Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Obgadywanie w pracy MAM DOŚĆ

Polecane posty

Gość gość

zaczęłam pracować miesiąc temu i nie było akurat szefa. Siedze w pokoju z 3 laskami i od razu strasznie go obgadywały, a że taki, że sraki, że kawał hooja itp. Albo takie prywatne rzeczy, że to robi, że ma taki samochód, a mało płaci, że pewnie się z żona kłóci itp. :oOgólnie ostre jechanie non stop. Szef wrócił i nie zauważyłam żeby był hoojem czy chamem, ogólnie nie obchodzi mnie czym jeździ, co robi itp. One non stop "nakłaniają" mnie do tego obgadywania a mi się rzygać już chce :o Zauważyłam że to jedna najbardziej hejtuje i inne wciąga a najbardziej podlizuje się szefowi :o masakra. Jak tu przyszłam i zaczęłam słuchać na temat szefa to bałam się normalnie jak wróci a jest spoko. Mieliście taka sytuację? Co robiliście? Nie chce tego słuchać, ale nie mogę im zabronić gadać, co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najwyraźniej koleżanki mają za mało zajęcia skoro mają czas na ploty i tym samym dowartościowywuja się Jego kosztem.Nie daj się tylko wciągnąć w te gadki bo pewna jestem że jako pierwsze doniosą Mu wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem takich ludzi :o okropnie dwulicowi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typowe wieśniary. Sobie też obrabiają d**y. Trzymaj je na dystans i nie daj się wciągnąć. Z takimi idiotkami tylko o pogodzie. Współczuję :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie tylko w pracy; w rodzinie też tak jest, każdy każdego obgaduje... a ci co najwięcej obgadują oczywiście uważają się za najlepszych, najmądrzejszych, do nich nie ma sie do czego doczepić bo oni są zawsze idealni i wspaniali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
typowe polki. no cóż tu się urodziłaś i tu żyjesz i pracujesz. tak jest zarówno w teatrach jak i w kantorkach dla sprzątaczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie bylo to samo jedni na drugich n*******lali (ja akurat trzymalem z każdym ale na mnie tez gadali :D). Najlepsze było jak był jakiś tam konkurs i wygrala moja kierowniczka, coś tam zagadalem do innego kierownika (oboje mieli to samo stanowisko) czemu ona wygrała czy jakoś tak, a on na to że loda zrobiła pewnie i to przy kilku osobach :P no ale cóż ludzka zawiść, zmyslil to sobie zeby jej dokopac a na codzień tak jej się podlizywal że rzygac się chciało. Jakby się dowiedziala o tym co on powiedzial to chyba by mu łeb irwala bo to ostra zawodniczka haha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no mnie też pewnie obgadują, ale nie chce mi się tego słuchac mam w nosie co kto robi i ja nie obgaduje bo mi się nie chce, nudzi mnie to zwyczajnie, wiem, jestem powalona ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pracowałam w takim miejscu, obgadywanie level 1000, nie wtrącałam się po czym okazało się, że byłam i ja obgadania i podobno ja obgadywałam, dlatego najlepiej w ogóle z takimi osobami nie rozmawiać na żadne tematy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nagraj te qrwy i pusc szefowi hehehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta jedna co nakręca spiralę obgadywania to najbardziej przymila się do szefa mi się wydaje że ona chce mieć haka na każdą że każda obgadywała szefa a szef pewnie jej by najbardziej zaufał bo ona najdłużej tam robi :o dwulicowa żmija :o czy wszędzie tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurde dzisiaj w robocie nie było szefa i non stop jazda na niego że one tu harują a on sobie wolne robi, że on ma w doopie robotę a one zapierdalają i non stop obgadywanie, że głupi, że pustak, leń i tylko one wspaniałe :o a się okazało że matka szefa w szpitalu umiera :o co za kretynki :o na cholere im to obgadywanie? nie moge pojąc niektórych ludzi :o zawiść i zazdrość polaczkowa :o nie mówie że szef jest *wspaniały* ale co ma na celu gadanie cały dzień co on pewnie robi skoro nie wiedza i okazuje się że wcale się nie "obijał" zresztą nawet jakby się obijał - co mnie to? :o no żal po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie mam ślubu i też gadają że żyje nie po chrześcijańsku..ku*** dewotki **bane..a **j ich to obchodzi ..ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała36

