Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słabsza genetycznie

Czy można mieć pretensje do rodziców o to że przekazali nieodpowiednie geny?

Polecane posty

Gość słabsza genetycznie

Pytanie może wydać się idiotyczne i absurdalne, ale tak się zastanawiam. Mam w porządku rodziców zapewnili mi wiele, ale... Jestem nieszczęśliwa głównie przez zestaw genów, którego jestem nosicielką (kształtujących osobowość i wygląd, które mi i INNYM nie odpowiadają). Nieodpowiedni wygląd to głównie "zasługa" mamy. Chodzi o figurę (proporcje), skłonności do tycia które po niej odziedziczyłam. Ona z taką sylwetką wydaje się być zadowolona z życia, szczęśliwa, ale... Od lat ma kochającego ją mężczyznę, męża. Był czas że próbowała się desperacko odchudzać (obie mamy skłonności do tycia w kłopotliwych miejscach : nogi, pupa, ręce, ale w końcu sobie darowała, a tata nigdy jej nie dał odczuć że wygląda kiepsko. Ja natomiast mam lat 27 i zero udanych związków na koncie (ona poznała swojego obecnego męża w wieku 16 lat!!!). Nie chce mi się pisać co z tą sylwetką jest nie tak, nie chodzi tylko masę ale generalnie proporcje. Zresztą na kafe już nieraz się chwaliłam co mi "dolega" w tej materii. Odnośnie do charakteru to jestem introwertyczką i tutaj widzę wiele cech wspólnych z tatą. Niestety potrafię być też nadmiernie nerwowa, przewrażliwiona jak mama. Ten charakter utrudnia mi czasem życie, może nawet dużo bardziej niż sylwetka (choć ona wpływa też na niskie poczucie własnej wartości co w miksie z introwersją generuje stany bliskie fobii społecznej, w efekcie jestem często wycofana wręcz aspołeczna). Jedyne z czego jestem w miarę zadowolona to twarz, a reszta - szkoda gadać. Po prostu geny z których się składam stanowią tak niefortunną kombinację, że na dłuższą metę nie potrafię być zadowolona z siebie i życia i otoczenie naprawdę daje mi odczuć, że najbardziej udanym "produktem" to ja nie jestem. Myślicie że można mieć żal do rodziców o to, że się... Rozmnożyli? Z drugiej strony geny to loteria, mogłam odziedziczyć po nich takie, że byłabym dużo bardziej zadowolona z siebie, ale cóż, wyszło jak wyszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
coz chcesz od mojej zajefajnej sylwetki, tylko cycki obwisly. reszta jest miodzio :D xxx btw, dziewczyny, chcialybyscie byc z facetem, ktory stalkuje was, podglada nie tylko was w domu, ale i cala rodzine - jak mam paraduje nago przy kapieli, jaki tatus ma sprzet miedzy nogami. hmm, co sadzicie o takim facecie? moze zakochal sie w buszu waszej mamusi .. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokonaj zmian genetycznych siłą swego umysłu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chce miec do czynienia z kims kto trzepie pod cip.ke mojej mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×