Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy mam szanse schudnac w ten sposob

Polecane posty

Gość gość
Nie słuchaj rad z kafe, tutaj kazdy chwali cos innego, i sama też nei eksperymentuj, zwłaszcza że ta twoja dieta niezbyt dobra jest. Idź do dietetyka, niech ci ułozy dietę, która bedzie zdrowa i po której nie bedziesz miała jojo. Bedziesz chudła wolno, ale stabilnie i bedziesz sie lepiej czuła. Lepiej zapłacić raz ale skorzystać z rad kogoś, kto się na tym zna. Osobiście jestem po 2 ciązach, po kazdej miałam kg, których za nic nie mogłam zrzucić. Pomogła za pierwszym razem dieta Dukana (nie polecam), obecnie jestem na poście dr Dąbrowskiej i jeszcze nigdy nie czułam się tak wspaniale, a kg leca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze jedno: sport 15 min dziennei niewiele ci pomoże. Lepiej ćwicz co 2-gi dzień, ale po 45-60 min. Łatwiej ci się bedzie zorganizować, bo z własnego doświadczenia wiem, ze przy małych dzieciach tak jest łatwiej, niż codziennie. Polecilabym Ci pływanie, szybki marsz, ew. z kijkami - na poczatek. Nie biegaj, jeszcze nie przy tej wadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki dziewczyny, nie spodziewalam sie takiego odzewu:) wiem, ze za malo cwicze, ale mam nadzieje wydluzyc trening. Nie mam w poblizu zadnej silowni, basenu- niestety, mieszkam na wsi, wiec najblizszy basen to ponad 30 km w jedna strone... Przy malym dziecku trudno wygospodarowac czas. Pocieszam sie, ze teraz lato i niedlugo zacznie sie u nas praca w sadzie- zawsze w tym okresie troche chudlam. Caly dzien spedzony na 30stopniowym upale, wykonujac prace fizyczna, daje efekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przędem wszystkim jedz warzywa do każdego posiłku , ponieważ one obniżają indeks glikemiczny dan. Nie rozgotowywuj ich ale jedz surowe lub al dente. Organizm dopiero zaczyna spalać po. Ok 30 minutach ćwiczeń wiec koniecznie musisz coś robić , nawet jeśli to będzie marsz lub długie. No i zapomnij o psrowkach i takim szajsie. Pij wodę z cytryna , ona pomoże oczyścić organizm ze złogów toksyn. Dasz rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno idz do dietetyka. Szkoda czasu na eksperymenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, jestem w szoku, ale takim pozytywnym. Pisalam wczesniej, ze moja waga to 99-100 kg, ale dzisiaj sie zwazylam w koncu po dosc dlugim czasie... 93-94 kg. :):) Teraz mam wieksza ochote sie odchudzic. Mam prawie 170 cm wzrostu, wiec jesli schudne 20 kg to juz bedzie niezle. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to może faktycznie twoja metoda sie sprawdza:) Jezeli faktycznie chudniesz, i dobrze się czujesz, to idź dalej tą drogą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy takiej wadze zdecydwoanie polecilabym ci dietetyka, ale to zalezy od ciebie. Ja mialam diete ulozona przez dietetyka I podopiem ci mniej wiecej jak to wyglada. 1. chudniecie to 80% dieta a 20% cwiczenia, wiem ze malo jezeli chodzi o ciwczenia ale unikniesz sflaczalego ciala a przy takiej wadze to wiecej niz prawdopodobne 2. cwicz 3 razy w tygodniu ok 45 min, trening silowy (czyli ciezarki albo butelki wypenione woda) plus cardio 3. 4-5 posilkow dziennie, bialkowo - warzywno - tluszczowe w tym do jednego dodawaj weglowodany najlepiej wieczorem przy przedostatnim posilku a w dniu treningu tak zeby byl po wysilku fizycznym 4. raz w tygodniu jedz tzw cheat meal (czyli jakies danie kompletnie odbiegajace od diety, talerz pierogow albo schabowe z ziemniakami), czyli to co lubisz najbarzdiej, to bardzo wazne zeby organizm nie przyzwyczajaj sie to stalej ilosci kalorii 5. zero cukrow, ale nie unikaj tluszczu bo od niego sie nie tyje, brak spowoduje zwolnienie metabolizmu, najlepiej dodawaj odrobine do kazdego posilku, olej kokosowy, maslo klarowane, oliwa z oliwek powodzenia zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja z powyzej od rad od dietetyka:moj typowy dzien jem bardzo duzo jajek,na sniadanie na