Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takie sa moje obserwacje

Zauwazylam, ze mezczyzni ktorzy chca sie zenic i zakladac rodzine ..

Polecane posty

Gość takie sa moje obserwacje

to oswiadczaja sie zazwyczaj przed 30stka kobiecie, ktora poznali na tym etapie zycia, niekoniecznie najodpowiedniejsza, ktora szukali na zone. Oswiadaczaja sie tej z ktora sa majac 30 lat i chyba wiek ich ma znaczenie, bo facet 30 letni ma dookola siebie same szczesliwe malzenstwa (powiedzmy), presja otoczenia i sam dochodzi do wniosku, ze sam tez sie musi ustabilizowac, bo koledzy juz nie baluja, maja dzieci i zony. Zazwyczaj zenia sie z mlodsza pare lat 23-26 (mniejsza o to czy ona nadaje sie na zone i matke).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie sa moje obserwacje
Dlatego kobiety 22-25 powinny szukac mezczyn 30 letnich a nie byc z rownolatkami, ktorzy je zostawiaja i bawia sie ich uczuciami, a potem zostaja same majac 27 lat i nich juz ich nie chce. A jak dziewczyna 22-25 zwiaze sie z 30 latkiem, ktory juz mysli powaznie to moze miec pewnosc ze nie zostanie stara panna i bedzie miala meza niedlugo. 30 letni panowie raczej nie interesuja sie rownolatkami lecz mlodszymi pare lat i takie chca na zony, bez wzgledu na to czy sie na nie nadaja czy nie. Tu znaczenie odgrywa chec stabilizacji w ich wieku. Dlatego najwiekszy blad kobiety to wchodzic w zwiazki z rownolatkami, ktorzy sa do tylu z dojrzaloscia. Znam bardzo duzo takich par, gdzie to sie sprawdzilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie sa moje obserwacje
Czasami mowia ludzie, ze ta sobie nie znalazla - dlatego ze byla z chlopakami mlodszymi albo w podobnym wieku, ona chciala miec rodzine a on korzystac z zycia - takie cos z reguly nie wychodzi. Ludzie sie powinni inaczej dobierac - kobieta zawsze powinna szukac co najmiej kilka lat starszego, a najlepiej 5-10 lat. Nawet jak to bedzie jej pierwszy facet to wieksze szanse na malzenstwo niz taka co probuje z kilkoma w tym samym wieku i nic z tego nie wychodzi i kobiecie jest przypisywana wina ze jest sama, ze cos z nia nie tak. Znam duzo par, gdzie roznica wieku zrobila swoje i potwierdza moje slowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A na hooooj 20 latce taki stary pryk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A 20 latka to chce męża i dzieciary??? Chce również korzystać z życia, więc nie wymyslaj idiotycznych teorii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie sa moje obserwacje
nie napisalam 20 latka , ale jest ogromna roznica jak 25 latka jest z 25 latkiem a 25 latka z 30 latkiem - pirwszy zwiazek na 90% rozpadnie sie, a drugi na 90% zakonczy sie malzenstwem chocby pierwszy trwal 5 lat a drugi 2 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam 24 lata jak wychodzilam za mąż ,a mój mąż 23,więc te twoje teorie o kant tylka możesz rozbić. Jak mężczyzna chce się ożenić, to to zrobi. Niezależnie od wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie sa moje obserwacje
gość dziś A na hooooj 20 latce taki stary pryk? x dla ciebie moze i stary pryk, a te dziewczyny ktore madrze wybraly starszego maja teraz wlasne rodziny, a takie zwiazki w podobnym wieku trwajace po 7, 5 lat tez znam z ktorych pozostaly tylko wspomnienia. Nie mowie o zwiazkach, gdzie dziecko pojawilo sie w wieku 20 lat i slub byl wynikiem wziecia odpowiedzialnosci a nie wlasnego wyboru, jednakze tam gdzie byl wybor - roznica wieku gra kluczowa role na przyszlosc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie sa moje obserwacje
