Może ma ktoś ochotę na...

mozna sie nimi pobawic:)?

Ten sam Dziękuję i wzajemnie:)

Dzień dobry. Słońca Ci dzisiaj mogę tylko życzyć, ale raczej się nie spełni :( Mimo to miłego dnia.

Dzień dobry:) Wprawdzie jest pochmurno i deszczowo ale później ma być gorąco, zobaczymy. Kawę już mam.

Ja też już mam kawę. Przyda się troszkę chłodu i świeżego powietrza.

Niestety dziś nie mam nic słodkiego do kawy. Po niedzieli jest bieda z nędzą.

Może i dobrze, że bez słodyczy bo przybyłoby nam kilogramów;)

Powiedz mi jak to jest u Ciebie. Wchodzisz tu z nudów, ciekawości, czy jednak z zainteresowaniem sprawdzasz, czy tego gość jest, co napisał?

Ja mam właśnie zobowiązanie do zrzucenia kilku kilogramów, a w planach chciałbym zrzucić 10 kg. :) Kłopot w tym, że brakuje mi motywacji.

Może i dobrze, że bez słodyczy bo przybyłoby nam kilogramów;)

W zasadzie to ja nie mam co zrzucać. Jakbym się uparła to 2-3 ale po co?

Kiedyś z nudów w wolnej chwili a teraz z ciekawości co przyniesie dzień kafeteryjny z tym miłym gościem:)

Nie boję się przytyć. Raczej byłoby to trudne. Praca mi nie pozwala. Ale też nie pozwala mi zrzucić, a tego wymaga moje hobby. Nie pomaga bieganie, rower. Z drugiej strony, jeśli słyszę, że wyglądam w sam raz, na kondycję nie narzekam, to po co się starać?

Może dla własnej satysfakcji, że udało się mimo wszystko ale do tego potrzebna jest silna wola i samozaparcie takie z górnej półki.

"... co przyniesie dzień kafeteryjny z tym miłym gościem" Miła jest świadomość, że gdzieś tam jest ktoś, kto myśli o Tobie i czeka na parę słów.

I niby to tylko wirtualny świat ale osoby realne.

Dokładnie. Co wolisz bardziej: dawać, czy brać?

Zdecydowanie dawać bo dawanie daje więcej satysfakcji i cieszy świadomość, że ktoś lub coś dzięki Tobie jest spełnione.

No się chyba nie dogadamy. Dwie osoby które lubią dawać, jak to nazwać? Można oszaleć ze szczęścia ;).

Sugerujesz, że powinna zacząć brać zamiast dawać?;)

Absolutnie niczego nie sugeruję. Każdy wie, czego chce i jaki jest jego cel. A już na pewno nie zamierzam Cię zmieniać. Ludzi przyjmuje się takimi jacy są. A zadałem to pytanie celowo, bo mało o Tobie wiem :) Ja się opisałem tak, że już dokładniej, to tylko jakbym podał wymiary (na szczęście to nikogo nie intersuje), adres itp.

Ten sam

Zastanawiam się co mogłabym Ci o sobie powiedzieć lub co chciałbyś wiedzieć.

Wszytko, co będzie nie interesujące, wypadnie drugim uchem. Co będzie interesujące zostanie zatrzymane.

Mam ochotę na drugą kawę.

Hmm. Niebieskooka blondynka z poczuciem humoru chociaż czasami z takim specyficznym na granicy zartu i powagi. Lubiąca tańczyć co juz wiesz. Zadziorna, czasem uparta, mają swoje zdanie. Trudny przypadek ze mnie:)

"Hmm Niebieskooka blondynka z poczuciem humoru chociaż czasami z takim specyficznym na granicy zartu i powagi. Lubiąca tańczyć co juz wiesz. Zadziorna, czasem uparta, mają swoje zdanie. Trudny przypadek ze mnieusmiech.gif" Niebieskooka blondynka, ładnie ale nie ma większego znaczenia. Specyficzny humor - tu zaczyna się ciekawie. Zadziorna, uparta, mająca swoje zdanie- to mi się podoba. Bardzo. Tańca juz nie skomentuj,ę bo wiesz jake mam zdanie. Jednym słowem ciekawa i inspirująca. Tej zadziorności też bym chciał kiedyś doświadczyć, ale w realu.

Jeszcze co do trudnych przypadków. Nie będę się przechwalać. Ale najczęściej takie przypadki trafiają do mnie. Wiec chyba sobie nieźle radzę :)

Jednym słowem specjalista od trudnych przypadków. Jak Ty jesteś taki zaprawiony w boju to nie stanowie dla Ciebie zagadki;)

Chyba mi wykrakałeś i faktycznie nic z tego słońca dzisiaj nie będzie.Dobrze chociaż, ze jest ciepło bo mam na sobie zwiewną sukienkę:)