Jak ma się jakiś lęk to jaka jest najskuteczniejsza metoda, by się go pozbyć?

co się najbardziej sprawdza w walce z lękiem, fobią przed konkretną rzeczą?

Zmierzyć się z tym lękiem.

00:37 Świetny pomysł, jak się przerżnie to będzie się bać jeszcze bardziej.

Sad but true

Ja mam brontofobie (fobia przed burzą ) i psychiatra z doświadczeniem mówiła mi by się eksponwac na bodziec.Nie przekonala mnie. Niektóre fobie to normalne leki przed realnym zagrożeniem. Co innego bać się każdego psa, bac się białego królika albo mężczyzn w zielonych butach a co innego lek przed burzą, pająkami

gość dziś 100% racja. Na mnie to podziałało. Było ciężko ale mogę normalnie funkcjonować. Co prawda potrzebowałem kilku podejść ale w końcu jest cacy :)

Mam fobie spoleczna i jak nietrudno sie domyslci mierze sie z tym lekiem od lat. Jakoś się z tego nie wyleczyłam, a wręcz mi się pogarsza czasem po kontakcie z ludzmi :P

Ja myślę, że lęk się przełamuje wtedy, jak wychodzi się zwycięsko z konfrontacji w nim, ale jeśli ktoś przerżnie. Np. ktoś ma silny lęk przed pracą( jak ja), zbierze się w końcu, pójdzie do pracy, a tam okaże się, że radzi sobie fatalnie to fobia jeszcze się zaostrzy.

Co sie sprawdza zeby przezywciezyc? Terapia zawsze polega na stopniowym "mierzeniu" sie z tym czyms. Np. jesli ktos bardzo boi sie pajakow, to najpierw o nich mysli i rozmawia, potem oglada rysunki, potem zdjecia, potem filmy, potem lekarzy przynsi atrape pajaka, itd. Z burzami jest trudniej ;) Oczywiscie na kazdym etapie trzeba dosc do opanowania swoich emocji, do spokoju, dopiero potem mozna przejsc dalej.