gość dziś - a co ma piernik do wiatraka, w twoim wieku tez sie pobieraja mlodzi, bo dzieciaka sobie zrobili albo sa ze wsi i tam inna mentalnosc jest na slub w wieku 20 lat, badz inna wyjatki, jednakze w 90% facet ktory mial kilka i zadnej sie nie odswiadczyl bo czul ze ma czas i moze wybrac lepsza to jak zbliza sie do trzydziestki i dookola odczuwa presje i obraca sie w towarzystwie samych malzenstw sam dochodzi do wniosku ze powinien sie ustabilizowac i zeni sie zazwyczaj z ta ktora jest majac 30 lat - niekoniecznie najlepsza i najodpowiedniejsza ze wszystkich jakie poznal, juz nie kieruje sie tym co 10 lat wstecz, jest dojrzalszy i facetowi wystarcza ze jest mloda i dogaduje sie z nia, cala reszta co kiedys miala znaczenie juz sie nie liczy, jak sami dorosniecie to zobaczycie ze mam racje !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie sa moje obserwacje
nam smieszny przypadek, gdzie facet mial 3 dziewczyny, z jedna byl az 5 lat i rzucil ja bo sam mial 20pare, a jak skonczyl 30 lat poznal dziewczyne ktorej oswiadczyl sie po roku! (5 lat mlodsza od niego)! I co niby ona dojrzalsza od tej z ktora byl 5 lat jak 5 lat dogadywal sie z nia a ta nie zdarzyl nawet na tyle poznac? Moze ta po 5 latach tez by rzucil jak poznalby ja na tyle co tamta, ale w tym wieku facetom juz sie nie chce wiecznie szukac, biegac i podrywac, chec stabilizacji wygrala jak przewaznie to bywa u facetow z wiekiem zmienia im sie myslenie. Dziewczyna miala szcezscie, bo ma meza, a wczesniej miala 1 faceta, a tamta rzucil dopiero po 5 latach, co za ironia. Niby tamta sie nie nadawala na zona a ta sie nadaje? gdzie tu logika? Faceci nie mysla tymi kategoriami, co im sie nadaje, jak sie sprawdzi, grunt by byla mloda i dogadywali sie z nia, reszta w wieku 30 lat nie ma znaczenia nie to co majac 20 lat kloca sie o p*****ly z niedojrzalosci. Takich par znam naprawde wielu, u kazdej moje teorie sie sprawdzaja w 100%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko super, tylko nie kazdy chce wychodzic za maz ledwo po studiach czy w trakcie. Mam 23 lata i co? Juz mialabym brac slub z desperatem kolo 30?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
troche za duzo zacofania polskiego w tym temacie ogarnijcie sie przecie nie da sie czytac 333 www.youtube.com/watch?v=1MSTO3JnDNg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz rację, też to zauważyłam. Dlatego pary młode (mające ok 17- 23 lata) rzadko kiedy są ze sobą aż do ślubu. I to przeważnie facet się wyłamuje. Sama mam w tej chwili prawie 23 lata i zawsze zwracałam uwagę na takich ok. 5 lat starszych, bo byli wg mnie odpowiedzialniejsi i stabilniejsi. A tacy młodzi to wiadomo, chcą zobaczyć jak to jest z inną, wyszaleć się itd. A potem ich koledzy zakładają rodziny, to też chcą stabilizacji. I żenią się z tą, z którą akurat są. Bo wiadomo, że facet 20 letni nie będzie gotowy na ślub. Gotowy będzie koło 30, a takie młode związki nie wytrwają aż 10 lat do ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie wiem, ale wiekszosc kobiet chyba nie chce slubu i dzieci przed 30tka. tak od razu po studiach zakladac sobie homonto na szyje. a toz przeciez trzeba sie jeszcze wyszalec. malo komu teraz slub i dzieci sie kalkuluja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety powinny wybierać równolatków a nie takich staruchów co nawet nie depiluja klatę i mają zakola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie sa moje obserwacje- nie chce mi się odnościć szczegółowo do twoich mądrości. Dlatego skomentuje to 1 zdaniem - strasznie peirdloisz, masa zabobonów, głópot i wniosków pozbawionych logiki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Stabilniejsi są równolatkowie a nie tacy *****cze starzy co biorą młodą panne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tacy co chca się wyszaleć zazwyczaj zdradzają kobiety więc pozdrawiam cię naiwno panienko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoje teorie są o kant rozbić nie sprawdza się jedynie może u *****czy co są sami i mają 30 lat a wiadomo jak się potem takie małżeństwo kończy? rozwodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evangeline
