Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój facet ma w pracy bliską przyjaciółkę

Polecane posty

Gość gość

Przyjaźni się z nią od lat i jestem o nią strasznie zazdrosna. Niestety zna ją dłużej niż mnie. Myślę że był w niej zakochany, ale ona jest mężatką i nie chciała zmieniać swojego życia. My byliśmy ze sobą dość krótko jak zaszłam w ciążę. Teraz mamy kilkuletnie dziecko, a on nawet nie chce się żenić. Nie wiem co dalej. Niby nic go z nią nie łączy, ale jednak nie czuję się przez niego kochana. Często mnie zbywa, chodzi zamyślony. Myślałam że z czasem mnie pokocha jednak tak się nie stało. Ja nie pytam czy mnie kocha, a on tego nigdy nie deklaruje. Ciężko mi z tym żyć. Jednak widzę że dziecko kocha bardzo więc tak to ciągnę. Ile jeszcze dam radę? Może on tylko czeka aż tamta pokaże mu że mógłby z nią być? Dlaczego jedne kobiety mogą sobie wybierać i przebierać a inne nie mogą doczekać się żeby ten jeden pokazał że mu zależy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie się nie sprawdziłaś i nie łaczy z toba dalszych planów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta½222222
Porozmawiaj z nim o swoich niepokojący. Skąd obcy ludzie na forum mają wiedzieć, czy ona pozwoli mu się bzykać. Zorganizuj spotkanie we czwórkę, zobaczysz relacje między nią, jej mężem i twoim. Faceci nie umieją czytać w myślach. Zapytaj go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zadbaj o siebie I zajmij sie swoim zyciem to tez staniesz sie dla niego atrakcyjna. Na pewno masz predyspozycje, bo inaczej nie mial by z Toba dziecka, wiec cos musialo byc, ale prawda taka, ze jak pracuja razem to mu troche zawraca glowe. Dbaj o siebie I okazuj, ze jestes zadowolona z siebie itd zeby wiedzial, ze ma kogos wyjatkowego w domu I nie chcial tego stracic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz jest taki zwyczaj ,że faceci na kochanki mówią przyjaciółki. Widocznie Twój facet prowadzi podwójne życie i nie przeszkadza mu działać na konto męża przyjaciółki z tego też powodu nie ciągnie do ślubu z Tobą ani też nie mówi że Cię kocha, bo kocha swoją kochankę. Zrewanżuj mu się swoim przyjacielem i będziecie kwita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma przyjaźni między kobietą a mężczyzną zawsze przeradza się to w miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka: Ale ja go kocham i nie chcę nikogo innego. A on ciągle niezadowolony ze wszystkiego, nic mu nie pasuje, widzę, że nie lubi spędzać ze mną czasu. Ja czasem na coś ponarzekam, nie jestem też idealną kucharką i mam różne wady, ale bez przesady. Jak tylko zrobię jakiś większy błąd to się czepia. Jak kiedyś z mojej winy dziecko się pochorowało to zrobił taką awanturę, że myślałam, że to koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmen
A jesteś pewna, że to fakt posiadania przyjaciółki ma wpływ na wasze relacje? Może mylisz się szukając przyczyny na zewnątrz waszego związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka: Spotkania nie da rady zorganizować, on chroni jej prywatność, praktycznie o niej nie mówi. Wiem, że się przyjaźnią od innych osób. Ona jest bardzo atrakcyjna, i jest bardzo w typie mojego faceta, bo kiedyś na początku związku się wygadał jakie kobiety lubi. Ja też nie jestem brzydka, ale co z tego. Czy to możliwe żeby facet był przez lata zakochany w innej, a żył z inną? Czy ja już dopowiadam sobie coś co nie istnieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko jest możliwe. Powiedz mu, że go bardzo kochasz i rani Cię pracując ze swoją "przyjaciółką". Zażądaj by zmienił pracę i nie miał kontaktów z nią bo czujesz się niekochana. Zobaczysz jego reakcję jak bardzo się przeciwstawi Twojej propozycji. Jeżeli go tak bardzo kochasz i godzisz się na taki układ to bardzo szkodzisz sobie i swojemu związkowi. A on wykorzystuje Twoją uległość. Czy wiesz, że spędza czas z tą przyjaciółką tylko w pracy czy poza pracą również?