podobam mu się, kocha mnie czy co?

Wiec w klasie mam takiego kolegę który cały czas się na mnie patrzy , czasami jest tak ze jak spojrzę na niego to szybko zabiera wzrok. Ostatnio zaczął tez trochę zarywac. Koleżanką mi mówiła ze jak np przytula swoją ,,psiapsiułe" albo podchodzi do innych dziewczyn to zawsze się ma mnie patrzy , czasem jest też tak ze jak rozmawiam z jakąś koleżanką to on podchodzi i coś się jej pyta (zdrabnia jej imię xd) ale zawsze się na mnie japi. W kinie była też taka akcja ze on siedział dosłownie przedemna i ci jakiś czas brał ręce za fotel i ,,przypadkiem " dotykał moich kolan. Dość często mnie przytula , jakoś obejmuje, dotyka (bez skojarzeń ), siada gdzieś blisko mnie i podsluchuje o czym gadam z koleżanką . Zauważyłam tez ze po mnie papuguje np jak ja coś patrze w telefon to on tez, jak zaczynam pić to on to samo, albo siedzi dosłownie tak samo jak ja. Pewnie nie napisałam wszystkiego. .. Koleżanka twierdzi ze on jest we mnie na 10000% zabujany , jak myślicie? I jak mam byc szczera to chyba cos do niego czuję, ale mu tego nie powiem ...sorki za błędy