Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Modle sie , a mimo to ciagle zaznaje cierpienia

Polecane posty

Gość gość

pytanie glownie do ludzi gleboko wierzacych i modlacych sie. JAK TO JEST bomam 23 lata Modlilem sie prawie codziennie, prosilem o pomoc w waznych dla mnie sprawach , ale takze modlilem sie po prostu od tak to byla zeby porozmawiac z bogiem. Caly czas od kiedy pamietam mam przesrane w zyciu pech w milosci ( 3 zawody milosne ) nie udalo mi sie zostac sportowcem bo przez porazki zyciowe siadla mi psychika. Dzisiaj nie uprawiam sportu, nie mam dziewczyny, nie mam pracy a szczescie to tylko widze obserwujac innych ludzi. A moj brat ma 30 lat wierzy wBoga tak pol na pol i sie nie modli ,ale ma dobra prace, zone z ktora jest 10 lat i jescze narzeka chociaz jest szczesliwy. WIEC JAK TO JEST Z TA WIARA ? POWOLI ZACZYNAM TRACIC WIARE I NIE CHCE MI SIE JUZ MODLIC BO ZWYCZAJNIE PSYCHICZNIE NIE MAM NA TO SIALY. kIEDYS MODLITWA BYLA DLA MNIE NADZIEJA , A TERAZ STALA SIE FORMULKA , KTORA ODMAWIAM PRZED SNEM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwierzyc to zaufac całkowicie że Bóg wie co dla ciebie najlepsze , potrzeba zarliwej wiary , klepanie formulek nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez żadnych przekłamań, idiotycznych, infantylnych wtrętów religijnych, bajek dla dzieci. Wszystko co opiszę nie powstało na kanwie bujd, fantastyki, tylko logicznej, matematycznej analizy rzeczywistości. Otóż po śmierci jest nowe życie, podobne do obencego, tylko jeszcze gorsze. Już wyjaśniam, jak to dokładnie wygląda i co mam na poparcie tych wniosków. Otóż pewnikiem jest, że wszechświat jakoś musiał powstać, w wynniku czegokolwiek powstał, jakiego zjawiska to to zjawisko musiało mieć przyczynę w innym zjawisku, a to poprzednie w jeszcze innym. Powstanie czegoś absolutnie samoistnie jest dla nas nie do pojęcia, nie jest możliwe w tym wymiarze. Musi istnieć siła, która odpowiada za to, że istnieje rzeczywistość, każdy skutek musi mieć przyczynę, ale żadna religia nie definiuje i nie opisuje jej poprawnie. Religia to wymysł powstały na bazie zlepku wyobrażeń na temat tego czegoś. Nazwijmy to coś roboczo "Bogiem", chociaż cholera wie co to jest. No, ale ch*j już z tymi dywagacjami. Każda religia sprowadza się do tego, że jak się będzie włazić w doopę określonemu bóstwu i odprawiać określone rytuały, żyć według określonego sposobu to czeka za to nagroda( w zależności od interpretacji dogmatów). Ja wyciągam wniosek o tej "istocie" i jej stosunku do nas na podstawie tego, jak wygląda świat. I zobaczcie jak wygląda. Macie receptory bólowe po to, byście się z tego bólu skręcali, macie ośrodki strachu po to byście się bali. Wszystko zawsze kończy się źle. Przyjemny weekend kończy się zapieprzaniem do nieprzyjemnej roboty, faza kończy się zjazdem, zdrowie kończy się chorobami, życie kończy się śmiercią. Bad boye wożą się furami opłaconymi z dilerki, czy napadów i roochają, a porządni ludzie są prawikami do czterdziestki. Dzieci w Afryce głodują, a oszuści, malwersanci są milionerami. Dlaczego po tym, jak świat wygląda każdy myśli, że w interesie siły, która go stworzyła nie leży nic innego niż uszczęśliwianie nas? Wszyscy, wszyscy widzą z jednej perspektywy. Ja, ja i ja najważniejszy i kiedyś będzie dobrze. A może to co stworzyło wszechświat, uczyniło go takim i postawiło nas w takich sytuacjach, żeby mieć z nas polewkę i z tego, jak skręcami się z bólu, stresu, żegnamy bliskich, dostajemy chorób, jak RAK i zdychamy. Więc prawda jest dokładnie taka. Po śmierci lądujemy na umowach śmieciowych w polskim zakładzie pracy(np. supermarkecie) i robimy w typowo polskich, trochę gorszych warunkach(bo musi być progres) już nie za 3, ale za 4 osoby, i nie za 1/4, a za 1/5 europejskiej pensji i po 12, a nie 8 godzin. Do tego receptory bólu i strachu są bardziej wrażliwe, a receptory dopaminy i serotoniny mniej, żebyśmy mieli jeszcze gorzej, by to coś mogło mieć z nas polewkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie modl sie o cos. Nie pros Boga o