maselku z kielbasa (nie zartuje!!) ogorki I troche salaty, obiad: kurczak na parze lub gotowany z ograomna iloscia salty I majonez niskotluszczowy, 3 danie: salatka z tunczyka : warzywa, tunczyk jezeli jem weglowodany to najczesciej bataty do tego dodaje, kolacja typowa po treningu :owsianka na wodzie z owocami lesnymi (dodaje troche slodzika zeby bylo slodsze). Nie pije herbaty, kawe jedna dziennie z lyzeczka oleju kokosowego (super zaychacz), pije duzo herbatek ziolowych. Ja akurat jestem na diecie bezglutenowej I bezmlekowej I troche ciezej z wyborem produktow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim pomyśl o tym żeby na stałe zmienić tryb życia, bez nastawienia: schudnę x kilogramów do wesela. Bo może i schudniesz- ale co potem? Wesele z pięcioma daniami, poprawiny, potem grill czy ognisko, potem święto jakieś "na bogato" i powrót do starych nawyków murowany. Ustal sobie taki jadłospis który będziesz mogła już na zawsze zostawić, z dopuszczeniem małych, sporadycznych "grzeszków". Raczej potraktuj to jak inwestycję w zdrowie, a dobra sylwetka to efekt uboczny. Nawet szczupła dziewczyna nie będzie atrakcyjna jeśli będzie blada, z cieniami pod oczami, matowymi włosami, połamanymi paznokciami czy z wypryskami. Trzeba jeść zdrowo, a jak mieszkasz na wsi możesz zadbać o dobre produkty, już lepiej króliki hodować niż napychać się parówkami. Ustal sobie odpowiednią ilość posiłków- spróbuj faktycznie od tych pięciu, ale niektórzy wolą mniej czy więcej. Ja zaczęłam już dłuższy czas temu jeść właśnie pięć i przekonałam się że nie dość że jak spóźniam się godzinę czy pół z jedzeniem, to burczy mi w brzuchu, to nie jestem już w stanie wpakować w siebie większych porcji i dwudaniowy obiad z deserem u mamy w niedzielę odpada. Sprawdziła się u mnie zasada żeby nie popijać posiłków, przynajmniej 15 min. przed i po posiłku nie pić. Kiedy chciałam zrzucić parę kg po prostu pilnowałam zawartości tłuszczu, cukru, brałam trochę mniejsze porcje, ale jadłam regularnie dalej, i zmniejszałam bilans kaloryczny o ok. 400 kcal z tego co "na oko" liczyłam- dieta 1000 kcal to jakaś bzdura, jo-jo gwarantowane. Jak masz problem z komponowaniem posiłków, idź do dietetyka albo sama wyszukuj diety, jest multum tego w internecie. Nie ma powodu żeby rezygnować na zawsze z ziemniaków czy pieczywa- ziemniaki są zdrowe, jeżeli są gotowane czy pieczone- wiadomo że puree z dodatkiem pół kostki masła czy placki ziemniaczane to nie jest opcja dietetyczna, ale gotowane ziemniaki, zwłaszcza młode, z tylko oskrobaną skórką, są zdrowe. Zboża też są potrzebne, owsianka jest jak najbardziej ok, jak nie jesz w ogóle pieczywa to podjadaj orzechy, ziarna, pestki dyni itd. Co do ćwiczeń- fakt, 15 min nic nie da (poza tym że się rozruszasz odrobinę). Musisz wygospodarować czas na dłużej, nawet jeśli rzadziej. Nie przeginaj, bo masz sporą nadwagę i nagłym, bez rozgrzewki ruchem możesz sobie zrobić krzywdę, same przysiady obciążają stawy. Zacznij od spacerów, potem szybkie marsze, wyszukaj sobie spokojne ćwiczenia jak np. callanetics- świetne dla osób które mają problemy ze sprawnością, nie obciążają stawów ani kręgosłupa. Dopiero jak zostanie niewielka nadwaga przejdź na jakieś inne, łatwo różne programy fitness znaleźć. Zadbaj o zdrowie, przy pracy też się staraj o prawidłow********np nie dźwigaj na wyprostowanych nogach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopiero wrocilam z biegow. Bieg na przemian z marszem- jakies 30 min. Macie racje, ze na razie musze wiecej chodzic lub szybko maszerowac niz biegac. Troche bola mnie piszczele, ale czuje sie jak nowonarodzona :) mam nadzieje, ze zapalu mi wystarczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba stworze sobie w tym watku taka mala grupe wsparcia. Zawsze bedzie mi lzej:) Dzisiaj na kolacje (18) zjadlam marchewke i ogorka, czuje sie najedzona, poza tym pije wiecej wody. Szkoda tylko, ze dni leca tak powoli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu