Tylko ograniczeni ludzie zwracają uwagę na ortografię

Tacy co zawsze będą się trzymać sztywno reguł, a sami nie wytyczą żadnych nowych.

Typowe lewackie gadanie, uskuteczniane chętnie przez niedouczone miernoty, które jechały w szkole na zaświadczeniach o dysleksji, dyskalkulii, dysortografii i ADHD.

Nie, ja świetnie znam ortografię, tylko piszę tak jak mi pasuje.

Pewnie, jak ktoś jest za głupi żeby się nauczyć pisać poprawnie to będzie wymyślał własne zasady. Co do dysleksji (i jej wszelkich odmian) i ADHD - sama to mam i owszem, walnę czasami takiego byka, że aż mi wstyd. To nie usprawiedliwia mnie od starania się żeby pisać poprawnie, a nie "jakiego mnie panie boże stworzyłeś takiego mnie masz" i zero pracy nad sobą.

Odwrotnie: tylko ograniczeni ludzie nie są w stanie jej się nauczyć.

Ja miałam same 6 z dyktand, wygrywałam konkursy, a myślę to samo... Patrzy się na treść, a nie na formę, choć oczywiście bardziej rażące błędy powinno się poprawiać, trzeba trzymać jakiś poziom. Pamiętam, jak dziewczyna wrzuciła kiedyś bardzo dobry post na facebooka, nawołujący do dostrzeżenia drugiego człowieka - połowa osób MUSIAŁA napisać i się czepiać, że napisała psowi zamiast psu... Małostkowość nie zna granic :).

To nie jest rażący błąd twoim zdaniem?

22:42 nie aż tak, jak np. prubuj albo watarzka. Może to kwestia "gustu" :). Ale na pewno niektóre odmiany końcówek nie są tak rażące nie powinno to jednak wpływać na odbiór całości wypowiedzi, jeśli jest ogólnie wartościowa

Żeby wziąć czyjąś opinię pod uwagę trzeba najpierw traktować tę osobę poważne. Przyjęło się, że żeby być traktowanym poważnie trzeba mieć opanowane podstawy, bo "głupi nie może mieć racji". Oczywiście to na swój sposób odnosi się do tego o czym mówiła Twoja znajoma (dostrzeganie człowieka) i nie jest wcale dobre.

gość dziś Tacy co zawsze będą się trzymać sztywno reguł, a sami nie wytyczą żadnych nowych. x Głupstwa. Gdyby ludzie powszechnie wytyczali reguły, to powstałby chaos. Jak głupim trzeba być, żeby tego nie rozumieć? Reguły służą porządkowaniu rzeczywistości i relacji pomiędzy ludźmi. Kwestionowanie potrzeby reguł, to przejaw niedojrzałości. Kwestionowanie konkretnych reguł, ma sens, bo rzeczywistość się zmienia. Ale kwestionowanie, nie może oznaczać, dowolnego wytyczania własnych, bo inni wcale nie muszą się do tych twoich i własnych reguł stosować. Piszesz nieortograficznie, to ciebie oleją. Nie na forum, ale w pracy, urzędzie, już tak.

Namysłów to miasto powiatowe w województwie opolskim w powiecie namysłowskim ma 16 tysięcy mieszkańców i tablice rejestracyjne ona

gość dziś Ja miałam same 6 z dyktand, wygrywałam konkursy, a myślę to samo... x Lewacka maniera, którą przyjęłaś, aby we wszystkim dopatrywać się opresji i wynosić pod niebiosa wolność od wszystkiego. x Patrzy się na treść, a nie na formę, x Patrzy się na CAŁOŚĆ. Czyli treść zawartą w formie. Nie ma treści, bez formy. Treść zawsze występuje w jakiejś formie. Reguły formy, służą czytelności przekazu. Tak trudno to pojąć? x choć oczywiście bardziej rażące błędy powinno się poprawiać, x Kolejny przejaw bezmyślności i niekonsekwencji. Niby kto i na jakiej podstawie ma ocenić, które błędy są "bardziej rażące"? Przecież odrzucamy formę i w konsekwencji autorytet, ustanawiających normę (to często tradycja) i jej strzegących. Zatem arbitralnie, każdy sobie osądzi, który błąd jest "bardziej rażący". Po co w ogóle się czepiać? Niech każdy pisze jak chce. Skąd w tobie taka ograniczająca wolność postawa? x trzeba trzymać jakiś poziom. x Niby dlaczego? :D Bo ty, tak mówisz? I niby jaki poziom? Kto go ma określić? Ty? Czy każdy sobie? Odrzucasz regułę, licz się z tym, że nie będzie żadnej. x Pamiętam, jak dziewczyna wrzuciła kiedyś bardzo dobry post na facebooka, nawołujący do dostrzeżenia drugiego człowieka - połowa osób MUSIAŁA napisać i się czepiać, że napisała psowi zamiast psu... Małostkowość nie zna granic x Oberwała za niespójność treści z formą. Małostkowość, jest naganna. Zgadzam się. Ale małostkowość innych nie zwalnia nas od respektowania ortografii.

