Trójkąt z siostrą męża.

Mąż od dawna proponował mi trójkąt i chodź kategorycznie zaprzeczałam, wiem, że jak się nie zgodze może mnie zdradzić ;( Nigdy nie chciałam obcej kobiety to mój mąż zaproponował w takim razie swoją siostrę! którą bardzo lubię i znam dobrze! Nie mogłam uwierzyć, gadałam z nią, powiedziała, że ona nie ma z tym problemu i chętnie swoje życie intymne urozmaici....nie wiem co myśleć..płakać mi się już chce od tego ;( a mąż pewnie i tak to zrobi

trójkaty, czworokaty i grupowo to w tych czasach najnormalniejsza rzecz na swiecie - fakt ze jak sie nie postarasz, to chlopak gdzie indziej znajdzie sobie to o czym marzy - podstawa zwiazków jest spelniacz nawzajem marzenia swoich partnerów, aby ominac rutyne. Ty bys tez nie chciala codziennie jesc makaronu - czasami chcialabys posmakowac tez ryzu, albo ziemniaków - dokladnie tak samo jest z zyciem intymnym. Jak bys swojemu dawala codziennie na obiad makaron, to w koncu poszedlby do baru, zeby zjesc ziemniaki

Obstawiam że on bzykał już swoją siostrę.

Trójkąt, czworokąt... niech będzie. Ale to nie z siostrą! Czy Twój mąż nie może znaleźć dla Was kogoś za pośrednictwem jakiejś strony typu http://ekstaza.pl ? Przecież siostra to siostra... nie wiem, mnie taki układ by przeszkadzał. Ewentualnie tylko i wyłącznie z taką bardziej "profesjonalną" panią, która będzie dyskretna i nie wykorzysta później waszych ekscesów w rodzinie itp.

Że co? On chce dymać siostre w trójkącie? OMG!

lepiej z siostra - ja by w zyciu takiej profesionalnej pipuchy nie lizala, bo nie wiadomo co wczesniej bylo w srodku

PROWOKACJA a wy łykacie zboczuchy jak pelikany

Hahahahahaha wszystko zostanie w rodzinie