pytanie o zachowanie byłego

rozeszłam się z byłym tzn on mnie zostawił,źle Nas traktował,mnie i dzieci,teraz chce się mścić na Nas bo jesteśmy szczęśliwi.... Jak widzicie taką sytuację: pracowaliśmy oboje,zaszłam w ciążę i zrezygnowałam z pracy,on miał zarabiać a ja miałam zajmować się dzieckiem i domem i tak było ale dziecko traktował jak powietrze,nie układało się nam....było raz lepiej i raz gorzej,potem syn został zdiagnozowany jako dziecko autystyczne,syn dostał orzeczenie a ja otrzymałam pielęgnacyjne,płaciłam z nich rachunki a wypłata byłego była na resztę,pojawiło się kolejne dziecko....zostałam sama z 2 dzieci,starsze dziecko ma różne terapie,choruje też na jelita....teraz słyszę że mam iść do pracy bo on (były) sądzi że jestem do tego zdolna i nie mam żerować na dzieciach.... Syn wymaga terapii logopedycznej i innej formy terapii,córka (młodsza) przejawia objawy nadpobudliwości ruchowej. Poświęciłam się dzieciakom a teraz słyszę że na nich żeruję,dodam że dzieci mają to czego potrzebują,wszystkie "wolne" pieniądze przeznaczam na rzeczy dla dzieci....co o tym sądzicie ? Mieliśmy z byłym wiele konfliktów,zaczął mi grozić śmiercią i mnie nękać,dzieci również....poszłam do ośrodka interwencji kryzysowej,bardzo długo rozmawiałam z kilkoma osobami i panie stwierdziły że musimy się od byłego uwolnić bo psychika dzieci jest w fatalnym stanie.Starsze dziecko pomimo autyzmu bardzo dobrze funkcjonuje ale traci apetyt,jest agresywny,wyzywa młodszą siostrę i ją bije,moczy się w majtki a nie było tego wcześniej,były zwala na mnie winę za to,twierdzi że zastraszam dzieci i dlatego tak się zachowują (nie chcą się do niego przytulać itd.córka bardzo płacze gdy zostaje z nim sama,nie chodzi tu jednak o lęk separacyjny ponieważ przy babci,cioci,wujku,nawet mojej koleżance nie płacze) Chcę chronić dzieci a on mi wmawia że nie mogę tego robić-udaje idio tę że dzieci kocha

skoro wybrałaś idiotę na ojca swoich dzieci - musisz się z tą sytuacją męczyć do śmierci - twojej lub jego

no pewnie, morfologia juz ksiazkowa, serce juz nie kluje, jeszcze tylko zabek, powieka i mozna smialo isc do pracy :) mam takie przeczucie, ze znajde sobie mlodszego faceta, taki dzien :D

a jeszcze pochwe musze troszke podleczyc.