale lubię go. A mama i babcia z takim wyrzutem do mnie,że go nie chciałam i że bierze ślub z inną a nie ze mną a pewnie wolałby ze mną :D to śmieszne,wygląda jakbym ja mu dała kosza a on mnie naprawde nigdy nie podrywał,nawet n ie jestem w jego typie. Nie wiem co im sie uroiło. Czy już naprawde nie można mieć po prostu kolegi? Skoro długo jestem sama to każdy napotkany facet z którym porozmawiam i którego polubię to już ma być miłość? Ja nie jestem tak zdesperowana. Też tak macie? Że jak tylko wspomnicie o koledze to od razu strzyżenie uszami przez rodzinę i wypytywanie,kiedy ślub? :D

Tak samo każdy mi mówi " tamten był be, jeszcze sobie znajdziesz tego jedynego, co pokocha Ciebie i dziecko". A tfu z facetami, nie ufam za bardzo nawet własnej rodzinie, a co dopiero jakiemuś facetowi na tyle, żeby wejść w związek. Ale jednym uchem wpuszczam drugim wypuszczam i jest ok :P "Jeszcze się taki nie urodził, coby każdemu dogodził" ;)

gość dziś A jak u Ciebie sprawy łóżkowe? Ja nie wyobrażam sobie życia bez tego. x A ja sobie wyobrazam doskonale. Naprawde do osiagniecia orgazmu wcale nie byl mi nigdy potrzebny partner. Mimo, ze mam 28 lat nie ciagnie i nigdy nie ciagnelo mnie specjalnie do facetow. Jak juz wczesniej wspomnialam zwiazek to uwiazanie. A ja chce byc wolna i niezalezna i jestem wolna i niezalezna. Dobrze mi z tym i mam szczerze dosc tlumaczenia sie ludziom.

To może wolisz kobiety? :P

@ gość dziś To może wolisz kobiety?  x Nie sadze. Zaraz po studiach kiedy nie mialam jeszcze wlasnego mieszkania wynajmowalam lokum z jedna taka dziewczyna troche starsza ode mnie. Ona tez byla samotna z wyboru. Cos sie moze zadzialo miedzy nami ale potem dostalam lepsza prace, wzielam kredyt i poszlam na swoje. Z tamta kolezanka nie utrzymujemy kontaktu.

powiedz mamie i babci, ze teraz modny jest "f**k buddy", kolega od ******ia :)

ela ela ela dziś Czyli jak?

@ gość dziś Co to znaczy, że coś się między wami zadziało? Spałaś z nią?

To raczej ona ze mna spala a nie ja z nia. Ktorej nocy przyszla do mnie do lozka a ja jej nie wygonilam. W sumie to nawet nie wiem dlaczego nie wygonilam. Przeciez nie jestem lesbijka. Nie bylo miedzy nami zadnej milosci. Jak z tym chlopakiem co wyzej pisalam, ze wkrotce sie zeni. Tylko, ze chopaka widywalam czasami a kolezanke mialam caly czas pod reka. Bylo mimo ale nie uznawalysmy sie za pare. Balam sie ze ewentualny wiazek bedzie kolejnym uwiazaniem.

Jakbyś była samotna nie z wyboru, to też by się dopytywali :P

boje sie związku bo mam rojzebany anal i ciagle leje mi sie sraka. Nie chce mi sie zyc, wciaz wali ode mnie gownem

Ja jestem sam od zawsze i taki mi stan odpowiadam. Mam 25 lat, i nie chcę mieć dzieci. Typ samotnika ze mnie. Lubię być sam.

zawsze powtarzam chlopcom, ze anal tylko po ślubie. tak mnie wychowali rodzice :)

jednak teraz nie bede doopy do slubu trzymac, dam kazdemu az do reszty rozp*****le o***t

moja srak.a, moja sprawa :)

Każdy ma prawo żyć jak mu pasuje. Większość znanych mi starszych osób i tak jest samotna, chociaż kiedyś nie myśleli, że tak będzie. Nie myśleli, że owdowieją, albo się rozwiodą i partnera już nie znajdą. Każdy myśli, że uczepić się kogoś i założyć rodzinę to najlepsze i najważniejsze w życiu. Potem jeszcze boli, że dzieci z tobą na stare lata nie mieszkają, ani dwie ulice dalej, tylko w innym mieście, albo kraju. Single są przyzwyczajeni do tego, że muszą liczyć wyłącznie na siebie i łatwiej znoszą taką sytuację, więc straszenie samotnością na starość ma się nijak do rzeczywistości. Gorzej jak rodzina ma cię gdzieś i czeka, aż się przekręcisz na starość

"Nigdy się nie tłumacz. Przyjaciele tego nie potrzebują, a wrogowie i tak nie uwierzą" Mark Twain

Fajny cytat ☺, słusznie