Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego w życiu trzeba przepychać się łokciami i osobom uczciwym i nieszpanując

Polecane posty

Gość gość

...ym jest trudniej? Dlaczego tak jest? zawsze byłam prostolinijna, szczera i uczciwa. Tak po prostu, nigdy nie miałam potrzeby wdawać się w intrygi. Ludzie mi się zwierzali, wiedzieli, że to zostanie u mnie, ale rozchwytywana nigdy nie byłam. Nie jestem smutasem, lubię się pośmiać, ale też super duszą towarzystwa także nie. Mam talent organizacyjny, lubię zarządzać ludźmi, ale pewne wygadane i cwane osoby zaczęły mnie przebijać i sprytnie dyskredytować , a mi się nie chce z nimi o to walczyć (szkoda tylko, że zapominają o pewnych istotnych elementach, robiąc to, bo nie wystarczy mieć pewną siebie gębę :)) Nie rozumiem ludzi, promują się, szpanują, ja też mogłabym (może nawet miałabym czym), ale po co mam to robić? Co ma mi to dać? Czy to jest jakaś wartością w życiu (a może jest, a ja o tym jeszcze nie wiem... :D)? JA wiem, że wszyscy mamy swoje wady, każdy jest w jakimś stopniu próżny - ale mimo to ja nadal nie umiem tego zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ktoś da się zwieść to, to prędzej czy później się na nim zemści, więc wiesz, może po prostu takie przegrupowanie jest potrzebne bo, w ten sposób matka natura troszczy się o wszystkich a nie tylko o tych od których wiele zależy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie zwieść? Jak ktoś mi się wpieprza w moje obowiązki, próbuje sam wysyłać maile do wykładowców, sprytnie dyskredytuje (ale nie na tyle, żeby to było chamsko widoczne) to co mam z tym zrobić? Drzeć się? mowić 'to ja tu rządzę'? W taki sposób się tego nie załatwia. No, ale żeby to jeszcze dobrze robił, a niekoniecznie tak jest. Czasem wyskoczy z propozycją i coś obiecuje, a potem nic. Boli tylko to, że akurat dobrze się w tej sferze czuję, a nawet to jest mi odbierane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet się nie mogłam o terminie egzaminu dowiedzieć na privie. Napisała mi 'wrzucę posta na grupę to się dowiesz'. SERIO? już nie można od koleżanki się normalnie czegoś dowiedzieć :D Po paru h wrzuciła posta (a juz była lista egzaminów jako główny post, edytowana na bieżąco). To są głupoty, ale było sporo różnych sytuacji, i wszystko jak się poskłada do kupy to tworzy się pewien obraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest warzne liczy sie po naszej smierci czy w piekle czy w niebie reszta sie nie liczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym w to wierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko nie przejmuj sie ludzmi ze studiow. skonczysz je i zobaczysz ze to nawet glupiego pier.da nie bylo warte. predzej liczy sie to zeby w pracy miec w porzadku ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mlodzi chrzanicie sobie życie bo zawracacie sobie glowy innymi. Błąd.Myslcie tylko o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za radę. Mam nadzieję niebawem to zrozumieć nie tylko rozumowo, ale i emocjonalnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×