Cześć 👋 Trafiłam na forum bo szukałam rozwiązania mojego problemu. A tu widzę, że nie ja jedna mam taki problem i nie mi jednej źle się żyje w pracy, właśnie przez obgadywanie. U mnie podobnie. Dziewczyny łącznie z kierowniczkami obgaduja doopy mi czy szefowi czy synowi szefa. Ja nie udzielam się w plotkach gdy o nich gadają. Jestem z rodziny szefostwa ale przyjęta jako normalny kasjer sprzedawca. Mi to odpowiada, tak chciałam. Byłam pewna, że grupa jest spoko, na początku wydawało się, że była. Ale z czasem rysy na szkle się pojawiły. Obgaduja mnie na każdym kroku w każdym temacie, wręcz nienawidzą. Jedna z kierowniczek wprost powiedziała do innej kasjerki, że ona mnie toleruje bo musi ale normalnie nie może na mnie patrzeć i jak widzi zmianę ze mną to jest o mój boże rozpacz jakby nie wiem co. Dodam, że nie jestem osobą konfliktową, raczej spokojną. Nie udzielam się, nie siedzę z nimi na zapleczu, nie obgaduje innych. Po prostu jestem zazwyczaj na na boksie kasowym i obsługuje klientów. Wczoraj miało miejsce zabawne ale wkurrrr zachowanie. Przyszedł szef - mój brat. Chwilę posiedzielismy na zapleczu pogadaliśmy dosłownie 10 minut. Muszę zaznaczyć, że ja nie wychodzę na zaplecze gadać a dziewczyny na papierosy i plotki kilkanaście razy w trakcie pracy wychodzą. Tak więc był mój brat, chwilę pogadaliśmy. Poszłam na boks kasowy, gdzie była w tym czasie inna kasjerka, żeby ją zmienić, takie ludzkie - idź sobie zapał czy co tam chcesz - poszła. Jakież było moje zdziwienie gdy później dowiedziałam się, że kierowniczka właśnie do tej kasjerki powiedziała, że ja sobie siedziałam i siedziałam a tamta dodała I POGADUSZKI SOBIE ROBIŁA. No masakra jakaś. To ja już nawet z bratem chwilę posiedziec nie mogę bo ja sobie pogaduszki robię a ona biedna zapierdziela. To osiedlowy sklep, nie żaden market. Nie siedzimy za kasa x godzin, jak nie ma ruchu to jest luz. Ja nie pale więc nie wychodzę w ciągu zmiany praktycznie w ogóle. Natomiast cała reszta robi sobie kilka do kilkanaście przerw w trakcie zmiany na papierosa i właśnie pogaduchy. Czy one są ślepe? Siedzą, palą, plotkują, trwa to długo. A ja wyszłam raz na jakiś czas i już sobie pogaduchy urządzam. Powiem wam, że mam bardzo duże problemy z dwulicowoscia w sklepie. Pracownice są wieloletnie, rączka rączkę myje i kryje. I jestem ja. Osobno całkiem. Mimo, że pół roku już pracuje. Nadal obca. Jestem uprzejmą osobą, grzeczną, uśmiechniętą (jeszcze) ale z każdym dniem ciężej mi do pracy przychodzić. Szukam kogoś kto ma podobnie z kim mogłabym wymień czasem doświadczenia, porozmawiać, poradzić się i doradzić jeżeli dam radę. Ciężko mi samej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Haha co ty myślałaś, że będą cię lubić, kiedy jako rodzinka szefa jesteś na specjalnych, lepszych warunkach? Dorosnij. 😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała36
13 minut temu, Gość Gość napisał:

Haha co ty myślałaś, że będą cię lubić, kiedy jako rodzinka szefa jesteś na specjalnych, lepszych warunkach? Dorosnij. 😅

Tak, obciągnęłam bratu za tę pracę, myślałam, że warto i że będę cały dzień nic nie robić a kaska co miesiąc będzie 🙁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Mała36 napisał:

Tak, obciągnęłam bratu za tę pracę, myślałam, że warto i że będę cały dzień nic nie robić a kaska co miesiąc będzie 🙁

Przykro mi. A połknęłaś spermę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×