zazdroszczę Wam seksu bez zobowiązań

że potraficie się tym cieszyć i swobodnie nawiązywać relację opartą na seksie bez miłości, chociaż bpewnie na sympatii tak ... ja tak nie umiem i męczę się, bo ciągle nieodpowiednie osoby pojawiają się w moim życiu, a raczej nie - zakochuję się w osobach, które albo są zajęte, albo za stare, albo mają mnie w d*pie. Wśród wolnych rówieśników nie umiem znaleźć miłości, chociaż byli adoratorzy ...ale nie umiem się przemóc i pokochać kogoś. Mam już sporo ponad 30 lat. Nie wiem jak to inne kobiety robią, że potrafią się zakochać z wzajemnością kilka razy i mieć nawet dzieci z różnych związków. Ja nie potrafię się nawet raz zakochać, ale tak, żeby to miało sens i szanse . Same patowe przypadki mi się trafiają, gdzie zawsze nie pozostaje nic innego, jak ucieczka. Nie umiem się zmusić do kochania kogoś, kto akurat byłby ok dla mnie. Nic nie czuję. Męczące to jest. Seks też chciałabym uprawiać, ale jak mam to robić z kimś, kogo nie kocham ?

cos ty ja bym sie bala tak bez zobowiazan ze ciaza i wenery. w zasadzie strach przed ciaza sprawil ze zaprzestalam jakichkolwiek kontaktow seksualnych. wole trzepac broche.

Ja mam tak samo. Kochałam jednego mężczyznę z którym mam dziecko. Dzielnie czekałam na niego latami mimo ze miałam adoratorów. Rozstaliśmy sie bo mnie zdradził. Teraz mam "zwiazek bez zobowiązań" z drugim facetem którego pokochałam w zyciu. On sie nie chce wiazac mimo, ze oboje sie uwielbiamy i spędzamy dużo czasu poza sypialnia: obiady, wycieczki, spacery - conajmniej raz w Tyg. Mam juz dosc wszystkiego.. Tez tak mam zawsze, ze zakochuje sie w facetach którzy mnie nie chcą, same problemy. Nie rozumiem ludzi co skaczą z jednego zwiazku na drugi. Tylko ja mam ten problem, ze zakochuje sie w facetach którzy mnie nie chcą - chyba tutaj jest przyczyna. W pierwszym bylam zakochana przez 2 lata zanim byliśmy razem. Oboje nas strasznie ciągnęło do siebie ale bylam zbyt nieśmiała zeby isc na randke. Miałam o sobie złe zdanie i myslalam ze on by mnie nie zechciał. Okazało sie ze on tez był we mnie zakochamy bardzo. Tylko dlatego nam chyba wyszło bo wkręciłam sobie ze on mnie nie chciał i przez te dwa lata sie zakochałam a potem była bajka... Do czasu rozstania

Ja sie zakochalem ale ona mnie oszukiwala.I co mam powiedzieć.Zostalo uczucie i zawod w milosci.Szarganie czyims uczuciem jest podle .Dziwki tak postępują,że bawią się kims niczym zabawką.Nie dziwię się,że coraz wiecej jest psychopatow bo w każdym mężczyźnie,który doznał urazu w milosci budzi się wstret do kobiet.Oczywiscie zalezy od charakteru.

11;33 sam jestes sobie winny chlopie, czytam twoje wpisy -zakochales sie w kobiecie przed 40stka ktora mia 5dzieci i partnera w luznym zwiazku. czy ty och/ujales? ja bym kobiety z dzieckiem kijem nie tknela, a ty lecisz na matrone z 5tka i facetem. poyebalo cie