cokolwiek. Modl sie zeby dal Ci sile i pomoc kiedy bedziesz jej potrzebowal. To tak jakbys zaciskal piesc modlac sie do Boga-daj, pomoz. Otworz piesc, to dostaniesz pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 20.58 kiedys modlitwa byla dla mnie rozmowa z bogiem dopiero teraz stala sie dla mnie formulka. Pismo mowi przyjdz do Chrystusa to on ci pomoze. Przychodzilem do nie w modlitwie,rozmawialem w myslach, ale nie udalo mi sie do niego dotrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 21. Nie odrozniasz religii od wiary prawda? Nie ma znaczenia jak nazwiesz wiare w to,ze w zyciu spotyka cie to,co ma cie spotkac. Nie za cos,nie za kare tylko po prostu. Wiare w sile zycia i to, ze ono poniesie cie tam gdzie bedzie ci dobrze. Przy twojej pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 21.02 nie modlilem sie o cos tylko modlilem sie bo wierzylem. Nie oczekiwalem dobr materialnych , kasy, pracy czy ekstra tylko bardziej tego zebym nie cirbial w zyciu psychicznie , zebym nie byl niesczesliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem ci,ze tez czesto sie modle,wspolczuje innym.staram sie pomagac gdy tylko moge,i co?malzenstwo mam do d**y,z dzieckiem same problemy i czuje taka samotnosc w tym wszystkim.zyje bo zyje ale sensu w tym juz nie widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:05 Odróżniam, i jeśli ktoś wierzy(przy tym, jak wygląda świat), że to co go stworzyło chce dla nas dobrze, to jest idiotą do sześcianu. Krótkie, dobre chwile są tylko po to, byśmy nie palnęli sobie w łeb i mogli więcej, dłużej cierpieć, dla polewki tego co ten świat wyprodukowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież wasz Bóg uwielbia, kiedy cierpicie! w niebie będzie nagroda za cierpienia - więc o co ci autorko chodzi? takiego sobie Boga wybrałaś to teraz cierp - do kogo pretensje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiec wciaz prosisz o cos prawda,dla siebie. Zebys byl szczesliwy,zebys nie cierpial. A dlaczego masz nie cierpiec? Dlaczego to ma ci byc niepotrzebne? Bol ksztaltuje czlowieka. Wciaz zaciskasz piesc i nie pozwalasz zeby dotykalo cie to,co wlasnie cie dotyka i co w koncu minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 21.09 cofnij sie do podstawowki na czytanie ze zrozumieniem. autor jest plci meskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cierpisz bo nie zgadzasz sie z rzeczywistoscia , trzeba nauczyc sie dystansu do tego teatru zwanego zyciem i brac go jakim jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje wnioski -módl sie pozytywnie -módl sie tak jak byś to juz dostał -czesto dziękuj, nawet za drobnostki - modlacy sie też cierpią/ wiara katolicka mówi wyraźnie=każdy ma swój krzyż, który jednak mozna przekuć w coś wyjatkowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie niesamowicie cieszy gdy ludzie wierzący zdychają bądź cierpią - dobrze im tak bo wychodzi na moje że bogowie są zmyśleni. Zdychajcie ludzie, skoro nie ma w was mądrości - zdychajcie, nie jesteście tutaj na ziemi nikomu potrzebni śmiecie. Ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 21.10 dlatego juz od 9 lat nie zaznalem uczucia bycia szczesliwym i jestem dobrym czlowiekiem , nie czuje sie bardziej zly od innych ,ale patrzac wokol to kazdy korzysta jakos korzysta z zycia dzieki czemu jest szczesliwy,studiujw albo jest szczesliwie zakochany ,a jesli nie jest to byl z kims w zwiazku i mimo ze tego kogos zranil to dzis ma kogos nowego. Mnie to wszystko ominelo. Najpiekniejsze lata stracilem na cierpinie przez nieszczesliwa milosc i modleniu sie o laske zabrania ze mnie tego ciezaru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mi sie wydawało,ze straciłam najpiekniejsze lata fakt, mogłabym sie bawić potem wyjść za mąż, urodzić dzieci... zamiast tego zdobyłam :dużą dozę samodzielności, spora wiedze psychologiczną, podróżowałam , kończyłam kursy hobbystyczne jest dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie moglem podrozowac ani uprawiac hobby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cierpimy