Niejedzenie i alkoholizm

Witajcie, Mam taki problem. Mój ojciec nic nie je od dłuższego czasu, codziennie za to pije z 6-10 piw 5% (przez 24 h pije), robi pod siebie i pali papierosy. Na żadne leczenie nie chce iść, odgraża się, że jak go gdzieś zamkniemy to - jak wytrzeźwieje - się mocno zemści. Nie muszę mówić, że zniechęca to do akcji ratunkowej. Że jest w stanie zagrożenia życia niby "wie", ale nic z tym nie robi. Zastanawiam się, w jakim stanie jest jego organizm, tzn. ile może jeszcze wytrzymać takiego trybu życia... Żółtaczki mechanicznej nie ma, póki co. Jak wygląda sytuacja wątroby czy żołądka nie wiem. Stan ten trwa z 3 lata, w zasadzie może 4 razy miał okresy, gdy przestał pić na dłużej niż dwa dni. Od roku pije codziennie (nie ma 24 h bez piwa). Jak można nic nie jeść, lub jeść przez 2 dni jakieś 200 kcal i żyć. Piwo nie ma przecież odpowiedniej liczby kalorii i wszystkich składników odżywczych.

no je co dwa dni czyli funkcje ma podtrzymane, a jest prawdopodobnie nie do zycia oprocz tego, czyli tak jak mowisz lezy i pije, nie jest w stanie myslec na tyle, zeby zadbac o podstawowe potrzeby czy o higiene. odgrazac to sie moze, przymusowa eksmisja i na leczenie. i jeszcze lepa w pysk ostrzegawczo.

Jest w ciągu alkoholowym dużo Wit c i mocnej kawy tak mi na pogotowiu powiedzieli

No właśnie nie umiem powiedzieć, ile dokładnie je. No, ale przecież nie można jeść tylko przez 1-2 dni kawałek byle czego. A może można. Przymusowa eksmisja? Mieszka w swoim własnościowym mieszkaniu. Kawy nie może z powodu serca. W dużej mierze zamienił nałóg kawy na piwo.

Polecam hipnozę 665136456