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego szybko sie z nim przespalas? dlaczego sie nie szanujesz i idziesz do lozka z kims kto cie nie kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka: Nie moge zażądać zmiany pracy, on świetnie zarabia, dużo więcej niż ja. W sprawach zawodowych w ogóle się ze mną nie konsultuje. Spędzają czas w pracy i czasem po pracy ale raczej w większym gronie, jakieś firmowe piwka, itd., ale rzadko. To prawda że przespałam się szybko, ale zakochałam się w nim bardzo. Codziennie myślę o tym czy on ją kocha. Czasem przychodzi z pracy strasznie wściekły i nie chce powiedziec o co chodzi, mówi że jest zmęczony. Nie ma rozmowy z nim wtedy bo wścieka się że mu d.pę zawracam. Jestem załamana, zaczęłam się bać że mnie zostawi. Boję się o nią zapytać nawet. Wiem co powie, że bzdury gadam, że ona jest mężatką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka: Jeszcze jedno, dlaczego facet nie chce sie żenić? Jesteśmy razem kilka lat, mamy dziecko. Co gorsza kiedyś go o to pytałam i mówił że nie chce ślubu. Teraz już tego nie robię, on nawet tematu nie porusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostawia sobie wyjście awaryjne a jak rozliczacie się finansowo? Czy masz zabezpieczenie materialne dla siebie i dziecka na wypadek gdyby mu coś strzeliło do głowy o odejściu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspolczuje'ale wiekszosc ludzi nie potrafi ze soba szczerze rozmawiac o tym co nas boli co nam sie nie podoba itp.Ja jak mam jakis problem tomowie o tym otwarcie nie wiem dlaczego ludzie bedac w zwiazku boja sie o cokolwiek zapytac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka: Ja też pracuję więc mam swoje pieniądze. Pod tym względem jest ok, choć on narzeka ile to kasy na rodzinę wydaje. Żałuję z perspektywy tej ciąży. Wydaje mi się że gdyby nie dziecko to by mnie zostawił. Staram się być atrakcyjna, ubieram się ładnie, maluję, jestem prawie zawsze "zrobiona". I jeszcze to poczucie że "złapałam" faceta na dziecko ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na te chwile jest jak jest - nic nie zrobisz nic nie zmienisz . Powinnaś przyjąć rzeczywistość taka jaka jest . To walka z wiatrakami , skoro twoja " bronią " jest dziecko to stan się pod tym względem niemal wzorowa . Wszyscy na tym zyskają - zacznie ciebie cenić jako matkę swojegondziecka, zauważy twoja wartość może go coś ruszy, wszystkie chwyty dozwolone jeżeli jesteście para a ty chcesz coś poprawić . Zrób z niego doradcę z ważnych sprawach , pytaj niech widzi ze jest dla ciebie ważny . Pytaj czy dobrze wyglądasz czy masz coś zmienić no wiesz skup jego uwagę na sobie-:)?potem mundziekuj ze tak dobrze ci doradził i takie tam. Traktuj go jak przyjaciela może i on się zaprzyjaźni z tobą a dalej będzie tylko lepiej. Nie przeprowadzaj zadnych poważnych rozmów o waszym związku , nie doprowadzają go do ściany . I jeszcze jedno... może warto jakoś zbliżyć się do tamtej może to sprawi ze on zacznie postrzegacie ciebie w nowym świetle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak najlepiej będzie jak mu pozwolisz i udostępnisz wolną chatę na spotkania z przyjaciółką.To już w ogóle zyskasz w jego oczach bardzo wiele. A Ty na ten czas zorganizuj sobie z dzieckiem jakieś zajęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przecież to Ty jesteś przyczyną, że dałaś zrobić sobie dziecko i nalegasz na ślub. Jak często uprawiacie seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może warto jakoś zbliżyć się do tamtej może to sprawi ze on zacznie postrzegacie ciebie w nowym świetle X W życiu tego nie rób! Kobieto, Ty masz zamiar całe życie być cierpiętnicą, serio? Miłość miłością, ale kobieto miej trochę szacunku, jestem na 99% pewna, że on ją kocha, a z Tobą jest, bo macie dziecko. Trwając z nim w tej szopce tracisz możliwość na PRAWDZIWĄ miłość, taką odwzajemnioną, nie jednostronną jak teraz. Naprawdę uważasz, że jedyne na co zasługujesz, to życie z facetem, który Cię nie kocha, tylko jest z Tobą bo MUSI, bo tak wypada. Porażka, pozwalacie się tak traktować, jak dodatek, a potem zdziwione, że faceci was zostawiają, nie masz w ogóle godności? Otwórz oczy, skoro prze tyle lat Cię nie zauważył, nie zakochał się w Tobie, jako matce swojego dziecka, to już Cię NIE POKOCHA. A Ty zgrywasz jakąś cierpiętnice w imię czego? Miłości do faceta, który