Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak spędzacie czas z niemowlakiem?

Polecane posty

Gość gość

Witam. Jak spedzAcie czas ze swoimi niemowlakami? Mam 9 miesięcznego syna, mieszkamy w kawalerce, mój syn jest bardzo *****iwy, spi mało w dzien, wstaje o 5:30, ma dwie drzemki, poza tym ciagle jest w ruchu. Nie wiem czym go zając, on by chciał cały czas raczkować, wspinać sie po meblach, drzwiach, oknach, ale jeszcze sie przewraca wiec musze chodzić za nim krok a krok. Nasz dzien jest okropnie monotonny, a ja nie jestem w stanie zrobic przy nim nic. Sprzątać, gotuje, piorę i prasuje w biegu jak spi, poza tym ciagle to samo, zastanawiam sie czy takiego malucha można czymś zając, oczywiście wychodzimy na spacerek na 2/3h ale tez jak zaczyna sie nudzić w wózku to musze go nieść a druga ręka pchać wozek. Macie jakieś fajne pomysły jak spędzać czas z takimi maluchami? Mieszkamy w Krakowie a nie mam pomysłów gdzie by tu z nim pojsc, pojechać zeby go zainteresować zeby nie siedzieć w tym domu ciagle na dywanie, juz mnie plecy bolą od ciagłego podnoszenia go, przenoszenia, zabierania od szyb itp. I czy macie jakieś sposoby zeby dziecko nieco wyciszyć? Mój syn jest okropnie szalony, ciagle krzyczy (nie placze, raczej z zadowolenia) wali zabawkami po lustrach, szklanych witrynach, rzuca zabawkami w tv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup kojec i wkladaj do kojca jak coś potrzebujesz zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie musisz mu nic wymyslac poki co.niech najpierw nauczy sie chodzic.a kojec konieczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jedynaczka1
Słusznie piszą przedmówcy.Bez kojca nie poradzisz sobie.Ja również mam kojec, wkładam do niego zabawki i dziecko bawi się samo, a ja mogę spokojnie zrobić wszystko w domu, oczywiście patrząc na dziecko , jak się bawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam też 9-miesięcznego synka i uważam, że kojec jest super. Ja bez niego nawet bym spokojnie kupy nie zrobiła, bo mały zaraz by za mną leciał do kibelka ;) Mały jest tam krótko, kiedy mam coś do zrobienia. Ma tam zabawki, które są tylko w kojcu, nie wyciągane, więc zawsze są "nowe" i interesujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam krzesełko do karmienia z blatem i po prostu go tam sadzam, przypinam i daję kilka zabawek. Lubi też się bawić w łóżeczku. Włączam mu jego ulubione piosenki i jest czasami spokój na jakieś poł godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krzesełko jest dobre, o ile dziecko już bardzo dobrze siedzi i lubi to. Mój mały jeszcze jest chwiejny w siedzeniu i nie lubi za długo być w tej pozycji, bo nie ma takiej swobody ruchów, jaką by chciał. U mnie by się nie sprawdziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćka
Jak to jest z tym czasem dla niemowlaka? Jak duzo go mu poswiecacie i w jaki sposob?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez 9 miesieczne niemowle. I praktcznie caly czas siedze z nim na macie a on albo bawi sie sam zabawkami albo wspina sie po mnie, szczypie, ciagnie za wlosy i szalu mozna dostac. W krzeselku go nie posadze zeby zrobic np. Obiad bo zaraz wstaje i nici z siedzenia. Przypiac go nie moge bo placze. Do toalety chodzi ze mna i trudno, ma tam zabawki do kapieli wiec zawsze sie nimi zajme. Tez wspina sie wszedze, wanna, wc, meble itp. Szuka tylko nowych rzaczy do zabawy. Obiad robie na szybkiego z dzieckiem pod nogami ktore sie wspina, czasem placze, ale po prostu nie reaguje bo chce wymusic wziecie na rece. Dni sa monotonne tak samo jak Twoje autorko, ale pocieszam sie ze w koncu podrosnie i choc troche sie usamodzielni. Spacery mamy krotkie, okolo godziny bo zaraz Pancio sie nudzi i marudzi a na rece go brac nie bede i do tego pchac wozek. A przewijanie go to tez wyczyn bo nie ulezy na plecach. Czesto robie to w powietrzu. Ogolnie mam juz dosc ale mysle pozytywnie. A jak maly spi to ja tez, albo sobie leze i marzę. Nie mam blysku w domu ale przynajmniej nie zwariowalam jeszcze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×