Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość FlowerBluePink1

Nie chcę inwestować pieniędzy w mieszkanie faceta

Polecane posty

Gość gość
pod zadnynm pozorem nie plac za remonty i przebudowe jego mieszkania, a i dowiedz sie co jest z tym czynszem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlowerBluePink1
Nie kazal mi placic ale mieszkamy razem i akurat wszystko sie popsulo.On nie zarabia duzo,glupio by mi bylo nic nie kupic i czekac az on skupi wszystko.Jak nam sie pralka popsula(pierwsza kupiona za jego kase) to ja kupilam nowa.Dla mnie nie jest problemem dolozyc sie do czegos czasami skoro razem mieszkamy ale na dzien dzisiejszy mnie te wydatki przerastaja,to sa zbyt duze kwoty bo place za biezace wydatki i ciagle cos dodatkowego.Ja cale zycie chialam miec wlasny kat,moja sytuacja rodzinna w domu byla mocno srednia i nie raz,nie dwa slyszalam,ze mam sie wynosic i ogolnie zawsze mialam poczucie niepewnosci jutra.To jest taki strach podswiadomy,z dziecinstwa to mam.Po prostu chce miec wlasne cztery sciany z ktorych nikt mnie nigdy nie wygoni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ Ty głupia.... Zacznij myśleć i nie płać za sprzęty i remonty oraz naprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tych pieniędzy po rozstaniu nie zobaczysz. I jeśli taka honorowa jesteś to Twój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja cale zycie chialam miec wlasny kat,moja sytuacja rodzinna w domu byla mocno srednia i nie raz,nie dwa slyszalam,ze mam sie wynosic i ogolnie zawsze mialam poczucie niepewnosci jutra.To jest taki strach podswiadomy,z dziecinstwa to mam.Po prostu chce miec wlasne cztery sciany z ktorych nikt mnie nigdy nie wygoni. xxx i dlatego ładujesz kasę w cudze mieszkanie, tak???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ty doskonale wiesz że ślubu nigdy się nie doczekasz i broń cię Panie Boże przed zaciążeniem, bo jeśli on uzna dziecko to w razie rozstania nie będziesz miała do niego żadnych praw, bo żaden angielski sąd nie odda swojego obywatela na wychowanie jakiejś polce. Skończ dokładać się do remontów, najpierw zadbaj o własny kąt i swoje dobre samopoczucie, nikt nigdy nie powinien uzależniać się od partnera/partnerki bo wtedy zawsze będzie wykorzystywany, facet będzie mógł robić z tobą co będzie chciał, a ty będziesz musiała się na to godzić bo inaczej wylądujesz pod mostem lub w przytułku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość picek
FlowerBluePink, nie dokładaj się do urządzania JEGO mieszkania, płać tylko za takie "bieżące" sprawy, po prostu za takie codzienne życie żeby nie wyszło na to że on cię utrzymuje. W żadnym razie nie płać za żadne meble, pralki, remonty itd. Jeśli będziecie później razem to wszystko się jakoś "ugłaszcze", później np. z twoich oszczędności zainwestujecie w coś "większego", a jeśli nie będziecie razem na stałe to sama wiesz... I piszę to jako facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chce miec wlasne mieszkanie,na swoje nazwisko.Nawet gdybym miala w nim nie mieszkac a tylko wynajmowac.Ale nie tak prosto kupic lokum jak sie kupuje samemu,banki sa mniej przychylne no i ciagle mi brakuje na depozyt.Cos tam mam odlozone ale za malo.:-( Tak bardzo chcialabym byc niezalezna,niby jestem bo pracuje na siebie ale nadal nie moge sobie pozwolic na mieszkanie.Gdybym miala na depozyt odlozony to bylabym w stanie kupic cos malego ale jeszcze musze pooszczedzac. Ktos tu napisal o kolezance-wspolczuje,tego sie wlasnie obawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry,znowu napisalam bez nicka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbyś nie wkładała kasy w nie swoje, to i na depozyt by już się pewnie zebrało :P Myśl o sobie, bo kiedy sama sobie zapewnisz stabilizację i bezpieczeństwo, to i w związku lepiej będzie ci się układać i wtedy będziesz mogła zacząć myśleć o innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, przeciez w dzisiejszych czasach ludzie sie rozstaja ze soba ,nawet jak przez pierwsze lata szaleli za soba. Pomysl o tym. Zostaniesz z niczym. Najlepiej byloby kupic wspolne mieszkanie, a to sprzedac. Co bedzie jak za 30 lat sie rozstaniecie? Cale zycie bedziesz placila czynsz, nie majac nic w zamian :/ A gdyby cos jemu sie stalo ? Pojdziesz z torbami !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlowerBluePink1
