Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mmk33

bezwodzie

Polecane posty

Gość mmk33

Jestem w 19 tyg. Na ostaniej wizycie stwierdzono bezwodzie. Teraz jestem w szpitalu mam podawane kroplowki . Badanie USG w poniedziałek. może któraś tez miała to samo i jak się skończyło. Wiem ze rokowania są złe. Wody mi nie uciekają, wiec to inna przyczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam synka z bezwodzia-tylko ze u mnie nagle wykonano cesarke w 26tyg.-synek jest zdrowy ale ledwo przezyl......trzymam kciuki byscie wytrwali jak najdluzej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmk33
a może ktoś z bliskich miał takie problemy z ciążą. I jak to skończyło. Bo z tego co udało mi się poczytać ,naprawdę źle to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam bezwodzie. Dziecko mialo powazna wadę nerek. Pobierał wody płodowe ale ich nie wydalal. Efekt byl taki, ze byl caly obrzekniety. Do tego doszla wada serca. Niestety w 25 tygodniu na USG nie slyszalam juz bicia serca, a na 26 tydzien mialam wyznaczony termin cesarki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmk33
Po 5dniach kroplowek i picia dużej ilości wody pokazało afi2. Więc dalej jest źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co na to lekarze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmk33
Lekrze każą dalej nawadniać i następne badanie USG w piątek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam malowodzie i wiem ze ty masz coś wiele bardziej poważnego ale nie martw się, bądź silna i dobrej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anja1976
Tez mam bezwodzie ...ciągle sacza sie wody zabarwione na rozowo :-( dziś pow mi lekarz AFI 0 czyli susza Przepływy ok , dziecko mniejsze o 1 tydz jestem od 6 tyg w szpitalu i jeszcze trochę a depresja murowana :-/ :-( Czy komuś udało się donosi i urodzić zdrowe dziecko ? Mmk33 Jak sytuacja się rozwinęła udało się ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka. zle sie skonczyło. okazało sie ze dziecko nie ma nerek i zadnych szans na przezycie.zdecydowałam sie przerwac ciaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję :*(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko,kiedy będziesz się starać o kolejną ciążę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmk33
Własnie od tego cyklu zaczełam ponownie sie starac. ale nie wiem czy uda sie poniewaz bardzo sie stresuje i boje ze znowu bedzie cos nie tak.miałam robione badania genetycznie i wyszło ze dziecko było genetycznie zdrowe, była to wada rozwojowa.zawsze myslalam ze oby donosic ciaze do 12 tyg, a potem juz bedzie wszystko dobrze.do tej wizyty kontrolnej wszystko bylo idealnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wcześniej ci wychodziło ze mam dobry poziom wód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmk33
tak, wczesniejsza wizyta ok 14 tyg, i wszystko było dobrze. wody w normie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej BARDZO mi przykro ...:-( dziekuje za info rodziłas naturalnie ? W którym tyg nie było już żadnych szans ? U mnie też są bardzo złe rokowania :-( wszystko wytworzone tylko o płuca się martwią ... Dziś pow lekarz ze to młoda ciaza i jeśli dojdzie do porodu to naturalnie dlatego iż po CC mogą być komplikacje i problem z kolejnym zajściem w ciaze :-( :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmk33
dziecko nie miało szans na przezycie bo nie miało nerek, nie uwidoczniono pecherza. ok 20-21 tydzien miałam wywoływany porod, rodzilam naturalnie. tak mowia ze lepiej rodzic naturalnie, tylko psychicznie to nie do wytrzymania. ale jak to mowia czas leczy rany. anja1976 ktory to tydzien, i jaka przyczyna bezwodzia(uciekajace wody) . a nie probowali dolewac wod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 tydz i 3dni ale na ostatnim usg pow ze dziecko jest o tydz młodsze , jakoś tak nam w głowie czy się już nie zatrzymało w rozwoju :-( Wód lekarz powiedział ze nie dolega bo to młoda ciaza i daje to efekt odwrotny . Jedynie co mam robić to leżeć spokojnie i zaufać naturze .... Nerki i pecherz były ale chodzi o płuca i układ kostny :-( Tak bardzo się boję zakończenia ... Jestem fizycznie i psychicznie do niczego , chciałabym aby to poszło w jedna lub druga stronę bo tak dłużej nie dam rady :-( Lekarz tez mi tak powiedział ze u mnie wchodzi poród naturalny bo po CC mogłyby być większe komplikacje . Czyli pozostaje czekać na najgorsze :-( Pozdrawiam Cię serdecznie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyczyny nie znają ... u mnie zaczęło się od b dużego krwiaka 4×6 i tak tylko się domyślam ze przy 6 tyg krwawieniu zrobiła się mikroszczelina w pecherzu i teraz już nie ma ratunku ...a niby medycyna poszła tak bardzo do przodu a jedną są sytuacje gdzie jest bezradna i natura sama wybiera :-( :-( :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anja mogę Cię trochę uspokoić bo widzę ze martwisz się tym ze dziecko jest tydzień do tyłu. Ja mam dziecko z malowodzia ale mój synek był średnio 4tygodnie! do tyłu a sam brzuszek był w 25tygodniu! przy porodzie w 32. Tak więc bądź dobrej myśli bo to nie przesądza o negatywnym zakończeniu ciąży. Trzymam kciuki za Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strach jest ogromny u Ciebie było malowodzie a u mnie bezwodzie :-( Ale czytając to buzia mi się uśmiechnęła :-) Czy Twoje dziecko urodziło się bez problemów? W sensie zdrowotnym ? Przepraszam jeśli pytanie jest nie stosowne to nie pisz ale mnie lekarze bardzo straszą kalectwem :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmk33
u mnie na usg, juz mowili ze dziecko jest duszone przez macice. u mnie tez kompletne bezwodzie było. a bez wod to płuca sie nie rozwijaja i moga powstac deformacje. duzo czytałam i szukałam informacji na temat bezwodzia. i wiem ze sa przypadki ze dzieci rodziły sie zdrowe, mimo braku wod. u ciebie sa problemem uciekajace wody to tez inna sytuacja, dziecko nie ma wad, wiec o wiele wieksze szanse ze wszystko dobrze sie skonczy. wspołczuje ci bo wiem co przezywaz . masz juz dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak naprawdę to przychodzi czasem dzień kiedy mam pretensje do całego świata dlaczego ???? I myślę że chciałabym żeby się skończyło i do domu...psychicznie i fizycznie jestem wykończona , szczególne jak wód bardzo ubywa tak jak dziś :-( Nie mam dzieci wiek tez juz mam więc w tym co przeżyłam / przeżywam bardzo mocno i poważnie zastanowiła bym się nad kolejna ciaza ale raczej juz nie zdecydowała bym się :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmk33
narazie jeszcze terzba poczekac i zobaczyc jak ta sytuacja sie rozwinie. ja juz mam syna i zdecydowałam sie na drugie, bo tez czas ucieka i czym dłuzej czekacto pozniej znowu wieksze ryzyko. o ciaze tez długo sie starałam, dopiero po stymulacji clo udało sie. ile ja sie wyplakałam przez ten czas co byłam w szpitalu i po stracie.byłam psychicznie wyczerpana. ale teraz juz jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierze i zrozumie to tylko ten kto przez to przechodzi / przeszedl ... mając w domu dzieci też inaczej się przeżywa i trzeba się zebrać i żyć a ja po prostu nie wiem jak się w domu odnajde :-( Była siostra patrzy w papiery i mówi ojjjj AFI 0 ...wszyscy wiedzą że jest tragicznie i to kwestia czasu i nigdy nie wiadomo co z dzidzi będzie :O U nas nie było problemu z zajściem gdyby nie te wody ... czekam i modlę się o szybkie i bezbolesne zakończenie ... tyle ile to dziecko było razy pochowane to nikt nie wie , a ono dalej walczy ..... Dziękuję Ci i życzę dużo siły i zdrowej kolejnej bezproblemowej ciąży :****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmk33
u mnie tylko na obchodzie mowili ze bezwodzie i wiecej praktycznie nic. wypisałam sie na własne zadanie i moj gin. zapisał mnie na wizyte do w-wy do poradni wad gentycznych. tam dopiero potwierdzili wade i musiałam podjac decyzje czy przerywam ciaze czy utrzymuje. raczej nie było szanas na donoszenie. a jezeli bym donosiła to po odcieciu pepowiny by umarła. a tego bym chyba juz nie zniosła, dlatego wolałam jak najszybciej zakonczyc ciaze.u mnie wywoływanie porodu trwało 4 dni. bardzo ci wspołczuje bo takie czekanie jest straszne, ale moze jak maluch walczy to wszystko dobrze sie skonczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anja wiem ze Twoj problem jest gorszy ale odniosłam się do Twojego strachu ze tydzień do tyłu. Synek jest zdrowy. Mamy jakieś drobne problemy ale są tylko do obserwacji. Musieli robić cesarke bo jeszcze moment a nie przezylby. Już prawie się nie ruszal. Był skrajnie niedozywiony. Pił wody żeby przeżyć bo u mnie łożysko nawalilo. Na płuca zdążyłam dostać sterydy. Wiem ze bezwodzie to większy problem ale mam nadzieję ze lekarze dadzą radę jakoś wam pomoc. A gadaniem położnych czy pigul się nie przejmuj bo nad moim dzieckiem też cmokaly ze nie wiadomo jak to się skończy bo się dziecko zatrzymało w rozwoju. Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anja-a ile wazy juz dzieciatko? Ja mam synka z 26tyg.720g.z bezwodzia ale spowodowanego zespolem podkradania w ciazy blizniaczej(drugi synek niestety nie zyje ).pomodle sie za Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam bardzo ! Gość. Teraz jak robili USG to wagi nie sprawdzali i nie wiem , 3 tyg temu 420 gr i 21 cm Dziś zaczęłam 24+0 tc Dziś ból brzucha całą noc i rano zalało mnie krwią ... ciekawe nie zwiastuje. ... Czekam na lekarza .... jakoś nadziei powoli nie mam ze będzie dobrze , ale będę pisać na bieżąco może kiedyś się komuś przyda choć nie życzę tego NIKOMU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×