pół roku nie mam okresu.

Hej. Mam policystyczne jajniki insulinoopornosc i niedoczynność tarczycy. :-) nieregularne miesiączki mam całe życie. Występowały co 2,3,4 miesiące taka norma. Od jakichś 2,3 lat przyjmuje duphaston 10 dni w cyklu i miesiączka występowała regularnie. Ale lekarz powiedział bym raz nie wzięła tabletek i zobaczyła czy miesiączka sama i kiedy wystąpi. I tak już pół roku jej nie mam. Teraz do sedna sprawy. Od jakiegoś czasu pojawiają mi się pryszcze na twarzy. Co tydzień widzę że jest ich coraz więcej. Do tego mam mdlosci i wymiotuje i jakoś dziwnie się czuje. Czy to mogą być objawy tego że tak długo nie mam okresu? Pytałam lekarza czy nie jest to groźne. Powiedział że nie bo moje jajniki nie pracują i nie wytwarza się nic jak u zdrowej osoby. Może wiecie coś więcej na ten temat czy może to być groźne i czy te wymioty i trądzik mogą być objawem braku miesiączki.

Z biologicznego punktu widzenia i tak juz pozytku z ciebie nie ma (nie mozesz miec dzieci), wiec nie przejmuj sie tak. :)

No to Cię zaskocze wredny mały czlowieczku znaczy się kreaturo człowieka moge mieć dzieci. ;)

Nikt się nie wypowie?

Ja się wypowiem: idź do lekarza i zrób badania krwi.

Upupupupupupupuupupupupup

Wyniki krwi mam w normie.