Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy partner ma rację? czy to ja jestem ta zła?

Polecane posty

Gość gość
jak ta firma wpłac****eniadze to od razu je wypłac a jemu ani grosza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ostatnio uciąl mi 13 zł-wiem, ze załosna kwota, ale zwrocilam mu uwagę. Powiedziałam, ze skoro tyle procent to ma byc tyle. A on spytał jak mi nie wstyd? Ze jestem zalosna materialistką, ze zwracam uwage na takie grosze. " Haha szkoda tylko że on bardzo zwraca uwage na te grosze skoro pilnuje byś zawsze miała mniejszy procent. Ot taki dziwny zbieg okoliczności. Jakoś tak wyszło przypadkiem Cwaniak jest gość i tyle. I widać że cię nie szanuje kompletnie i ma za nic twoją robote. Ja bym zrezygnowała już dawno. Gość jest egoistą i leje na ciebie ciepłym moczem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda firmę zamykać i tracić preferencyjny zus bo przy następnej dizałaności już takiego nie uzyskasz albo trzeba odczekać jakiś czas . ktoś wyżej dobrze radzi - pieniądze tylko przelewem na konto , konto tylko na siebie b o skoro twoja jest główna odpowiedzialność to i też prawo do zarządu masz największe .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do niego nic nie dociera. Uważa mnie za histeryczkę, wariatkę itp. Strasznie mnie tym rani. Ma olewczy stosunek do moich próśb, żądań. Tłumaczy się tym, ze on ma sporo na głowie, ze nawet sobie nie wyobrazam ile to nerwów go kosztuje plus jeszcze praca fizyczna.,ze ma prawo zapomnieć czy nie iść zrobić wpłaty, bo jest tragicznie wykończony. Tylko, ze to był jego pomysł własciwie, wczesniej pracował w tej branzy kilka lat, wie na czym to polega i jak to wyglada. Dzis jak się tu wygadałam to poczułam do niego straszną odrazę. Różnie miedzy nami wczesniej bywało, ale zawsze mieliśmy do siebie szacunek. Kłotni nie było wiele, a jesli juz to o jakieś błahostki. A teraz żremy się przy każdej okazji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i jeszcze przed załozeniem firmy pamiętam jak mówił o moich obowiązkach, przy czym wymienił, ze raz w miesiacu bede musiała robić opłaty zwiazne z utrzymaniem firmy i, że jest to bardzo ważne by firma dobrze funkcjonowała. Szkoda tylko ze nie wspomniał, ze mam to robic z własnych oszczędności, bo jemu sie nie chce iść do wpłatomatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko mój mąż jest troszke podobny do twojego partnera. Ogólnie to jest on straszliwym błędem mojego życia. Nie schrzań sobie życia tak jak ja. Mnie nikt i nic już nie pomoże, bo młodości nikt i nic mi już nie zwróci, ale u ciebie szkoda każdego dnia młodości na taki związek. Wyglądasz mi na osobe młodą i niezależną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Również mam takiego partnera, na szczęście w porę zorientowałam się, że jakakolwiek wspólnota finansowa nie wchodzi w gre. To ludzie którzy mają bardzo niefrasobliwy stosunek do pieniędzy, potrafią je robić, ale nie potrafią tego ogarnąć. Szybko potrafią zrobić majątek i jeszcze szybciej go stracić, przy czym nie stanowi to dla nich problemu. Prowadzisz firmę z niewłaściwym człowiekiem. Znajdź innego i go zatrudnij bo może szkoda likwidować firmę, a tego zwyczajnie zwolnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze sie stało bo masz wgląd jakim ktoś jest we firmie partnerem to takim też i byłby w dalszej perspektywie związku we wspólnym życiu w domu czyli wszystko pod siebie a ty rób za frajer i jeszcze z ciebie zrobi tą najgorszą, czyli na wspólne życie by ci sie dokładał po wielu pielgrzymkach twoich za prośbą i z łaską, pewnie by sie zajmował tylko swoimi sprawami, a dom sprzątanie, pranie, gotowanie musiałabyś ogarniać tylko ty i nie miałabyś prawa sie nawet odezwać że coś jest nie tak, bo wtedy tak ci wykręci kota ogonem że ty będziesz wszystkiemu winna i wymieni ci takie wady z kosmosu wzięte że ci kopara opadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do postu wyżej. Mielismy już okazję mieszkac ze sobą przez jakiś czas. I nie robił nic, nie sprzątał, nie prał, czesto miał tez pretensje, ze jest brudno, choć wcale nie było. Brudno zaczęło byc gdy się wyniosłam. Byłam pozniej kilka razy u niego i stan mieszkania tragiczny: jak weszłam to poczułam smród, okazało się, ze to z łazienki ubrania tak śmierdzą, co najśmieszniejsze te wyprane też śmierdziały. Prał chyba w samej wodzie, bo nie było nigdzie proszku. Wyrzucił z toalety szczotkę do sedesu, bo mu się nie podobała (byla dosc specyficzna, w kształcie słonia, dla mnie normalna-ale kwestia gustu...) nie kupil nowej szczotki i w sedesie pojawił się kamień i takie rdzawe zabarwienie. Podłogi widać, ze zmywane raz na ruski rok. Pełno włosków z ciała..wanna oblepiona, to samo umywalka. Niepościerane kurze, niepodlane kwiaty. Ogólnie straszny syf, ale on twierdził ze bardzo dobrze sobie radzi, no cóż...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko typowe. On uwaza sie za nie wiadomo kogo, a najprostszych rzeczy nie umie ogarnąć. Kopnij go w tyłek, bo ani z niego partner w biznesie ani w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To taki typ że babe ma za służącą i będzie wytykał smugę na oknie, ale sam jej nie wyczyści bo sam jest zbyt ważny by sie zajmować tak przyziemnymi sprawami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozmawiamy normalnie od wtorku, jedynie sms i to tego typu, ze ja o cos pytam, a on odpowiada: tak, nie, ok. Tak jak mówiłam wczoraj miała byc kasa za usługę, wczoraj napisał, ze w przyszłym tygodniu, czyli nie wiadomo kiedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×