Chciał bym się pogodzić z losem

Wiem że nie będę miał nikogo ze kiedyś zostanę całkiem sam ale czasem jest ciężko i przychodzą takie dni że chciało by się krzyczeć

rozumiem Cię ale nie trać nadziei :) może los Cię zaskoczy

Przynajmniej nie masz na karku zrzędliwe j żony i wrzeszczących bachorów. Doceń to i ciesz się życiem bez kuli u nogi i kajdan na rękach.

Ciekawe jak mam się cieszyć życiem skoro ludzie mną pozostają a jak wychodzę w miasto to się gapią lub śmieją i komentują mój wyglad

To musisz zmienić wygląd

Niby jak?

Nie wiem z czym masz problem. Schudnąć, przytyć, zmienić ciuchy albo fryz

zapewne to tylko złudzenie,że z ciebie sie śmieją. Nie nie z ciebie,uwierz,nie jesteś pępkiem świata..ludzie często są zamyśleni i nawet nie zauważają na ulicy znajomych a co dopiero obcych..jak sie śmieją to widocznie opowiedzieli sobie kawał albo coś też kiedyś miałam takie schizy,ale się opamiętałam..miałam wtedy z 15 lat

Zmienić fryzurę :D Umiem rozróżnić kiedy się śmieją z czegoś a kiedy nie co ty myślisz że życie jest piękne czy coś i wystarczy się postarać i będzie ok nie znasz życia kochana

Ja to wiem, dlatego, że zmieniłam swoje życie o 180 stopni choć nie było to łatwe. No dobra, o 160 na razie :)

A ja się poddalem i nie chce mi się niczego zmieniac

no to masz przerabane ;)

No chyba tak