Ktos mi wytlumaczy na czym ma polegac argument, ze "mamy XXI w." W

Tematach o waznosci dziewictwa? Bo ja rownie dobrze moge powiedziec, ze "o jakim wy ludzie XXI wieku gadacie?! Mamy piatek godzine 17:38!" Tylko co ma piatek i godzina 17:38 wspolnego z wymaganiem przez facetow dziewictwa? Podejrzewam, ze tyle samo co XXI wiek...

A z tym, że to już nie czasy Pana Tadeusza, gdy facet pokazywał swoją dominację poprzez akt defloracji, który wiąże się z pogardą i oznaczaniem terenu podległemu, gorszemu stworzeniu, czyli według was kobiecie.

Aha tylko, ze faceci od setek tysiecy lat cenia sobie dziewictwo. Tak bylo, jest i bedzie. :) przykro mi feministko. :P

To nie jest cenienie dziewictwa, tylko głęboko zakorzeniona chęć oznaczenia terenu jak jakiś pies.

Oznacza sie sikami, ale z tego co sie orientuje to wy lewaki lubicie takie zabawy.

Michał121212 dziś Wy tego jeszcze nie robicie, ale pewnie byście chcieli. Wam jako znaczenie wystarczy widzieć ból kobiety i kropelka krwi na przyrodzeniu. Ohydne, to jeszcze gorsze, niż szczanie, bo pies robi to instynktownie, a wy jawnie się tym jaracie.

Jakby to powiedzieć. To mężczyzna wchod******obietę, nie odwrotnie. Tak jak grot strzały w ofiarę. Tak jak wojsko do podbitego miasta. Tak jak nóż w ciało. Tak jak radło w ziemię... Z tego wiele wynika. Feminizm jest walką z naturą.

lord gaburokk dziś Czyli przyznałeś tymi uroczymi metaforami, że chodzi o jaranie się czyimś cierpieniem i pogardę dla kobiety, którą uważa się za rzecz.

Niczego takiego nie powiedziałem. Jedynie stawiam tezę, że naturalnym, takim najbardziej elementarnym porządkiem, jest to, że kobieta ulega mężczyźnie, staje się obiektem jego, nazwijmy akcji, działania. Mężczyzna wnika w kobietę. Zmienia ją. I sam ulega przemianie. Ale to kobieta przyjmując mężczyznę, obejmuje go dosłownie i w przenośni. Jeśli mężczyzna, nie jest tylko rozpłodowym zwierzęciem, dosłownie i w przenośni zostaje objęty, uchwycony, jako kochanek, mąż, ojciec. Członek to ostrze, które zadając ból i dając rozkosz, uwiera w pochwie, która go pochłania. Mężczyzna w swoich oczach, jest zwycięzcą, który wjechał do podbitego miasta, ale jeszcze o tym nie wie, że miasto go pochłonie i podporządkuje. To jest porządek natury.