Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mój facet jest niewierzący, nie znosi tego, boję się ze to sięprzełoży na zdrady

Polecane posty

Gość gość

Bo skoro nie ma wpojonych zasad takich jak "nie pożądaj żony..." itd. to jak będze wierny? Katolik dwa razy sie zastanowi nim cos zlego zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
katolik zrobi to co mu kazą z ambony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
buahahahahahahahahahahahahaha i jeszcze raz buahahahahahahahahhahahahaha. To najlepszy, debilny post jaki czytałam w tym tygodniu. no cóż, prowokacja, prowokacja, ale udając , że to na serio, to mam pytanie: co z twoim facetem jest nie tak, ze z tobą jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Katolik sie wyspowiada i zadnej zdrady nie bylo 🖐️ Prowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Durne prowo,mam nadzieję. Nie ma tak głupich kobiet chyba. Z drugiej strony,czytając to forum,mam wątpliwości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pamiętaj najgorsi cichociemni, nieważne czy katolik czy nie mój niewierzący i jak na razie zdrady brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahah a zdajesz sobie sprawę, że on jako niewierzący nie powinien brać ślubu kościelnego, a ty jako wierząca nie powinnaś żyć z nim bez ślubu? Czyli i tak jesteście skazani na rozstanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:05 ala cwana, a ile to jest malzenstw ze i tak sie pobrali i są razem bo sie kochają, a czy z kosicelnym slubem czy nie to niczego nie gwarantuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niewierzący zrobił się po ślubie hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:13 możesz się śmiać ile chcesz, ja wyszłam za niewierzacego. Ślub kościelny wzięliśmy pod naciskiem moich zacofanych nieco rodziców, nie dawali nam ży ć, już mi się rzygać chciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To, że ktoś jest niewierzący, nie znaczy, że nie ma kodeksu moralnego. KK nie jest jedynym jej właścicielem. Można być normalnym, porządnym człowiekiem bez wbijania sobie do głowy indoktrynacji kościoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×