moje koleżanki siostry wszystkie mamy równolatków właśnie wczoraj był jeden ślub takze teoryje z doopy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taki stary facet to zwykły *****cz bo jak mozna przez tyle lat byc w kilku zwiazkach i dalej byc sam kompletnie mi sie nie klei. To typowi *****cze co chca sobie po korzystać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za ględzenie ! ja mam 32 lata, mój narzeczony 29, a za rok bierzemy ślub. Te wasze teorie to można o kant d**y potłuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I kolejny temat na kafe, z którego mogłoby wynikać (ja przynajmniej tak to odbieram), że celem (najwyższym!) KAŻDEGO człowieka jest wziąć ślub :o ja p*****le, co wy w życiu widzieliście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alisssa
Ja mam meza pol roku mlodszego. O wiele stabilniejszy od tych starszych r.o.o.c.haczy o kilka lat A ci desparaci wybrzydzacze kolo 30 niech sobie beda sami z tego przebierania wiecznie mlodsze ich nie beda chcialy Ja mam swoje sprawy a nie kto na wsi z kim jest w jakim wieku. Mam wrazenie ze osoby tu piszace zeby brac starszych sa ze wsi. Bo tam takie zabobony przechodza. A kobieta 27 ktora nie brala byle pijakow to stara panna. Radze wyjechac do wiekszego miasta z tych zasciankow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Źle to odbierasz. Ciebie zwyczajnie nikt nie chciał na poważnie. A co w życiu widzieli nie masz pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo ze faceci zenia się z innych powodów. Na pewno nie sa to motylki w brzuchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ty pieprzysz właśnie od tego się zaczyna od tych motylków. Inaczej mógłby się oświadczyć każdej. A jednak wybiera jedną dzięki tej wyjątkowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli są motylki to małżeństwo może długo trwać. Bo nawet w czasie kryzysu można sięgnąć pamięcią do pięknych momentów i wszystko wraca. Jest co podgrzewać. W innym wypadku nie masz nic dlatego tylko się męczysz. I wszystko się rozpada bo nie masz wspomnień bijącego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po 1 żeby zakładać rodzinę trzeba mieć z kim, samo chcenie nie wystarczy. po 2 wiek tu nie ma nic do rzeczy a raczej dojrzałość, chęć złożenia rodziny oraz posiadanie u boku odpowiedniej partnerki. po 3 szukasz autorko starszych bo starsi są w stanie więcej tobie zapewnić finansowo. Wprowadzisz się n gotowe do mieszkania mężczyzny zamiast budować coś z rówieśnikiem. Za parę lat będziesz wyzywała rówieśników za to, że wolą spotykać się z nastolatkami. Pełno tu tej zawiści kobiet do mężczyzn w takich sytuacjach. po 4 zakładasz, że jedyną słuszną drogą jest związek i założenie rodziny a to nie prawda. Jest wiele dróg i nie zawsze jesteśmy świadomi, że właśnie tą konkretną będziemy podążać niebawem. po 5 Małżeństwo i rodzina nie zapewnia szczęścia. po 6 Ten rówieśnik, którego olewasz teraz bo nie chce się do ciebie uwiązać może mieć wiele cech wspaniałego ojca i męża, których nie potrafisz dostrzec lub nie chcesz. Chcesz mieć gotowe tu i teraz a w takim razie nie ograniczaj się na mężczyznach 30 letnich. Może zwiąż się z kimś 50 czy 60 letnim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×