Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość liljanna

zabawa w zadania

Polecane posty

Gość liljanna
jestem na urlopie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może uklękniesz przede mną jak posłuszna suczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liljanna
Za dużo tu piszących może napisz na email lila.loska@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile masz lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liljanna
to ważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liljanna
26

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha. kiedys z takich zadan publicznych mialam isc do media marktu w takim bialym golfie bez stanika. mam duze piersi. golfik wprawdzie bialy ale obcisly i nooo zazenowanie bylo. lubie takie "zadania" bo chyba mam dusze ekshibicjonistki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liljanna
Fajnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marta i poszłaś tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liljanna
No cóż nikogo nie ma dośawiadczonego w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem doświadczony w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ciebie najbardziej kręci uległość, spełnianie rozkazów czy jeszcze coś innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poszłam. bylo zazenowanie na poczatku. ale na pewno i podniecenie. jak sie ubieralam w domu to przeciez widzialam w lustrze jak to wyglada. zreszta jak zakladalam stanik pod ten golf to byl widoczny;) wiec stad zadanie zeby isc bez bielizny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też się kiedyś tak bawiłem ja wydawałem polecenia a ona je spełniała. ...też cię kręci coś takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świadomość że jest uległą spełnia moje polecenia no i to że ją też to i krępuje i podnieca a co ciebie w tym kręci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Władza nad kobieta. To nas kręci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ik
władza zawsze podnieca, ale oddanie się tej władzy też jest ekscytujące, jakby mnie jakaś wzięła w obroty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nasze żony kiedyś zgadały się że lubią bawić się w zadania. W naszej wersji nie chodziło tylko ściśle o sypialnię ale o cały cykl od frywolnych zachowań w dzień aż do pikantnego finału wieczorem. Razem z nimi wyjechaliśmy na urlop a to najlepsza okazja na takie zabawy - codziennie. W efekcie nasze panie zapomniały o noszeniu staników. Po paru dniach pękło kolejne tabu - nie wystarczyły przezroczystości - życzenie podania piwa toples otworzyło drogę do orgietki w naszym apartamencie. Nie było wymian i interakcji ale pełna jawność seksu jednych przy drugich. Nie posunęliśmy się dalej, ale to było niesamowite doświadczenie patrzeć i pokazywać szczegóły fizjologii seksu. To było coś zupełnie innego niż oglądanie pornosa, nawet z nie wiadomo jakimi zbliżeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ramach zabawy w zadania kiedyś zarządziłem żonie wyjście do hotelowego baru na drinka tak jak była ubrana w pokoju - sama tunika założona na gołe ciało. Było lato, gorąco czyli prawie naturalnie. Pytanie czy nie boję się że ktoś zobaczy jej szparkę zbyłem żeby nie wymigiwała się i natychmiast ma wychodzić. Siedzieliśmy na niziutkich fotach z ryzykownie wysoko zadartymi kolanami. Ona odważnie nie zakładała kolana na kolano. Przy drugim zamówieniu odwróciła się prosto do kelnera celując w niego kolanami. Już zapisując zamówienie zmieszał się i mylił. Ona przeciągała pokaz spokojnie tłumacząc. Potem było do mnie - zadowolony - możemy już iść się kochać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obudziłeś się czy naćpałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liljanna
No cóż temat upadł a szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
panowie coś niechętnie opisują zadania jakie dawali bądź chcieliby dawac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie upadł już pisałem wcześniej że tak się bawiłem z pewną kobietą ja zadawałem jej zadania a ona je spełniała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podbijacie temat a potem milczycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurtka z albanii
Moja dziewczyna sama prosiła o takie zadania. Przy kawie, gdy wpadli znajomi przyszła w mojej koszuli bez stanika, dodam że ma czym oddychać i między guzikami można było nieco wypatrzeć. Mieliśmy obgadać wyjazd po samochód lecz ona skupiała uwagę. Teraz ma za zadanie otworzyć drzwi kurierowi udając, że biegnie mi otworzyć w odwiązującym się szlafroku. W domu mieszkają jeszcze szfagry- jej siostra z mężem. Wychodząc nago z łazienki nie raz została przyuwazona, jej sis raz w rewanżu pewnie dostała zadanie wyskoczyć naga i mokra z łazienki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja dziewczyna też lubi ryzykowne sytuacje, ale jednocześnie chce zachowywać pozory przyzwoitki, dlatego sama nie inicjuje, ale jak coś nakażę to grzecznie wykonuje. Ostatnio na zakupach przymierzała króciutką sukienkę, właściwie tunikę. Na dole miała niezbyt cienkie legginsy i sprzedawczyni wyraziła opinię że niezbyt pasują. No to kazałem jej po prostu je zdjąć. Sukienka letnia - jasna i zwiewna, prześwitujące czarne figi za nic nie pasowały. Przy sprzedawczyni kazałem jej zdjąć żeby ocenić czy jest ok. Wszystko w przebieralni, ale już się zarumieniła. Wyprowadziłem ją za rączkę chwaląc że cudownie wygląda, tak zostaje, najwyżej dokupimy gdzieś skąpe stringi. Ale nie kupiliśmy. Potem żartowałem i zawsze się domagałem żeby w tej sukience chodziła zupełnie bez bielizny - do kompletu również bez stanika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na wiosnę zaszalałem i za jakąś większą zasługę zażyczyłem żeby poopalała się toples. Na naszej normalnej plaży, nie żadne tam naturplaże czy południe europy. Nie ma u nas w zwyczaju nie zastosować się do życzenia - staramy się żądać rzeczy realnych co nie znaczy że trudnych. Jak było daleko do ciepła to się z tego śmiała, ale jak przyszło co do czego - weekend, wyjazd na drugi dzień a ja zabieram jej z torby stanik to cykor i jeszcze raz cykor. W końcu pozwoliłem zabrać stanik, na wejście, niech ma te parę głębokich wdechów i ... Wyszło fajnie, na plaży było luźno, najpierw tylko grajdołek. Wtedy zauważyliśmy sympatyczne i zabawne gesty zainteresowania z sąsiedniego grajdołka - wesołe przekomarzanie, chłopak namawiał swoją dziewczynę żeby też zdjęła. Ta że my możemy zobaczyć. On na to że przecież też nas widzą. Żeby im ułatwić moja pani sie przełamała i poszliśmy do wody. Jak wróciliśmy tamta była już toples, a za kwadrans graliśmy juz razem w ringo. Tak to fajne efekty sa małej presji zabawy w zadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×