jesz kolację o 18? Idziesz spać max o 21? Ostatni, lekkostrawny posiłek nalezy jeść ok 2h przed snem, te wymysły o 18 to bzdury. I masz się tymi warzywami serio najadać - jak będziesz się głodzić (a ogórek i marchewka to mało nawet jak na osobę z niedowagą), Twój organizm nie będzie zrzucał wagi. Bo uzna, że żyjesz w trudnym środowisku i tym bardziej musi trzymać tłuszczową rezerwę. Czeste i male porcje mają za zadanie "przekonać" organizm, że żyje w środowisku zasobnym w pokarm i, że nie musi już robić zapasów tłuszczu, bo będzie jadł kiedy chce. Też doradziłabym Ci porządnego dietetyka - samodzielne chudnięcie to można jak ma się parę kg nadwagi, a nie jest się otyłym. A ćwiczyć musisz koniecznie jeśli chcesz by Twoja skóra nie ucierpiała zbyt mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja Ci polecę picie kefiru!!! Zamień kolację na duży kefir i zobaczysz szybko efekty!!! Zrezygnuj z chleba i ziemniaków a po miesiacu na pewno będzie efekt!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja pół roku czy rok zacznie jeść chleb i ziemniaki i jojo zawita. Idiotyzm. Musiałaby do końca życia zrezygnować z jedzenia chleba i ziemniaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, tu autorka. Za chlebem mi sie nie teskni. Jak juz jem (gdy nie jestem na diecie) to ciemny. Ale rzadko. Z ziemniakami moze byc gorzej. Wczoraj nalozylam sobie na obiad 4 male ziemniaczki z duza iloscia kopru (oczywiscie bez zadnego tluszczu) i...nie moglam ich zjesc. Po 3 bylam najedzona. Na snadanie owsianka (planuje jeszcze mleko wymienic na chudsze) z suszona zurawina, o 15-ej zjadlam koktajl z truskawek z jogurtem naturalnym. A na kolacje, jak pisalam wczoraj, marchewke i ogorek. Glodna nie bylam, zoladek sie przyzwyczail, poza tym pije duzo wody. Od dzisiaj bede pic co rano szklanke wody z 2 lyzkami octu jablkowego. Kiedys pilam i widzialam efekty, chociazby w postaci latwiejszego wyprozniania. Nie bede przesadzac i nie bede pic wiecej, jak szklanke dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jak juz schudniesz z 10kg to wprowadź jakies treningi siłowe zeby zmieniało sie ciało pozytywnie a nie jak wyciągnięty pusty worek. Do tych ktore radzą zeby juz szła na siłownie i robiła 45min treningu-weźcie sobie obciążenie takie jakie ma autorka i wtedy pogadamy jak wasze stawy po takich akrobacjach! Trzeba mierzyć siły na zamiary i nabywać kondycji. Autorko, wprowadź do diety jakies ryby-np na obiad pieczona w piekarniku-uwierz ze smaczna a do tego sałatka. Na śniadanie zjedz jakas pastę z makreli. Pij wode z cytryna. Zamiast owsianki moze ugotuj sobie płatki jaglane-smaczniejsze i zdrowsze nieco ;) Życzę Ci duzo sukcesów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dziekuje. Wczoraj czytalam o wlasciwosciach kaszy jaglanej. Chyba wyprobuje. Ryby lubie. Zamiast pasty z makreli moglabym zjesc makrele wedzona, z warzywami tylko, bo pieczywo odstawilam definitywnie. Racja, ze na trening 45 min intensywny, szans nie mam, ale moge jak najbardziej ciwczyc przez okolo 30 min, a moze nieco dluzej typowe cwiczenia rozciagajace, aerobowe... Tu nie mam takiego problemu, bo kiedys bylam dosc wysportowana. Zaraz sie wybieram na spacer z dzieckiem. Okolo 1 km w jedna strone, bo do babci idziemy. I wlasnie zamiast jechac samochodem to sobie pomaszerujemy ;) potem wracam na obiad- kapusniak, bez chleba of course ;), a wieczorkiem moze wyskocze na biegi, na przemian z marszem. Okolo 20 min mi wystarczy na razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz fajnie ze cos robisz ale mam wrazenie ze szybko osiadasz na laurach:) kilometr to nie jest duzo, ja np normalnie z niemowlakiem trzaskałam 4-5 km pozniej ok 7 -jak probowalam zrzucac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dopiero sobie wyrabiam kondycje. Uwierz, ciezko jest cwiczyc dziennie wiecej niz te 30 min osobie, ktora wazy 93 kg. Pewnie gdy schudne to wydluze czas cwiczen. Na razie nie moge zbyt duzo cwiczyc, bo juz dzisiaj po wczorajszym polgodzinnym biegu i dzisiejszych 2 km spaceru, mam zakwasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rreo
