Dziewczyny 21 23 lata wasze koleżanki też masowo zachodzą w ciążę

Bo u mnie jest naprawdę wysyp... Rocznik między 93-95. Co chwila jakaś się chwali na fejsie ciążowym brzuchem albo dzieckiem, a o tych co bardziej dyskretnych dowiaduję się od znajomych. Z samej mojej klasy z liceum już rok temu ( wieku 22 lat) aż z 5 dziewczyn miała już dzieci. Ze szkoły sporo więcej. Co jest ciekawe - spora część tych dziewczyn wcale nie wpadła, tylko inaczej - hajtnęła się i dopiero po żeniaczce sprawiła sobie dziecko. Jestem z bardzo dużego miasta, chodziłam do normalnych szkół :). U Was też tak jest?

nie mam ani jednej takiej w wieku 21 25

Szczególnie zdumiewa branie ślubu i szybkie sprawianie sobie dziecka. Nie lepiej cieszyć się wolnością jeszcze trochę? Dziecko to radość, ale i ogromny obowiązek. No ale i tak lepsze to niż wpadka i niezbyt chciane dziecko

Namysłów to miasto powiatowe w województwie opolskim w powiecie namysłowskim ma 16 tysięcy mieszkańców i tablice rejestracyjne ona

Czyli jestem jakimś wyjątkiem? :) dziwnie aż.

jest teraz taka wersja że lepiej jest mieć dzieci młodo bo rodzice pomogą, łatwiej fizycznie i masz więcej pasji do dziecka , a gdy dzieciak ma podrośnie i jest samoobsługowy to nadal jest się młodą osobą i można pracować, uczyć się, chodzić na imprezy.

to nie słyszałam :) ale zauważyłam, że sporo tych dziewczyn, co małżeństwo a potem dziecko, ma ładnych parę lat starszych facetów (ale to nie jest jakaś patola, tj te chłopy są normalne zupełnie, poznałam męża koleżanki, ma 31 lat, ona 23). To też może mieć wpływ, facet koło 30 albo i troszkę po może juz chcieć mieć te dzieci

Chociaż koleżanka która w sierpniu brała ślub, też już jest w ciąży. Z rok starszym mężem (24 lata)

Jestem rocznik 93 i dokładnie od 2 lat obserwuję ogromny wysyp... Jedna po drugiej ma dziecko ale nie kojarzę ani jednej która zaszła w ciążę po ślubie, te które są już mężatkami pobrały się po urodzeniu. A co ciekawe znam parę dziewczyn które są już mężatkami np od 3-4 lat (z religijnych rodzin a jedna radykana jehowa) i żadna nie ma dziecka. Niech każdy żyje jak chce ale lekko mnie to przeraża bo jestem przekonana że 99% to były wpadki... Bo jakoś trudno mi uwierzyć, że dziewczyna nie mająca mieszkania, porządnej pracy itp. nagle ni z gruszki ni z pietruszki decydują się na dziecko ze swoim chłopakiem (nie mężem czy narzeczonym), równie młodym jak ona i w podobnej sytuacji finansowej. Ja jestem ze średniego miasta 60 tys.

Ja mam 27 lat i sporo koleżanek równolatek które tak jak ja dzieci nie mają. Oczywiście znam kilka lat młodsze, które te dzieci mają od kilku lat... Sama dzieci nie planuję, choć z biologicznego punktu widzenia najlepszy czas na rodzenie już upłynął. ;)

puszczają się nie trzymając cnoty dla przyszłego męża prawiczka pewnie wpadła bo facet napierał na seks

bo zajście w ciąże i macierzyństwo dla takich mentalnie prostych i mało ambitnych dziewczyn jest łatwiejsze niż dalsze kształcenie i szukanie pracy, one po prostu są leniwe i mając do wyboru zapieprzanie lub siedzenie na tyłku wybierają to drugie, dla takich osób zawsze atrakcyjniejsze będzie to że facet na nie będzie zarabiał tylko jest to wyjście na dłuższą metę bardzo ryzykowane

Ja jestem rocznik 93 i rowniez urodzilam niedawno i rowniez naleze do wysypu :) i musze stwierdzic ze u nas wygladalo to tak ze bylo bez zabezpieczen na chybil trafil noi trafil w 1 cyklu. Moj partner jest starszy o dyszke. Moze to tez mialo jakis wplyw ze tak szybko. Grunt ze dziecinka jest zdrowa. Podrosnie bedziemy sobie we 3 jezdzic zwiedzac, prace mam on tez,glodem nie przymieramy. A plucie jadem ze jestem malo ambitna taka siaka po mnie splywa.dziecko w ambicjach nie przeszkadza, predzej w niezaleznosci i wolnosci tym co do macierzynstwa niedorosly. Niemowlakiem wiecznie tez nie bedzie. A argument studia mnie bawi.Studia dzis mozna zrobic w kazdym wieku. Zwiedzac tak jak pisalam mozemy we trojke.