bo zawsze chcemy tego czego nie mamy myslimy ze majac to bedziemy szczesliwi a szczescia i spokoju musimy szukac w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wierzący nie mają monopolu na szczęście, zdrowie czy wieczną radość; nie wolno im tracić wiary w obliczu cierpienia czy choroby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpiekniejsze lata straciles cierpiac po nieszczesliwej milosci...No wlasnie. Do kogo masz pretensje, to byl twoj i tylko twoj wybor. Nie Boga, nie kogokolwiek innego tylko twoj. Jesli bedziesz sie cale zycie porownywal z innymi nie da Ci zadowolenia nic,zaden czlowiek i zadna religia. Jesli bedziesz trzymal sie przeszlosci to zycie bedzie Ci nadal plynac przez palce. Masz tylko to co w tej chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to trzeba szukac maryja w medjugorie prosi by modlic sie z sercem a nie klepac formułki Boze muj ofiaruje ci wszystkie mysli pragnienia słowa i uczynki dnia dzisiejszego udziel mi łaski bym je dobrze wykonał i tobie sie podobał rano nalezy wzbudzc intencje chwalenia Boga przezwszystko co dzis bede myslec mówic czynici cierpiec 1 kor 10 31

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o duchu świety,duszo mej duszy,uwielbiam ciebie,oświecaj mnie, prowadz mnie,umacniaj ,pocieszaj i pouczaj co mam czynic,rozkazuj mi poddaje sie chętnie wszystkiemu,czego ode mnie za żadasz,pragne wszystko przyjać co na mnie dopuścisz, daj mi tylko poznac twoją świeta wolę.Amen to z starego modlitewnika ok40 letniego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoja teoria nie trzyma sie kupy słowa jezusa do faustyny kowalskiej ona pisze jak rozmawiała z j/ezu/sem Napisz: Jestem święty po trzykroć i brzydzę się najmniejszym grzechem. Nie mogę kochać duszy, którą plami grzech, ale kiedy żałuje, to nie ma granicy dla mojej hojności, jaką mam ku niej. Miłosierdzie moje ogarnia ją i usprawiedliwia. Miłosierdziem swoim ścigam grzeszników na wszystkich drogach ich i raduje się serce moje, gdy oni wracają do mnie. Zapominam o goryczach, którymi poili serce moje, a cieszę się z ich powrotu. Powiedz grzesznikom, że żaden nie ujdzie ręki mojej. Jeżeli uciekają przed miłosiernym sercem moim, wpadną w sprawiedliwe ręce moje. Powiedz grzesznikom, że zawsze czekam na nich, wsłuchuję się w tętno ich serca, kiedy uderzy dla mnie. Napisz, że przemawiam do nich przez wyrzuty sumienia, przez niepowodzenie i cierpienia, przez burze i pioruny, przemawiam przez głos Kościoła, a jeżeli udaremnią wszystkie łaski moje, poczynam się gniewać na nich, zostawiając ich samym sobie i daję im, czego pragną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ty myslisz ze Bog i modlitwa to jest jakas zlota rybka, jak poprosisz to ci da co potrzebujesz, bo sie pomodliles??? Szok. Dziecko, dorosnij, bo wstyd takie glupoty publicznie opowiadac. Kazdy ma swoj los, jedni lepszy, inni gorszy. Jak masz pod gorke, to sie musisz trzy razy bardziej starac, zeby bylo znosnie. Takie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie chodzi o złota rybke tylko o wiare im wieksza wiara tym wieksze dary i dla tego swieci ludzie takie cuda robia bo to sa dary boga to sam jezus muwił jezeli wiare bedziecie mieli to nawet góry beda was słuchac ojciec pio cuda jego zostały spisane w 104 tomach sam je/zus do faustyny Kto ufa miłosierdziu mojemu, nie zginie, bo wszystkie sprawy jego moimi są, a nieprzyjaciele rozbiją się u stóp podnóżka mojego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podaję ci trzy sposoby czynienia miłosierdzia bliźnim: pierwszy - czyn, drugi - słowo, trzeci - modlitwa; w tych trzech stopniach zawiera się pełnia miłosierdzia i jest niezbitym dowodem miłości ku mnie. Na ukaranie mam wieczność, a teraz przedłużam im czas miłosierdzia, ale biada im, jeżeli nie poznają czasu nawiedzenia mego. Jeżeli dusza nie czyni miłosierdzia w jakikolwiek sposób, nie dostąpi miłosierdzia mojego w dzień sądu.Pokornej duszy hojniej się daje - więcej, aniżeli ona sama prosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×