seks z kilkoma facetami na raz

Kolego nikt nie każe ci tego robić jesli nie jest to zgodne z twoim światopoglądem. Proszę jednak, nie obrażaj innych. Robimy to, jest niesamowicie. Kto nie wskoczył do tej wody poprostu nie wie.

Osobiście lubię seks z kilkoma facetami (dla bardziej ciekawych, sprawdziłam się i wiem że siedmiu to za dużo lecz trzech jest idealnie). Jestem singielką, pracuję i dobrze zarabiam, a seks jest dla mnie odskocznią, jest przyjemnością (większość panów tu piszących tego nie zrozumie ale panie tak).

chłopak namawiał mnie na seks w szerszym gronie odmawiałam, ale trochę mnie korciło. Któregoś razu jak siedziałó u nas jego dwóch kolegów okazało się że przegapili jedną okazję. Coś mnie naszło i szybko zadeklarowałam że zaraz coś przygotuję. Do kuchni, szybko jego ulubiony drink, na tackę i ekstra dodatek - rozebrałam się ze wszystkiego, założyłam mocną biżuterię intymną, opaskę na oczy i powolutku wkroczyłam do salonu. Doskonale wiedzieli co zrobić z tym prezentem.

Kobiety się odcinają, ale prawda jest taka, że podświadomie to fantazja każdej.

odcinamy się bo się boimy, ale jak odpowiedni facet/ faceci i odpowiednia sytuacja to mniam mniam.

Jak już kobieta złapie luz to może być szałowo, oczywiście pod warunkiem że faceci zadbają o nią, nawet nie o jej przyjemność ale o zwykły podstawowy komfort - nawilżenie. To wystarczy, wtedy chętnie i swobodnie wystawia wszystko co ma.

Miałam kółka razy seks w trójkącie mój chłopak i kolega podczas kilkugodzinnej zabawny. Kilka dni nie mogłam się kochać z chłopakiem dopochwowo tylko w opozycji 69. Podziwiam dziewczyny które przerobią trójkę i więcej chłopaków. 

1 godzinę temu, Gość Jaga napisał:

Miałam kółka razy seks w trójkącie mój chłopak i kolega podczas kilkugodzinnej zabawny. Kilka dni nie mogłam się kochać z chłopakiem dopochwowo tylko w opozycji 69. Podziwiam dziewczyny które przerobią trójkę i więcej chłopaków. 

Też się szanuję i tylko trójkąt 2m+1k. Podczas grupowych z dużą ilością chłopaków cipka się rozszeża i nie ma przyjemności seksu z chłopakiem. 

ze stałym partnerem to nie przypuszczam, żebym czuła się swobodnie. Ale zdarzało mi się w konfiguracjach towarzyskich - wyjazdowych w luksusie takim, że zgodnie stwierdzaliśmy że nie sposób wykorzystać na maksa. Jak jednoczesnie jest luz, bezpieczeństwo na tym poziomie że wręcz fizycznie czułam dbałość o moje potrzeby i komfort - to czemu by nie ? Ilu się mną bawiło - 3 czy 5 - nie miało wielkiego znaczenia, jak nic mi nie groziło i było milutko. Jak dużo to raczej ich kłopot - jak się "dopchać" do miodu, dla mnie bez znaczenia - przymknięte oczy ale cała reszta swobodnie otwarta. Oczywiście morze lubrykantów pod ręką.

Ja fantazjuję o gangbang :) 

7 godzin temu, Gość Eva.D. napisał:

Ja fantazjuję o gangbang

Ja marzę o kobiecie co lubi tskie klimaty 

Dnia 27.10.2019 o 21:52, Gość Eva.D. napisał:

Ja fantazjuję o gangbang

Evo nie krępuje się, na początku będzie ciężko (strach ma wielkie oczy) lecz później.... 

27 minut temu, Gość Ela napisał:

Evo nie krępuje się, na początku będzie ciężko (strach ma wielkie oczy) lecz później.... 