Ktos tu napisal o tym,ze w Anglii faceci tez utrzymuja swoje kobiety.Sa takie rodziny,oczywiscie,ze tak ale to sa pary juz z dziecmi my jestesmy tylko chlopakiem i dziewczyna.Duzo tych par korzysta z benefitow dlatego kobiety nie pracuja bo im sie to po prostu nie oplacan i maja wyplate meza plus zasilki,ktore mozna powiedziec,ze sa "pensja" zony.Gdyby byly dzieci to wiem,ze on by na nie placil i nie zalowal im niczego bo nie jest skapy,kupuje mi duzo prezentow,jakies drogie smakolyki do jedzenia,niespodzianki,itd.Szczerze to nie chialabym aby facet mnie utrzymywal calkowicie bo wtedy nie jest sie wolna osoba,moze komus to pasuje ale nie mnie.Tylko abym miala jeszcze wlasne mieszkanie to byloby fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlowerBluePink1
No wlasnie...gdy jemu sie cos stanie to ja automatycznie widze klamke od drugiej strony.Jego siostra i matka przejma wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś naiwna. Bierz kredyt na swoje, a twoje tzw honorowe podejście ... No wiesz co... Nikt sie nie dokłada do remontów nie będąc właścicielem, nawet Angole to wiedza, a jak mu wciskasz kase, to bierze i cieszy ze jestes głupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To teraz to wszystko co tu wypisujesz opowiedz swojemu facetowi, w końcu jesteście parą i podobno się kochacie, jeśli taki z niego ideał to zrozumie i jeszcze postara się znaleźć rozwiązanie tego problemu, a jeśli się oburzy to kopnij go w tyłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisze ze stanow. Tutaj placi sie ,,czynsz,, jak ma sie wlasne mieszkanie. Tylko to sie nazywa inaczej. Wchodzi w to przycinanie trawnika, odsniezanie, ubezpieczenie np w razie , gdyby dach sie popsul i inne d**erele. Czynsz jet dosyc wysoki w troche lepszych mieszkaniach. Ja bardzo sie zdenerwowalam, czytajac Twoja wypowiedz. Nie wierze, ze sa jeszcze takie glupie kobiety ! Jestes naiwna wierzac, ze tylko Ty i Twoj chloptas to wielka milosc, a z innymi jest cos nie tak, wiec sie rozstaja. Nie dokladaj sie po rowno !!! Daj tyle ile sie placi srednio za pokoj !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz jakas bliska kobiete w rodzinie, ktora szczerze lubisz i zyczysz jej dobrze? Co bys jej poradzila, gdyby to ona opowiedziala Ci to wszystko, co Ty napisalaj tutaj ? Poradzilabys jej, ze korzysta z mieszkania, wiec jak kazdy wspollokator powinna dokladac sie do napraw i remontow? Pochwalilabys jej faceta, ze faktycznie jest on bardzo honorowy, bo nie kazal jej fundowac sprzetu domowego ? Wiesz co ja jestem kobieta, gdybym to ja miala mieszkanie i przygarnela faceta bez niczego, to w zyciu nie pozwolilabym mu , aby dokladal sie do mojego mieszkania .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutne to, ze on sie godzi , abys Ty dokladala sie po rowno i jednoczesnie skazywala siebie na taka niedole!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczywiscie, dobrze wychodzisz na tym interesie. To ja juz wolalabym pojsc na pokoj i miec wszystko w d***e. Chyba, ze w Anglii sa inne reguly i wlascicielom , tez sie doklada do remontow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za to jego mieszkanie tez jest czynsz bo nie raz widzialam listy ze spoldzielni z napisem "rent" i z keota wiec on nie sciemnia,zeby kase ode mnie wyciagac.No ale sumujac wszystko to sa to duze kowty jednak,sporo wiecej niz placilam mieszkajac "na pokoju". Nie lubie zyc w takiej niepewnosci co to bedzie.U mnie byla identyczna sytuacja w rodzinie-ojciec mial dom od rodzicow,matka zistala wpisana jako drugi wspolwlasciciel dopiero po 32 latach malzenstwa. :-O A siostra mojego ojca tez dostala dom od rodzicow i ta kobiet cale zycie byla pewna siebie,przebojowa,wiecznie jakies zmiany w tym domu robila i pakowala w niego kupe kasy.Widac bylo,ze cieszyla sie z domu i dawala jej to duzego "kopa" w zyciu.Nie chce skonczyc jak elasna mayka,nie chce byz na lasce faceta.Ojciec wiecznie nam wygrazal,ze nas pow********a z domu bo to jego wlasnisc(ale to akurat tenat na inny watek-moj ojciec).