właśnie zjadłam na raz 500 ml lodów grycan...jak mogłam?:( pocieszcie

Pocieszcie że to nic takiego, skoro nie robię tego częsciej niż raz w miesiącu.... tak normalnie to nie jem tyle słodyczy ;(

810 kcal to miało. Powinnam się chyba uwiesić na drzewie za to ;( Nie mam nadwagi, ale jak tak dalej pójdzie to BĘDĘ JĄ MIEĆ...

Ja tak często robię. CHyba dziś kupię :)

12:50 ale powiedz mi, czy Ty masz nadwagę? Ja nie mam, ale teraz jesyem w ciązy więc wszystko łatwiej będzie się odkładać. Mater Dei, co ja narobiłam...

nic się nie stało :) od lodów raz na miesiąc na prawdę nic Ci nie będzie :*

Też masz problem, po prostu zjedz mniej na kolacje np. jabłko. Lody oprócz cukru mają dużą zawartość białka i wapnia, to prawie jak pełnowartościowy posyłek. A poza tym gdzieś czytałam , że żaby strawić lody z uwagi na konieczność podgrzania do ok 37 stopni organizm zużywa więcej kalorii, a zatem to trochę się bilansuje.Ja dość często zamiast jakiegoś posiłku pożeram słodkości i jakoś jestem szczupła.

14:03 no wiesz... ale ja w ciąży jestem. To nieładnie tak dziecko nafaszerować 800 kcal z cukru i tłuszczu z lodów, a potem nie zjeść obiadu... żeby nie przytyć. To brzydko... wobec dziecka nie fair. A wobec mojej syletki? ;)

Grycan? Dałaś radę zjeść pudełko tych mdłych, niesamowicie słodkich lodów? Podziwiam.

gość dziś Ona jest w ciąży, pewnie je polała sosem sojowym :D

No jak widać mogłaś. :D A swoją drogą to nie lepiej zjeść trochę a częściej niż tyle na raz?

nie przejmuj sie , ja kiedys zjadłam 1100 ml.... bakaliowych Grycana w jeden wieczór :) pozdrawiam

14:14 no właśnie dzisiaj dałam radę, a zazwyczaj mnie od nich mdli...ot ciążowe zmiany smaku z dnia na dzien ;)

14:19 ale ja tak chciałam. wszystko przez to, że w dwóch sklepach nie było małych (tych maluteńkich takich, porcja malutka) tylko same duże. Kurczę, dawniej jak kupowałam te 500 ml to po połowie miałam dość, a dziś wszystko odkurzyłam...nawet nie wiem kiedy. ale tak mi smakowały! ech...dajcie spokój, potem mam pretensje że nie mam ładnych ud albo coś.

w ciazy trzeba uwazac bo i bez obzerania sie latwo jest przytyc.A potem ciezko jest wrocic do normy wiele kobiet tyje i nie wraca juz nigdy do formy.Mam znajoma bardzo piekna kobieta ,pamietam ja przed ciaza sylwetka marzenie ,waskie biodra, odstajaca pupa ,plaski brzuch ,jedrne niezaduze piersi po pierwszy porodzie przyrtyla duzo potem zaraz kolejna ciaza i jeszcze gorzej przytyla jest teraz okropnie gruba.Szkoda dziewczyny ,szkoda urody bo naprawde niezla laska z niej byla.I to nie jedyny przypadek znam wiele .

Moja koleżanka też przed ciążą była bardzo ładna dziewczyna. Po ciąży wygląda strasznie. Waży chyba z 90 kilo i ma pięć podbródków

A na zdrowie ! :)

Oj już nie dołowałybyście mnie :P Według wykresów tyję zgodnie z normą dla mojego BMI sprzed ciąży i w ogóle... to naprawdę nie straszcie mnie że będę taką lochą ;)