Problem z ojcem bałaganiarzem

Mam problem z ojcem, który strasznie lubi zbierać wszelkie przedmioty śrubki,blaszki i masę innych pierdół, dla niego wszystko się kiedyś przyda. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt że te wszystkie swoje narzędzia i masę innych niepotrzebnych przedmiotów składuje w każdym kącie mieszkania. Mało mu było ogromnej szafy przesuwnej, pół balkonu również jest zagracona to wszystko powoduje nieład i nieporządek w mieszkaniu nie wiem jak mam na niego wpłynąć???

Tatuś dziadzieje.

Oj żeby tylko dziadzieje, on zawsze był niedbały nie zważał na porządek dookoła siebie ale teraz to już przechodzi samego siebie ja rozumiem że ktoś lubuje się w kolekcjonowaniu pierdół, ale wszystko ma swoje granice prawda. Nie się to nie przekłada na wizerunek domu.

Ja też miałem takiego tatę. Zbierał wszystko nawet kartoniki po jajkach. To choroba starości i z tego się już nie wyleczy. Kiedyś się to skończy, ale na razie nic nie zrobisz. I to bywa dziedziczne.

Ja naprawdę nie mam nic przeciwko zbieraniu różnych rzeczy ale nie kosztem porządku i ogólnej estetyki mieszkania. Mój co prawda kartoników po jajkach nie zbiera a przynajmniej jeszcze nie ale wiadereczka po twarogu słoiki kawałki drewna tak:-(