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja pisalam powyzej-FlowerBluePink1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj No popatrz,a w PL faceci sami muszą na wszystko tyrać a panienki przychodzą na gotowe, a po rozwodzie jeszcze puszczają faceta z torbami. A gdyby sytuacja była odwrotna i to facet nie chciałby inwestować w Twoje mieszkanie to nazwałabyś go nieudacznikiem i sknerą hipokrytko!!! x gość wczoraj byl ostatnio temat ttlkobze to facet mial mieszkanie a ona nie i kolo zostal zjechany ze traktuje ja jako wspollokatorke z opcja seksu bo nie chce nawet przepisac na nia polowy mieszkania, lol vbbb Dlatego ja nie chcę się wiązać. Wolę być sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robisz tak: po 1. Rozmowa w której zawiadamiasz o swoich planach kupna kawalerki - prosisz go o pomoc tzn. o dołożenie sie do depozytu:-) wyjaśniasz dlaczego nie możesz sama, po 2. Rozpisujecie plan spłat , wpłat i wypłat . Dzielicie to tak aby starczyło na wszystko . Jezeli okaże sie ze on nie da rady to wówczas ustalasz nowe warunki ekonomiczne . Wyjaśnij mu opcje ew wynajęcia mieszkania itd. Teraz ponoć mieszkania stanieją wiec jest super czas na zakup. Myśle ze rozmowa na ten temat bardzo jasno pokaże tobie na czym stoisz. Podjęcie decyzji okaże sie o wiele łatwiejsze jak zobaczysz jaka on przejmie postawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wiesz co ja jestem kobieta, gdybym to ja miala mieszkanie i przygarnela faceta bez niczego, to w zyciu nie pozwolilabym mu , aby dokladal sie do mojego mieszkania . x Nie przygarnęłabyś mężczyzny więc przestań pieprzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlowerBluePink1
Rozmawialam z nim o kupnie wspolnego mieszkania juz wczesniej ale on nie jest zainteresowany taka opcja,on juz ma mieszkanie i wiecej nie potrzebuje.Mowi,ze mamy gdzie mieszkac.Myslalam tez o wyprowadzce pod miasto aby miec spokojniejszy tryb zycia ale on nie chce bo ma schorowana matke blisko domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlowerBluePink1
Do goscia z 8:55. Akurat nie widze tego aby on mial mi sie dokladac do depozytu.To taka sytuacja bylaby jak z jego mieszkaniem-ze pakowalby kase w moje.Piszecie o zakupie wspolnego mieszkania ale gdyby np.kupilibysmy po polowie,on sprzedalaby swoje to on i tak jest na wygranej pozycji,bo mialaby praktycznie na cala splate kredytu od razu i nie musialby byc wpakowany w raty na 20-30 lat,tak jak ja musialabym splacac.Chyba najlepiej byloby dla mnie kupic cos swojego na moje wlasne nazwisko a on niech sobie trzyma to swoje mieszkanie.:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób jak mówisz, zacznij odkładać na własne mieszkanie, zawsze możesz powiedzieć że to dla Waszych przyszłych dzieci będzie zabezpieczenie na start, jaśnie pan nie powinien oponować skoro niby wiąże z Tobą swoją przyszłość :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zachęcam do skorzystania w tej sprawie z wróżby i porady mojej wrózki Sofii. Jest świetna i na pewno Ci pomoże. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tak dalej pójdzie to spłoszysz faceta i odstawi cię na boczny tor. Nie chcesz się dokładać ale nie masz kasy na samodzielne mieszkanie. Czyli kto nie płaci ten nie mieszka. Ja bym cię już dawno wyrzucił bo pasożyt jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×