jest zły, że zyje z Tobą, a nie z tamtą? Kobieto, ogarnij się,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona pyta o radę jak faceta zbliżyć i nie potrzebuje gadania o honorze wiec wsadź się swoją dumę tam gdzie chcesz i przestań kopać leżącego ty nieempatyczna babo. Najlepiej mieć dumę i honor i pozbyć się miłości życia w imię chuj wie czego.walka to nie wysypisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona jest bardzo atrakcyjna, i jest bardzo w typie mojego faceta, bo kiedyś na początku związku się wygadał jakie kobiety lubi. Ja też nie jestem brzydka, ale co z tego. Czy to możliwe żeby facet był przez lata zakochany w innej, a żył z inną? Czy ja już dopowiadam sobie coś co nie istnieje? Jak bym czytała osobie sobie trochę. Dlatego odpowiem na ostatnie pytanie. Jestem w takiej sytuacji, jest w moim życiu KTOŚ, kto jest mi bardzo bliski.. i gdyby nie fakt że ma rodzinę to nigdy bym nie odpuściła tej znajomości. Czuję i wiem że jest to obustronne i tak trwa od 3 lat. Jedyne co mamy i możemy sobie dać to ten regularny kontakt, ta przyjaźń.. jak to nazwalalas. Nie rozmawiamy o uczuciach, to i tak jest wystarczająco trudne ale nie potrafimy tak do końca z siebie zrezygnować. Co do Twojej syt. To myślę że on niestety nic do Ciebie nie czuje bo w głowie i "sercu " jest inna kobieta .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona pyta o radę jak faceta zbliżyć X Jak przez KILKA lat go do siebie nie zbliżyła, to teraz już też nie da rady, jesli narodziny dziecka ich do siebie nie zbliżyły, to teraz tez nie da rady . Nie da sie walczyć o związek, kiedy jest się na przegranej pozycji, o związek walczą dwie osoby, nie jedna! Ale co tam, lepiej zgrywać cierpiętnice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pozbyć się miłości życia w imię ch*j wie czego X NIESZCZĘŚLIWEJ miłości życia, więc lepiej cierpieć, niż dać sobie szansę na odwzajemnioną, spokojną miłość? Durne jesteście :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę że oboje bylibyscie szczęśliwi ale osobno .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka: Seks uprawiamy srednio często, ze dwa trzy razy w tygodniu, ale nie jest zbyt czuły w tym seksie raczej jest on mechaniczny. A jak wraca wściekły to już w ogóle się nie zbliżam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seks uprawiamy srednio często, ze dwa trzy razy w tygodniu, ale nie jest zbyt czuły w tym seksie raczej jest on mechaniczny. A jak wraca wściekły to już w ogóle się nie zbliżam. X I to Ci wystarcza? Że jesteś żaby zaspokajać jego potrzeby. Ja p*****le.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym była na Twoim miejscu to zrobiłbym drastyczne posunięcie, na spokojnie wyprowadzilabym się, uzasadniając tym że nie czuje się kochana a jedyne czego pragnę to czuć się kochaną a więc szczęśliwa kobieta. To jest jedyna wskazówka która mogłaby na niego zadziałać. Chociaż i tak może być 50/50 % szans. Jestes matka jego dziecka i taki obrót sytuacji sprawiłby że mógłby odciąć się od tej kobiety dla dobra was wszystkich. Na pewno skłoniło by go do myślenia. A tak ? Jest poprawnie , on nie ma odwagi odejść, Ty nie masz odwagi zapytać. Jest seks , w oczach bliskich wszystko się zgadza więc po co to zmieniać. Jestem pewna ze gdyby ona dała im szanse to On odejdzie. Wyprzedz ta kobietę jeżeli Ci zależy na mężu i chcesz zawalczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj facet tez ma w pracy pchizde i wiem ze ja posuwa ale mnie to nie przeszkadza i mnie to nie boli tylko ja mam wiekszy spokoj on potrzebuje duzo wiecej seksu to sie ciesze ze znalazl taka suke co mu daje a ja mam swiety spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś beznadziejna , a zwalcza windę na faceta koleżankę z pracy?? Matko... Byłaś z nim krótko, ciąża..A co ma do tego ta koleżanka?? To nie trzeba było się facetowi nadstawiac, tylko poznać go, pobyć że sobą, by naturalnie, z biegiem czasu dojść do małżeństwa. Złapała faceta na dziecko, i użalasz się, że się nie żeni? I to wina zamęsnej koleżanki z pracy?? Naprawdę jesteś beznadziejna. I manipulujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×