Jeśli walisz błędy ort pierwszego stopnia, to nawet jeśli napiszesz coś mądrego, większość ludzi cie wyśmieje.

23:49 I słusznie.

23.49 najmądrzejsza wypowiedź

najlepsze jak ktoś pisze "wszystkim kobietą" albo "matka dziecią"

A jakie to są błędy pierwszego stopnia? Bo większość za błędy pierwszego stopnia uznaje każdy błąd. Czy to jest odmiana końcówki, czy to jest u zamiast ó. Notabene, forma psowi nie jest niepoprawna, tylko przestarzała. Dlatego nie jest to aż tak "rażący" błąd, ale oczywiście powinno się na to uważać :)

Trzeba było iść na nauczycieli to byście się pobawili w poprawianie innych. :P "Ale kwestionowanie, nie może oznaczać, dowolnego wytyczania własnych, bo inni wcale nie muszą się do tych twoich i własnych reguł stosować." x Dobra dobra to już życie zweryfikuje co się przyjmie a co nie.

Co oznacza niespójność treści z formą? Treść była nawołująca do uczuć, do empatii. Nie do bycia "mądrym i oświeconym" :). Jeśli będziecie zwracać tak ogromną uwagę na błędy ortograficzne, a inne istotne rzeczy będziecie wskutek tego pomijać, to nie wróżę rozwoju :). ZAWSZE będzie w ludziach coś, co Was będzie denerwować. Zawsze znajdzie się ktoś, kto napisze "prubuje", weź tą książkę etc., etc. Powstaje nam pseudo-inteligentne społeczeństwo, które uważa, że pozjadało rozumy na każdy temat. Czy to ortografia, czy to polityka, czy psychologia, czy wychowywanie dzieci. Jak jeszcze byłam na facebooku, masa była takich ekspertów od wszystkiego. Tylko pamiętajcie, że każdy się w czymś myli. Można innych upominać, ale nie skupiajcie się tylko na takim aspekcie i nie czyńcie z tego wielkiego halo, próbując coś na siłę udowadniać. Bo kiedyś też ktoś Wam da pstryczka w nos :).

"Jeśli walisz błędy ort pierwszego stopnia, to nawet jeśli napiszesz coś mądrego, większość ludzi cie wyśmieje." x Bo ludzie w większości nie są w stanie być ponad to i skupić się na treści, tylko zaraz się zabawiają w nauczycieli. :P

00:09 a wręcz można pożartować, że niektórzy swoją pseudo-inteligencję rozwijają chyba tylko w wykuciu na pamięć zasad pisowni i później namiętnym upominaniu innych za błędy, upajając się, JACY TO NIE SĄ MĄDRZY :D Szkoda, że o istocie rzeczy sobie zapominają, ale może i tak by jej nie zrozumieli, bo mają zbyt ciasne umysły?

błędy ortograficzne przeważnie popełniają tępe kaleki umysłowe

Nie zauważyłam, mój bardzo inteligentny kolega czasem walnie jakiś drobny błąd. Rzadko, ale jednak. No, ale kaleki umysłowe nie wiedzą, że świat jest tak różnorodny, że wciskanie kogoś w schemat nie zawsze się udaje :D.

gość dziś różnorodnością próbujesz usprawiedliwiać własne kalectwo umysłowe? trochę słabo

błedy pierwszego stopnia to pewnie błedy ortograficzne,sa jeszcze interpunkcyjne i jakies tam,nie pamietam ale mniej razące. Ale pewnie najgorsze sa te ortografy. Z niektorych to sie mozna posmiac. Moja koelzanka np mowi mniałam i normalnie tez tak pisze i wymawia mniałam,mnieć.

Mam się zacząć kogoś czepiać, że nie potrafi czytać ze zrozumieniem...? :) Oj, ludzie, dbajcie o swoją samoocenę, bo potem są kwiatki w postaci takiej gadaniny. Ego wam zaraz pęknie.

A jakie to są drugiego stopnia? Składniowe nie są już pierwszego stopnia?

Takie postawienie się w opozycji do tych "tępych kalek umysłowych" - ja NIE jestem kaleką, bo przecież nie popełniam błędów :) i od razu samoocena wzrasta, takie to proste! To ja powinnam w takim razie czuć się wybitna, skoro miałam 6 na dyktandach, a nauczycielki czasem pytały mnie, jak coś napisać.

nie ma jak dorabiać filozofię do podstaw.Idiotyczny temat