ZNACIE swój CEL życia ?? Jak go poznac ??

Zachęcam do dyskusji głóównie osoby, które są śiadome swojej duszy i tego po co żyją na tym świecie. Pytam też o to jaką rolę ma tenże cel ? Osiągnięcie go - co da ?

Ja marzę o wolności, wolność od jedzenia (życie bez jedzenia), wolność od pieniędzy, darmowa energia; no żeby być takim wolnym po prostu, nie musieć płacić za energię, tylko ją sobie samemu wytwarzać. Podobno są takie urządzenia z darmową energią ale one są trzymane w tajemnicy przed motłochem, bo wtedy każdy byłby wolny, nie trzeba by było płacić za prąd i cały system by się zawalił. Marzę też o wolności od jedzenia... Podobno są ludzie co nic nie jedzą a żyją, nazywają się inedycy, bretarianie. Marzę też o nieśmiertelności, życiu w tym samym ciele tak długo jak będę chciał. Podobno też jest to do osiągnięcia i są tacy ludzie na Ziemi ale ukrywają się, zresztą i tak nikt by nie uwierzył. Po prostu WOLNOSC pod każdą postacią, o tym marzę. Uwolnić się z tego chorego systemu. I szanować Ziemię, nie zanieczyszczać jej, nie konsumować tyle, nie kupować niepotrzebnych rzeczy, tony kosmetyków, tony żarcia, bo to wszystko zanieczyszcza Ziemię i niszczy ją. I marzę o tym, żeby coraz więcej było wolnych ludzi, świadomych siebie i żeby w końcu ten chory system niewolnictwa na tej planecie upadł.

A skąd wiesz o tej nieśmiertelności, urządzeniach z darmową energią oraz o inedykach i bretarianach. Piszesz wszędzie, że podobno istnieją te 3 punkty a skąd info o tym ?

do tego by jedzenie nie było potrzebne plus nieśmiertelność w ciele ( bo duchową masz od początku) musiałbyś zmienić swoje dna,co za tym idzie rozwiniesz zdolności o których marzysz,ale są drzwi czystego serca taki próg ,wolnośc od pieniędzy możliwa już teraz ( zmiana myślenia ) chyba że obciążenie karmy ale to też można przyspieszyć :-) ,jest coraz więcej świadomych ale nie są głośni,choć dostępni,trwa wojna o lepszy świat,trzeba być cierpliwym,każda dobra myśl pomaga,jak wiesz każde istnienie idzie swoim tempem,oni cały czas będą się wcielać i rozwijać mimo że prymitywni nadal,nikt im tego prawa nie zabierze ,Ci wyżej rozwinięci przejdą na inny poziom

TO sobie poczytaj o tym, to będziesz wiedział.

do tego by jedzenie nie było potrzebne plus nieśmiertelność w ciele ( bo duchową masz od początku) musiałbyś zmienić swoje dna,co za tym idzie rozwiniesz zdolności o których marzysz,ale są drzwi czystego serca taki próg ,wolnośc od pieniędzy możliwa już teraz ( zmiana myślenia ) chyba że obciążenie karmy ale to też można przyspieszyć :-) ,jest coraz więcej świadomych ale nie są głośni,choć dostępni,trwa wojna o lepszy świat,trzeba być cierpliwym,każda dobra myśl pomaga,jak wiesz każde istnienie idzie swoim tempem,oni cały czas będą się wcielać i rozwijać mimo że prymitywni nadal,nikt im tego prawa nie zabierze ,Ci wyżej rozwinięci przejdą na inny poziom

Wystarczy po prostu na drodze medytacji dojść do źródła tego czym jesteśmy w istocie, do tzw. Duszy i wtedy wszystko jest możliwe... życie bez jedzenia, nieśmiertelność, wszystkie te cuda jakie robił Jezus... Dodam jeszcze, że nie każdy człowiek ma duszę, sporo jest tzw. maszyn, wyglądają jak ludzie, zachowują się jak ludzie, żyją jak ludzie ale nie mają duszy, po prostu takie zaprogramowane maszyny. Ale świat robi wszystko, żebyśmy się nie przebudzili, ogłupia nas...

