Przyjaciolka

Unikam kontaktu z wirtualna przyjaciolka( znam ja na zywo, ale zbyt daleko mieszka bym mogl sie widywac tak czesto jak chce) lecz problem lezy w tym, ze chyba sie w niej zakochalem. Pomogla mi wyjsc z pewnych zyciowych problemow, a teraz nie moge przestac o niej myslec. Dlaczego musi byc tak, ze jak kogos poznalem to od razu musi byc to cos glebszego ;/ starsza 3 lata i nasze relacje sie oziebily, nie jest tak jak bylo na poczatku, ale ja nadal mam ja w glowie. Nie bylo dnia bym o niej nie pomyslal... Nie chce zrywac z nia kontaktu, ale czuje, ze powinienem. Nie moge sluchac tego jak mowi ze poznala fajnego chlopaka, albo swietnie sie bawila i ktos na imprezie sie jej podobal.. Zazdrosc zdjada mnie od srodka, a ciagle udaje ze ciesze sie z tego.. Musialem sie wygadac, wypilem za duzo i zbiera mi sie na uczucia :o

Pewnie masz poniżej 20 i wtedy jeszcze ciezko określic takie relacje Nie traktuj przyjaciółki jak kobiety (nie ze niekulturalnie czy coś) pomyśl sobie ze ona jest po prostu jak dusza i nie ma postaci cielesnej Traktuj ją tak jak traktowałbyś towarzyszącą ci istotę duchową przeźroczystą