Aha a jak ktos stawia ambicje ponad rodzine to zeby sie nie obudzil z reka w nocniku ze potem bedzie juz nieco za pozno. I strasznie puste i nudne musi miec to ambitne zycie...

jasne bo żebranie o kasę na podpaski jest znacznie ciekawsze niż zarobienie na nie samej, trzeba nie mieć godności i honoru

o jakiej rodzinie my mówimy w tym wieku? jeszcze tacy domorośli rodzice zdążą 20 razy pozmieniać partnerów tak to jest jak się zaczyna życie od d**y strony

już znam te cudowne wejście koleżanek w młodym wieku w dorosłe życie, ojeju niemogły sie nachwalic jak to wspaniałe jest byc dorosłym w wieku 20lat i miec dzieci tak wcześnie,.A co jest dzisiaj, po 10latach?? zmęczone życiem,ujadające na 30tki ,które dopiero zaczynają to dorosłe życie, moda na wieloojców trwa (a co tam przecież dziecko nie rozumie takich rzeczy)

Ha ha ha tu plujecie jadem jakie te dziewczyny sa niedojrzale i zaczynaja zycie od du/py strony a na Facebooku bedziecie sie rozczulac nad zdjeciem jej brzucha ciazowego lub zdjeciem jej bachorka piszac cytuje ,,slicznie kochana" ,,o jaki cudowny slodziaczek" i inne teksty rzy/gaj/ace tecza. Tfu... Zaklamanie az bije po oczach

współczuje młodym matkom, życie w wieku 20lat jest takie piękne, sorry ale twierdzące ,że sobie odbiją młodośc w wieku 40lat jak wychowają to ja współczuje takiego myślenia i pocieszania siebie hehehehe, wole byc 30letnią matką z małym dzieckiem niz 40letnią zmęczoną babcią latającą po imprezach i UDAJĄCĄ że sie dobrze bawi hehehehhehehe

He he he gosciu z 10.28 you made my day

Jak dla Ciebie 40 letnia kobieta to babcia to bedziesz miec dzieci bedac pania w srednim wieku tak?Jak chca to niech rodza i po 5 dzieci.co wam do tego?wasze p***y i zycie czy jak?czy zazdrosc sie wzyna w d**e bo by sie chcialo ale rozsadek i porfel aby byc "niezalezna" nie pozwala? Co was tak boli ze nie pouzywaja zycia? Tak wybraly i juz. Ja nie zaluje ze te 20 lat temu majac 21 lat urodzilam syna. Dzis syn studiuje a ja sobie uzywam zycia jezdze sobie na wakacje, poznaje swiat i ludzi. Weszla teraz moda na pozne macierzynstwo i co? Mam krytykowac ze one grzebia sie w kupkach zupkach gdy ja sie opalam na chorwacji?

To już nie można zapytać o żadne zjawisko społeczne, bo zaraz są podejrzenia i pryskanie jadem. Zainteresuj się kobieto trochę socjologią, psychologia, to się dowiesz czemu nie każdy interesuje się tylko samym sobą

Chociaż fakt, niektórzy wyrażają się dość dosadnie, ale ja tylko byłam ciekawa, czy podobne zjawiska ludzie obserwują też na swoim poletku :)

Koleżanki z mojego otoczenia tj głównie ze studiów nie zachodzą... Za to dawne koleżanki z mojego gimnazjum czy liceum, które nie poszły na studia, żeby zdobyć wyższe wykształcenie, rzeczywiście zachodzą. Myślę, że jest właśnie taka prawidłowość - im niższe wykształcenie. tym szybciej zachodzą w ciążę.

22:43 - no właśnie u mnie nie - bo wszystkie studiują oprócz jednej (ale i ta jedna to żadna dziumdzia, typ indywidualistki)

do gośc 19.34 wcale Ci nie zazdroszcze w wieku 40lat byc babcią i wszystkim na siłe wciskac ,że sie dobrze bawisz. Jakbyś była tak mamusia kochająca dzieci to miałabyś ich więcej. A teraz leżysz na leżaku w tej całej Chorwacji i co ? i patrzysz na młodzież jak się pięknie bawi :)))))))))

U mnie to samo, masakra Jakiś czas temu pewnego sennego wieczoru przeglądałem profile koleżanek ze szkolnej ławy. Mam teraz co prawda 24 lata ale niemal Wszystkie moje koleżanki z liceum i gimnazjum są już dzieciate. Częsc zaszla w ciąze juz w wieku 19 lat reszta tak jak piszesz 20 - 23 Wysyp jak nic :) co ciekawe z ani jedną dzieciatą nie utrzymuje kontaktu

a koło 30tki 3/4 z tych młodych mamusiek sa samotne i co chwile zmiana banana a dziec***atrzą i mają zryte łby w przyszłości

Ja wzielam slub w wieku 22l (maz mial 24), a teraz lada dzien minie nam rok i jestem w 12 tygodniu ciazy. Dzieciatko bylo planowane i czuje sie z tym bardzo dobrze :)