goścuczeń Czy Ty pisałeś na moim temacie kilka dni temu jako 25-latek ? W temecie pisaliśmy o sprawach duchowych. Głównie to ja zadawałem pytania a Ty odpowiadałeś. To Ty czy ktoś inny ?

to nie ja,ja mam więcej lat :-)

gośc Naprawdę wierzysz, że te cuda, które robił Jezus to dlatego że miał t a prawdziwą duszę ? Pytam bardzo poważnie bo to mnie bardzo interesuje. Sądzisz, że medytacja da mi możliwośc rozwinięcia duszy do tego stopnia, żeby miec już tylko samo dobro w sercu, byc wolnym od pokus ?

Wystarczy po prostu na drodze medytacji dojść do źródła tego czym jesteśmy w istocie, do tzw. Duszy i wtedy wszystko jest możliwe... życie bez jedzenia, nieśmiertelność, wszystkie te cuda jakie robił Jezus... Dodam jeszcze, że nie każdy człowiek ma duszę, sporo jest tzw. maszyn, wyglądają jak ludzie, zachowują się jak ludzie, żyją jak ludzie ale nie mają duszy, po prostu takie zaprogramowane maszyny. Ale świat robi wszystko, żebyśmy się nie przebudzili, ogłupia nas... Z każdej strony jesteśmy bombardowani bzdurami, głupie filmy, seriale, muzyka, książki, wszystko po to żebyśmy się nie przebudzili. Po prostu ci co nami rządzą boją się, że się kiedyś przebudzimy i wtedy stracą nam nami władzę... Czy wiecie o tym, że Księżyc jest statkiem kosmicznym, skąd nas obserwują i kontrolują nas? Księżyc nie jest prawdziwym satelitą Ziemi a maszyną, która została tutaj zainstalowana żeby kontrolować ludzi. Jesteśmy dla nich jak stado owiec.

Największym problemem są dla mnie właśnie te pokusy. Nigdy nie miałem dziewczyny bo od zawsze mówię sobie, że tylko szczera miłośc. Mam 26 lat i poczekam ile będzie trzeba ale czasem mam ochotę na skok w bok. Nie potrafię definitywnie wyłączyc z siebie tych zwierzęcych instynktów a chciałbym umiec skoncentrowac się tylko na duszy. Serce a nie tyłek, na to chcę zwracac uwagę najpierw.

"Po prostu ci co nami rządzą boją się, że się kiedyś przebudzimy i wtedy stracą nam nami władzę..." Skoro uważasz, że Ci ludzie nie chcą abyśmy się przebudzili to widocznie wiedzą jak ważne są sprawy duchowe. Jeśli tak to po co Ci świadomi ludzie chcą źle dla innych ? Gdyby byli chcieli źle to widocznie sami są tylko maszynami a jeśli tak to pewnie też nic poza złem się dla nich nie liczy i nie istnieje. Co o tym myślisz ?

są istoty które chcą przejąć ziemię,a odżywiają się naszym strachem,czy oni są skrajnie żli? nie ,po prostu nie potrafią się przestawić na odżywianie dobrą " energią ,zniewalają ludzi strachem,wolność od strachu jest najważniejsza!!ta nasza niewola jest pewną iluzją,im więcej obudzonych tym lepiej,na całej planecie rozstawieni sa Ci którzy chronią ,ale potrzeba ich więcej i więcej

ale was pocieszę ,w ostatnich latach zostały zdjęte zabezpieczenia,i blokady związane z ziemią ,teraz możecie się rozwijać kilka razy szybciej!! wcześniej nie było to takie łatwe

Ja tam nie widzę, aby ludzie byli bardziej przebudzeni. Nadal są zniewoleni jak byli. Nieliczni się przebudzają.

