Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja koleżanka jest chora psychicznie, czy wy też znacie takich ludzi ?

Polecane posty

Gość gość

Nie widziałam jej prawie 2 lata, wiecie ze ja jej w ogole nie poznaje ? kiedys byla zwyczajna, inteligentna, bardzo nieśmiala, zamknięta w sobie, troche ''ociężała'' psychicznie i fizycznie, powolna... a teraz jest zupełnym przeciwienstwem, często przeklina, zachowuje sie infantylnie, stała się jakos dziwnie pewna siebie, wygłupia sie, usmiecha sie do młodszych chłopaków, nastolatków, zagaduje do nich, podrywa (ma 25 lat) nie wiem czy cos jej sie stało, czy po prostu zwariowała ? jak to sie nazywa w psychiatrii jak ktos cofa sie w rozwoju do okresu nastoletniego ? ona sie wlasnie zachowuje jak 13 latka Przyznala mi sie tylko ze chodzila do psychiatry i brala leki i ze ''załatwila'' sobie rente...nie wiem na jakie schorzenie, czy od leków moze sie komus zmienić az tak osobowosc ? z cichej szarej powaznej myszki w pyskata małolate ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, ona się naprawiła. Szare myszki to chore psychicznie osoby wycofane, niepełnorozwinięte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znałam jedną dziewczynę z borderline i znam jedną z cyklofrenią, ale żadne z objawów nie pasują do tych które opisałaś. Może to nie jest żadne konkretne zaburzenie psychiczne które może być zdiagnozowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam koleżankę chorą na schizofrenię ale ona była b.inteligentna, pisała niesamowite wypracowania (naprawdę miała polot) normalnie się zachowywała i gdyby nie to że sama mi to powiedziała nigdy bym nie uwierzyła że jest chora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie pomyslalas ze koleżanka może wreszcie się wyleczyła i jest po prostu sobą ? :) co do pytania, to tak po lekach może się zmienić charakter, moja mama po jednym leku na depresje po miesiącu stała się wredną suką, czepiała się byle czego, była agresywna na przykład w autobusie, na ulicy, potrafiła z byle powodu kogoś się czepiać, wstyd mi było gdzieś z nią iść, zachowywała się jak kobieta z marginesu społecznego pod wpływem alkoholu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpewnasiebie
moze wyzwoliła sie spod jakichś zlych wpływów,z czegoś co ją hamowało i ograniczało i wreszcie jest sobą,szare myszki to kobiety które mają problemy ze sobą a ona po prostu może mieć młodą i pogodną dusze,osobowosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie - ona się wyleczyła. Mnie po leczeniu również trochę zmienił się charakter, chociaż nie do tego stopnia co Twojej koleżance. Ja po prostu przestałam się bać życia i ludzi, jakość mojego życia bardzo wzrosła dzięki temu. To tak w skrócie, bo nie da się tego opisać w kilku słowach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie miała fobie społeczną a teraz jej przeszło po tych lekach.. nic dziwnego,że zachowuje sie jak nastolatka,skoro okres nastoletni przebiegł u niej nieprawidłowo..jak np. u mnie. Zero młodzieńczych szaleństw,z pewnością chce to nadrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×