Jest krepujace rozebrać się przed kilkoma facetami ale później jest super

Na raz nie, ale po kolei jednego wieczoru.

2 minuty temu, Gość asia napisał:

Na raz nie, ale po kolei jednego wieczoru.

Ilu jednego wieczoru

1 minutę temu, Gość ona napisał:

Ilu jednego wieczoru

4 kolegow z klasy. Zrobilismy prywatke no i bylo po kolei, ale w osobnym pokoju bez kibicowania.

Jak się czulas po ja po dwóch bylam obolala i całą sie kleilam od spermy 

43 minuty temu, Gość ona napisał:

Jak się czulas po ja po dwóch bylam obolala i całą sie kleilam od spermy 

Normalnie.

Teraz też jest ok tylko pierwszy raz był okropny jak dwóch naraz składało dwa otworki

55 minut temu, Gość asia napisał:

4 kolegow z klasy. Zrobilismy prywatke no i bylo po kolei, ale w osobnym pokoju bez kibicowania.

Przed chwilą, Gość ona napisał:

Teraz też jest ok tylko pierwszy raz był okropny jak dwóch naraz składało dwa otworki

Kwasu solnego bym wam nalał do piczek, dopiero orgazmy byście miały

7 minut temu, Gość Gość napisał:

 

Kwasu solnego bym wam nalał do piczek, dopiero orgazmy byście miały

A ty co pedale, zalujesz?

Nie wstyd wam stare zboki na emeryturze fantazjować? Trumniaki jébane 

O co wam wszystkim chodzi? Macie jakis problem?

2 minuty temu, Gość asia napisał:

O co wam wszystkim chodzi? Macie jakis problem?

 To ty masz problem z wściekiem macicy nie my

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

 To ty masz problem z wściekiem macicy nie my

Ty oczywiscie wiesz co piszesz.

Dziewczyna miala fajny wieczor z jej kolegami. Ich sprawa.

3 godziny temu, Gość ona napisał:

Jest krepujace rozebrać się przed kilkoma facetami ale później jest super

Nie jest krępujące rozebrać się, jest nie wiedza przed pierwszym razem z kilkoma facetami. Jeżeli nie próbowałaś z kilkoma facetami na raz nie staraj się tego zrozumieć. 

Dnia 22.10.2019 o 03:55, Gość Ela napisał:

Osobiście lubię seks z kilkoma facetami (dla bardziej ciekawych, sprawdziłam się i wiem że siedmiu to za dużo lecz trzech jest idealnie). Jestem singielką, pracuję i dobrze zarabiam, a seks jest dla mnie odskocznią, jest przyjemnością (większość panów tu piszących tego nie zrozumie ale panie tak).

Miałam raz z piątką chłopaków i nie był tak zajebisty i nie zerżnęli mnie jak następnym razem z trójką chłopaków. Mój chłopak uczestniczy w każdym seksie grupowym. Podczas gdy byłam ostro zerżnieta z trójką zawdzięczam że jeden z nich miał takiego ...a gdzie ledwo wchodził w moją ciasną cipkę.

6 godzin temu, Gość Venus napisał:

Miałam raz z piątką chłopaków i nie był tak zajebisty i nie zerżnęli mnie jak następnym razem z trójką chłopaków. Mój chłopak uczestniczy w każdym seksie grupowym. Podczas gdy byłam ostro zerżnieta z trójką zawdzięczam że jeden z nich miał takiego ...a gdzie ledwo wchodził w moją ciasną cipkę.

To ile mial?

10 godzin temu, Gość asia napisał:

4 kolegow z klasy. Zrobilismy prywatke no i bylo po kolei, ale w osobnym pokoju bez kibicowania.

W jakim odstepie czasu to robiliscie?

58 minut temu, Gość gosc napisał:

W jakim odstepie czasu to robiliscie?

No nie ze jeden wychdzi a nastepny wchodzi.