Rozumiem a skąd to zainteresowaniem tym tematem ? Czym konkretnie interesujesz się jeśli chodzi o rozwój człowieka ? Tylko dusza ? Podasz jakieś konkretne dziedziny wiedzy ? Może ezoteryka, może czytasz Pismo Św ? Może coś innego ? Ciekawy jestem czy wierzysz w to, że człowiek może zostac tak jakby olśniony z dnia na dzień i od tego momentu liczyc się będzie dla niego tylko zbawienie.

goścuczeń Skąd wiesz o tych blokadach ? Czytasz o tym czy dostajesz te info z góry od Boga ? Jeśli to jakieś natchnienie a może jesteś oświecony ... wydaje się to bardzo rozsądne co mówisz ale też bardzo odważne.

Celem jest droga. Jak podróż nie mylić z podróżowaniem bo niektórzy myślą że trzeba zwiedzać świat i nic tam nie znajdują.

Goścuczeń Czym jest wg Ciebie obciążenie karmy ? W czym to przeszkadza i jak można je przyspieszyc ?

hm,jeśli jednego dnia całkowicie uświadomisz sobie kim naprawdę jesteś to jest to możliwe jednego dnia :-) ale zazwyczaj wymaga to pracy ,przerobienia siebie ,oczyszczenia ze wszystkiego co nie pozwala rozwinąć skrzydeł ,trwa to lata,właściwie wcielenia,ale jeśli raz jesteś zaproszony w odpowiedzi na Twoje "pukanie"to już wszystko jest możliwe ,sama teoria to za mało,praktyka też potrzebna ,czyli wcielasz w życie to o czym pięknie poczytać,i ważne - samemu można zabłądzić,Pismo Sw.? tak nauki Jezusa ,to mistrz miłości,moim nauczycielem jest też mistrz z gór Himalajów ,i jego przyjaciele

teraz muszę już iść,podobno czas nie istnieje:-) ale w naszym wymiarze jednak nie do końca

"Czy wiecie o tym, że Księżyc jest statkiem kosmicznym, skąd nas obserwują i kontrolują nas? Księżyc nie jest prawdziwym satelitą Ziemi a maszyną, która została tutaj zainstalowana żeby kontrolować ludzi. Jesteśmy dla nich jak stado owiec." Skąd o tym wiesz ? Można gdzieś o tym poczytac ?

Pozdrawiam, lec jeśli musisz a często bywasz na kafe ?

bardzo rzadko tu bywam,jeśli podasz mi namiary na siebie np. mail,dam Ci adresy pewnych miejsc

Marcin26- Masz internet to korzystaj z niego.

gosc Mam ale jestem trochę w tym wszystkim zagubiony. Nie wiem jak zabrac się do poznawania prawdy. Mam mnóstwo wątpliwości, niejasności. Nie wiem poprostu jak to wszytko sobie wułożyc w głowie. Najchętniej chciałbym zacząc wszystko po kolei.

gosc uczen p.rafal@o2.pl

Marcin26- Wiesz jak wyleczyłem się z katolicyzmu ? Przestudiowałem go nie tylko teoretycznie ale i praktycznie Jak sobie człowiek uświadomi jak działa wiara, i modlitwy, to szybko z tego wyrośnie i się przebudzi. Będzie błądził i odnajdzie swoją ścieżkę.

Jestem początkujący w tym aby stac się dobrym człowiekiem. Tak naprawdę to od 2-3 tygodni mam jakieś natchnienie w sobie aby iśc tą drogą. Wcześniej też miałem dobre serce ale byłem jakiś taki zaślepiony i do niczego nie potrafiłem dojśc. Teraz moja głowa jest tak jakby bardziej otwarta. W ciągu dnia bardzo częśto myślę o tym wszystkim, o duszy. To co mnie cieszy to fakt, że nawet w całym tym mętliku po raz pierwszy nie tracę motywacji. Zawsze miałem tak, że gdy miałem mętlik w głowie w nauce czy w czymkolwiek to zaczynałem to olewac. Jeśli chodzi o duszę to elementu olewania nie widac u mnie. Czuję pomoc w tym, energię do tego aby się starac rozwijac w tym kierunku.