Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Niech każdy napisze swoją definicję słowa SZCZĘŚCIE w kontekście życiowym

Polecane posty

Gość gość

Co według Was oznacza osiągnąć w życiu szczęście? Skoro w życiu są chwile lepsze i gorsze to czym jest ten stan? Czy to samodzielność, niezależność, znalezienie partnera, posiadanie dzieci. Osiągnięcie tego wszystkiego również rodzi nowe problemy. Z kolei człowiek osiągający wszystko traci sens, bo najpiękniejszym w życiu jest poznawanie jego smaków, zwycięstw i porażek, trwanie w życiu. Czy zatem szczęście w ogóle się zdobywa czy jest ono dane nam raz na zawsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie szczęście to życie w różnych sferach według pewnego rytmu i nazwijmy procedur które dawałyby mi zadowolenie ,czyli przede wszystkim wśród ludzi ze swoj***ajki,może nie ideałami,ale z którymi byłby w stanie się dogadać,niewiele zaznałem tego w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli musiałaby to być np.partnerka,z którą byśmy się uzupełniali a nie w*******i ponad normę,np.lata szkolne spędzone na rozwijaniu zainteresowań,które mogłyby zaprocentować może niezłą pracę jakąś a nie na męczeniu się na takim samym programie co innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życie w swojej bajce i sferze komfortu szybko się nudzi. Smak życia pojawia się dalej, gdy wchodzisz w nieznane. Tam jednak zawsze masz dwie możliwości, coś odpowiadającego Tobie lub nie, szczęście i nieszczęście. Czy zatem da się osiągnąć tu na ziemi szczęście? Czy są szczęśliwi ludzie czy obserwujemy tylko dobrą grę pozorantów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakatamOla
Osiagam powoli szczęście odkąd zaczęłam poznawać Jezesa... poważnie :) zycze tego wszystkim, nigdy nie byłam dość szczęśliwa. Teraz zaczęłam inaczej patrzeć na świat dzięki Niemu :) Bóg we mnie , to jest moje szczęście. W każdej sytuacji pomoże, z nim nie ma samotności. Myślę że On jest odpowiedzią na wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy są szczęśliwi ludzie czy obserwujemy tylko dobrą grę pozorantów? x wiekszosc rzeczy jest wzglednych, podobnie ze szczesciem, ktos bedzie szczesliwy w tej samej sytuacji w ktorej inny jest absolutnie nieszczesliwy, ma tu wplyw i system wartosci i wychowanie i doswiadczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:07 uzależniasz szczęście od partnera lub pracy zatem nie możesz liczyć na stan szczęścia w życiu bo oba te czynniki mogą nagle przestać być w Twoim życiu. Czy szczęście osiąga się tylko we własnym Ja, czy potrzebni są inni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze byc to,nie moje ale: "Definicja szczęścia nie jest jednoznaczna.I tak jak przedstawiono rezultaty badań, jest to spojrzenie z perspektywy czasu.A ten przecież leczy i goi.Więc co pozostaje??świadomość spełnionego pozytywnie życia,dobrane partnerskie relacje , rodzina, proaktywność do późnych lat..Wszystkie wcześniejsze synonimy ulegają dewaluacji na rzecz samozrealizowania się i dokonania misji tu na Ziemi..Łuty szczęścia pozostają w pamięci potomnych… wartości, to one toczą koło rozwoju…'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spokój w środku, chyba w duszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TakatamOla, w tym coś jest ale zgodzicie się że religie tworzył człowiek jako formę oswojenia się z nieszczęściem, z nieodwracalną śmiercią? Przyjęcie doktryn religijnych i obranie pewnych dróg idących ku spokoju duszy może być formą osiągnięcia życiowego szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem,że się nudzi i trzeba wyzwań,pełny spokój to na cmentarzu,ale dla mnie szczeście to takie wyzwania,które bym ogarniał,w których widziałbym sens i cel,a nie,że ktoś lub coś postawi cię w sytuacji kompletnie nie dla siebie,jeżeli nie jest mi pisana żona to mógłbym mieć koleżanki które miałyby podobne fantazje seksualne co ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakatamOla
Myślę, że teraz jest duży nacisk na rzeczy materialne, przyziemne. Wszędzie to widać, pieniądze, seks... takie chwilowe przyjemności, ale nie o to chodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja pisałam o zwykłym uczuciu spokoju (niczego nie chcesz, czego nie masz i masz wszystko, czego potrzebujesz). Historia religii i inne teorie niekoniecznie muszą byc z tym mieszane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiekszosc rzeczy jest wzglednych, podobnie ze szczesciem, ktos bedzie szczesliwy w tej samej sytuacji w ktorej inny jest absolutnie nieszczesliwy, ma tu wplyw i system wartosci i wychowanie i doswiadczenie xxxx Na poziomie ludzkiej percepcji świata to wszystko jest względne i zależne od dużo większej ilości czynników niż wymieniłeś. Np waga życiowych problemów zanika gdy poszerza się kontekst spojrzenia na nie. Życiowe problemy ludzkie są niczym w kontekście śmierci, wszechświata. W grę wchodzą tylko przekonania ,społeczne bariery i filtry jakie wpaja nam otoczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćBBQ
Dla mnie szczęście to stan gdy czuje się wolna, gdy mogę kierować swoim życiem tak jak chce, gdy robię to na co mam ochotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczęście to generalnie trzeba ze sobą osiągnąć inni mogą pomóc,nie uzależniam od pieniędzy,ale trudno być szczęśliwym ka nie ma co jeść,dla mnie szczęściem byłoby gdybym w liceum poznał dziewczynę z mojej bajki,gdybym uczył przedmiotów ciekawych dla mnie,czytał po książki,a nie męczył się na tylu przedmiotach do których nic mnie nie ciągnęło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko jest względne i zależne od dużo większej ilości czynników niż wymieniłeś. x nie wiem czy proznia jest pojeciem wzglednym, podobnie jak zero absolutne ale ok co do czynnikow to jasne, to byly jedynie przyklady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli zatem naszym nieszczęściem byłyby wzory społeczne i to co na nas wpływa przez otoczenie drogą ku szczęściu powinna być skrajna samotność, ubóstwo, pustelnictwo. Czy ktoś by tak pomyślał? Żyjemy w nieodłącznym systemie względności. Grzebcie głęboko w sobie, szukajcie swojej misji ,to droga do szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakatamOla
Dodam jeszcze, że samo czytanie Biblii daje dużo do myślenia. Nikogo oczywiście nie zmuszam. Uważam, że jest napisana w taki sposób aby jak najlepiej poprowadzić człowieka przez życie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie szczęście byłaby również rodzina może nawet biedniejsza ale założona przez rodziców pasujących do siebie i stabilniejsza emocjonalnie a nie założona z desperacji mojego p************o ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ola a czy szczęście dałby Ci Allah albo Budda? Dlaczego akurat Jezus a nie oni? Czy gdybyś urodziła się w innym miejscu na ziemi myślisz, że również wybrałabyś Jezusa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
być skrajna samotność, ubóstwo, pustelnictwo Czy ktoś by tak pomyślał? x a historie pustelników tego nie dowodzą??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TakatamOla tak masz racje daje dużo do myślenia, ja po przeczytaniu starego testamentu odeszłam od wiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W szczęśliwym swiecie kaloryczne i tuczace potrawy sa tak samo zdrowe jak te dietetyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a historie pustelników tego nie dowodzą?? xxx Jeśli pustelnik osiąga szczeście i byłaby to jedyna droga to gatunek ludzki by wyginał ponieważ pustelnictwo zakłada celibat. To czy osiągnięciem szczęścia jest koniec świata dla człowieka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po co pustelnik żyje, najlepiej popełnić samobójstwo wtedy osiągnie szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale kto mówi, ze to jedyna droga, wszak w temacie jest "swoją definicję", a jak swoją, to zakłąda się, że jest ich wiele, jak wielu jest nas, o względności pojęcia nie widzę powodu, by wspominać, bo rozumie się samo przez siebie, o wielości czynników również nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś to po co pustelnik żyje, najlepiej popełnić samobójstwo wtedy osiągnie szczęście. xx a dajcie spokój. I wy chcecie dyskutować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×