Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Koleżanka wyzwała mnie od tępaków bo zapytam czy już urodziła

Polecane posty

Gość gość

Zapytałam koleżanki czy już urodziła czy jeszcze nie. Napisała mi że to nie moja sprawa i mam sie zająć swoim życiem. Robi z tego jakąś wielką tajemnicę. Gdy ponowiłam pytanie napisała że mam najpierw nauczyć się czytać ze zrozumieniem albo wcale sie nie odzywać bo jestem chyba jakaś tępa że nie rozumiem prostych wyrażeń i że ta informacja mi życia nir zmieni. Nie wiem o co jej chodzi. Ma termin porodu jakoś na dniach i chciałam po prostu wiedzieć czy już urodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może straciła ciążę? Może już urodziła i były jakieś problemy i/kub dziecko jest chore? Może jest jeszcze w ciąży, ale wie, że dziecko jest chore?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widocznie ma cię gdzieś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ładnie sie do ciebie zwraca ta twoja kolezanka bardzo ładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może jesteś toksyczną koleżanką ja taka mam, i napisałabym jej dokładnie to samo a tak poza tym to kolejne prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze kolezabka jest chora psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są takie kobiety i jest ich coraz wiecej wciskaja ryj w nie swoje sprawy i się nabijaja z tych co im cos powiedzieli, jak zapytasz ja o cos to wlasnie tak sie zachowuje, na codzien taka obserwuje jest ksiegową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale mnie też denerwowało na końcu ciąży ciągłe wypytywanie czy już urodziłam...KIedyś odpowiedziałam,że jak urodzę,to z pewnością wszyscy zostaną o tym fakcie poinformowani. Jeszcze nie urodziłaś?? Nie,qrwa,pochodzę sobie tak jeszcze z 3 miesiące... Z drugiej strony, odpowiedź koleżanki,że to nie twoja sprawa pokazuje,że niespecjalnie cię lubi i zależy jej na kontakcie z tobą,chyba że to wina hormonów ciążowych. A ty ponowiłaś pytanie,mimo że ci napisała/powiedziała,żebyś się zajęła swoim życiem,to odebrała to tak,że nie zrozumiałaś prostych słów i dlatego nazwała cię tępą...Według mnie nieładnie się zachowała,ale może byłaś zbyt wścibska, wymądrzałaś się? A może po prostu rzeczywiście się nie lubicie i na dobrą sprawę ona wcale nie musi czuć się w obowiązku informować cię o takich prywatnych sprawach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie 15:29 rozumiem Twoja kolezanke,autorko. Moze zareagowala za ostro ale na pewno wziela Twoje pytanie za wscibstwo. Ja mialam alergie na pytania : Czy JUZ jestem w ciazy...bo bylismy "az" dziewiec mieisiecy po slubie i jak to mozliwe,ze jeszcze sie nie staramy itp. Ludzie naprawde nie maja swojego zycia czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może pytałaś już o to wcześniej. Pod koniec ciąży takie pytania mogą doprowadzić do szału...termin co raz bliżej albo po terminie a wszyscy wokół dopytują czy dziecko już na świecie. Po za tym może nie jesteście w zbyt bliskich relacjach... Moim zdaniem ona wcale nie ma obowiązku Cię o tym informować. Dobrze że na porodówkę nie chciałaś się wcisnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdę mówiąc to nie jest jej obowiązkiem informować Ciebie o tym. To jej sprawa,jasno napisała Ci żebys się nie wtrącała i rzeczywiście życia Ci to nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wam glupie ciiipy to czlowiek nie dogodzi?!!! pytasz co u ciebie-zle, bo sie wtracasz, nie pytasz co u ciebie- zle bo sie nie interesujesz! na boga!-co zlego w pytaniu czy juz urodzilas?! no co? odpowiadasz tak, nie, lub rozwijasz mysl jesli masz chec i czas. co zlego ze bliscy sie pytaja ..nie rozumiem, czy juz tak jestescie zmeczone glaskaniem brzucha ze ciezko wam na sms odpisac?! nie dziwie sie ze nie ktorzy nie znosza ciezarnych!.robicie z siebie swiete krowy.bleee. ps. mam meza dziecko,niczego nie zazdroszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz dla kobiety w końcowych dniach takie pytania nie są miłe, szczególnie jak już jest po terminie i sama jest podirytowana czekaniem, a jeszcze wszyscy pytają czy już i czemu jeszcze nie. Wiem, bo sama to przerabiałam. wywołali mi poród 14 dni po terminie, a czułam się jakbym była w ciąży już 3 lata przez te smsy i telefony..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nie rozumiem, dlaczego ciezarne tak strasznie wkurzaja sie, kiedy w okolicach terminu porodu ludzie zaczynaja sie dopytywac. To normalne, nie widze w tym nic zlego. Sama mam juz 3,5 letniego synka, a teraz jestem w drugiej ciazy, i jakos nigdy mi to nie przeszkadzalo, nie robilam ze swoich ciaz wielkich tajemnic, dramatow i jakis innych ceregieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co komu kolejny polski bachor wychowany na mentalu komunizmu 333 www.youtube.com/watch?v=1MSTO3JnDNg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedna rzecz to nerwy pod koniec ciąży a druga chamstwo takichcwstretnych bab.Jakby nie można było normalnie odpowiedzi ec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta koleżanka to jakaś patologia totalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja urodziłam 12 dni przed terminem i nikt mnie nie zdążył zapytać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale autorka rzeczywiście nie potrafi czytać ze zrozumieniem, bo jak koleżanka odmówiła jej odpowiedzi, to ta jeszcze raz ponowiła pytanie. Po co? I słusznie nazwała ją tępakiem, skoro za pierwszym razem nie zrozumiała :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak rozumiem to jest juz twoja była koleżanka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×