zobaczcie co na zaproszeniach ślubnych napisała moja synowa

Wiadomo że pisze się zawsze na zaproszeniach ślubnych : prosimy o kwiatki lub pieniążki albo : za kwiatki dziękujemy pieniążki i wino przyjmujemy. A wiecie co napisała moja synowa i to bez uzgodnienia ze mną bo ja pokrywam ta całą ślubną szopkę?!! Prosimy o pluszowe misie które po ceremonii ślubnej zawieziemy do domu dziecka . Nie dość że z pieniędzy od tych gości kościelnych miała być premia dla kucharek to po ślubie zamiast jechać na wesele idą do domu dziecka :o

No i co z tego ? Ich ślub. Premia dla kucharek :D

A zaproszenia są już rozesłane?

Są :o

No to kicha... Miałaś ją bardziej przypilnować biorąc pod uwagę, że to finansujesz.

Kolejne prowo dla malo domyslnych.

Dla mnie to super i szlachetny pomysł. Podziela się z kimś zamiast być nastawionym żeby się zwrocilo

To po co pokrywasz koszty tej "szopki"? Szczególnie, że jak widać za synową nie przepadasz? Jak młodych nie stać na wesele, to niech zaczekają, albo zrobią tylko obiad dla najbliższej rodziny.

To takie przyjęcie weselne. Nie wypada odmówić i chciałabym żeby mieli ten ślub ale po cichu tylko oni uparli się na przyjęcie

Synowa jest z domu dziecka dlatego ten pomysł

piekna inicjatywa. ja bym poprosila o sucha karme dla zwierzat i kotow - dla wybranego schroniska by sie zawiozlo :)

Zamiast tej karmy to lepiej daj resztki jedzenia z Pańskiego stołu. To jakieś G****o i nie mam na myśli najtańszej karmy. Moje zwierzaki nie lubią żadnej Sprzedawanej karmy.

Jak chcą rozdawać to niech rozdają ale swoje a nie cudze. Niech sobie zrobią sami wesele i rozdają wszystko !!