musisz zobaczyć jak będzie reagował twój organizm po prostu i wtedy ocenić jak to tam u ciebie z tą wagą.. u mnie wystarczyło ograniczyć kaloryczność posiłków (na oko, nie liczylam zadnego makro i mikro) i brałam tabsy z zielona kawa iqgreen bo mi kolezanka polecila bo sama tak schudla. schudnac mozna kazdy na swoj sposob tylko trzeba chciec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej Dziewczyny! Zapraszam do nas! Organizujemy energetyczny warsztat w środku lata, w środku lasu :) O zdrowym trybie życia, z konsultacjami żywieniowymi, eko pysznym jedzeniem, intensywnymi treningami, jogą na trawie, SPA :) W przecudnym miejscu! Z fajną ekipą ;)Podrzucam link dla zainteresowanych: https://www.facebook.com/events/466855950176435/ Wszystkie info znajdziecie w wydarzeniu na FB. pozdrawiam, m.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatiana993
Powiem tak ja borykałam się z dużą nadwagą a mianowicie 120kg 168cm więc wyobraźcie sobie jaki ciężar nosiłam ale do rzeczy odchudzałam się wieloma sposobami ale nic nie pomagało ciągle coś mi przeszkadzało a to efekt jojo powracał a to żołądek bolał strasznie a to senna byłam i tak ciągle coś aż w końcu koleżanka poleciła mi swój suplement African Mango http://szczupla-kobieta.pl i wiecie co w końcu mogłam cieszyć się z moich wyczynów bo nie dolegało mi nic moje bóle ustąpiły a i efektu jojo nie ma mimo iż jestem 5 miesięcy po kuracji;) 3 miesiące 24 kg mniej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tatiana993 dziś Powiem tak ja borykałam się z dużą nadwagą a mianowicie 120kg 168cm więc wyobraźcie sobie jaki ciężar nosiłam ale do rzeczy odchudzałam się wieloma sposobami ale nic nie pomagało ciągle coś mi przeszkadzało a to efekt jojo powracał a to żołądek bolał strasznie a to senna byłam i tak ciągle coś aż w końcu koleżanka poleciła mi swój suplement African Mango http://szczupla-kobieta.pl i wiecie co w końcu mogłam cieszyć się z moich wyczynów bo nie dolegało mi nic moje bóle ustąpiły a i efektu jojo nie ma mimo iż jestem 5 miesięcy po kuracjioczko.gif 3 miesiące 24 kg mniejoczko.gif x Hahaha ale beka z ciebie. Myślisz że ktoś ci uwierzy że przez jeden gowniany środek nagle schudłaś? :D trzeba być idiotą żeby wierzyć w coś takiego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, każdy sposób ale oczywiście mądry na odchudzanie jest dobry, trzeba być konsekwentnym dążyć do celu, wsparcie innych też zawsze pomaga, można skorzystać z rad osób które już były na diecie lub są ja polecam blog http://bloganny.pl/artykuly/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy odchudzaniu skuteczną pomocą jest hipnoza 665136456.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie minął ponad rok odkąd udało mi się schudnąć z pomocą Foreverslimu. Nie przytyłam do dnia dzisiejszego ani kilograma.Owszem nie wróciłam do starych nawyków żywieniowych jem zdrowiej ale pozwalam sobie raz na jakiś czas zjeść coś mniej zdrowego.Czasami pozwalam sobie na coś słodkiego.Wszystko jest dla ludzi tylko należy mieć umiar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza781
Do gość. Ja również przyjmowałam suplementację African Mango http://szczupla-kobieta.pl i również jestem bardzo zadowolona;) więc nie mów,że to nie pomaga czy suplementy nie wspomagają. Tu przecież nikt nie mówi,że się leży i bierze tabletki i się chudnie. Ja jadłam regularnie plus spacery czy też rower i to właśnie daje efekty;) Może sama nie mogłam schudnąć i teraz swoje złości chcesz wylać na ludzi którym się udało;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak teraz wyglądam zawdzięczam w większości tabletka Foreverslim.To one pozwoliły na o wiele szybszy spadek wagi.Dieta też była ale to te tabletki wykonały większość roboty.Polecam wszystkim odchudzającym się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×